Niedźwiedź włamał się do samochodu i zasnął. "Mamy przyjaciela"

Jak relacjonuje "Guardian", 11 czerwca tuż przed północą, Kayla Seward, mieszkanka Larder Lake w prowincji Ontario w Kanadzie usłyszała niepokojący hałas. Gdy wyszła na zewnątrz, zauważyła, że jej samochodzie siedzi niedźwiedź czarny. W mediach społecznościowych opublikowała nagranie pokazujące najwyraźniej senne zwierzę, znajdujące się za zaparowaną szybą na przednim siedzeniu auta. "Mamy 'przyjaciela'" - napisała.

- On zasypia, kochanie spójrz na niego - mówiła do swojego męża. Mężczyzna po chwili, czego już nie widać na nagraniu, otworzył drzwi by wypuścić niedźwiedzia z auta. - Wystawił głowę na zewnątrz, rozejrzał się, spojrzał na mojego męża i uciekł - relacjonuje kobieta w rozmowie z lokalnym portalem "CTV News Northern Ontario".

ZOBACZ TEŻ: Niedźwiedź wszedł do domu i zaatakował nastolatka. Potem usiadł na kanapie

Seward przypuszcza, że niedźwiedź dostał się do środka otwierając pyskiem drzwi, które następnie musiały się za nim zamknąć, i wtedy utknął w środku. Kobieta twierdzi, że dokładnie ten sam niedźwiedź odwiedził już jej samochód rok temu. - W zeszłym roku włamał się przez tylną szybę - powiedziała. Wówczas został zabrany przez służby. W zeszłym tygodniu miał się również włamać do innych samochodów zaparkowanych w tej okolicy, w tym należących do jej męża i teściowej.

Mieszkanka Larder Lake podkreśla, że zwierzę wyrządziło spore szkody w samochodzie. - Powiedziano mi, że najwyraźniej niedźwiedzie przyciąga pianka, dlatego gryzą fotele w autach - powiedziała. Na swoim profilu opublikowała też kolejne nagranie, pokazujące skalę zniszczeń.

Dbająca o kanadyjskie dziedzictwo naturalne i historyczne agencja Parks Canada szacuje, że w kraju mieszka ponad 380 tys. niedźwiedzi czarnych. Zazwyczaj nie są agresywne w stosunku do ludzi, a do większości interakcji człowieka z tym zwierzęciem dochodzi w pobliżu możliwych źródeł pożywienia.

ZOBACZ TEŻ: Niedźwiedź ukradł fast food. "Przyszedł i zabrał jedzenie, a potem wrócił po napój gazowany"