Telefon wpadł jej do wody. To, co nagrał, stało się hitem sieci

Meksykańska miejscowość Tulum znana jest z niezwykłych zabytków oraz urokliwego wybrzeża. To często wybierany kierunek na wakacyjny wyjazd. Jedną z osób, które niedawno postanowiły wypocząć w tych okolicach, była Lina Nassiri.

Pewnego dnia kobieta postanowiła wskoczyć do wody. Nim Nassiri wykonała pierwszy skok, włączyła nagrywanie w telefonie. Urządzenie wypadło jej z ręki i opadło na dno.

- Pierwszą rzeczą, jaką powiedziałam, było: o mój Boże, zgubiłam telefon. Gdzie jest mój telefon?. Byłam naprawdę przerażona, bo było naprawdę głęboko - relacjonowała kobieta.

Jak dodała, jeden z ratowników, który był w pobliżu, zaproponował jej pomoc.

- Powiedział: "przyniosę ci go" i wskoczył - mówiła Nassiri.

Okazało się, że urządzenie nie przestało nagrywać. Kiedy Nassiri przejrzała film, ujrzała dwie kolorowe rybki.

- Pomyślałam, że są bardzo zabawne. Jak tylko to zobaczyłam, pomyślałam, że muszę to opublikować - wspomniała kobieta. Jak dodała, jej przypadkowe dzieło obejrzało 50 milionów ludzi.