Australia mierzy się z trudnymi zjawiskami pogodowymi. W czasie gwałtownych burz, które przeszły w nocy z wtorku na środę przez południe stanu Queensland, wiatr zrywał dachy i wyrywał drzewa z korzeniami. W innych częściach kraju, między innymi w Australii Zachodniej i Australii Południowej, przeszły ogromne ulewy, doprowadzając do powodzi. Mieszkańcom doskwierają też fale upałów.
Mocno dotknięte przez burze zostało miasto Brisbane, stolica stanu Queensland, oraz jego przedmieścia i okolice. Silny wiatr wyrywał drzewa z korzeniami, zrywał linie energetyczne i dachy z domów. Zniszczonych zostało kilka samochodów.
30 tysięcy ludzi zostało pozbawionych dostępu do energii elektrycznej. W Browns Plains na przedmieściach miasta Logan pojawiła się trąba powietrzna. Z powodu zalegającego gruzu i kamieni na torach z opóźnieniami jeździły pociągi pomiędzy Beenleigh a Gold Coast.
W Rathdowney, położonym około 100 kilometrów na zachód od miasta Gold Coast, w ciągu godziny zanotowano sumę opadów na poziomie 52 litrów wody na metr kwadratowy.
Fala upałów i burze
Meteorolog Ben Domensino z serwisu Weatherzone wyjaśnił, że burze są związane z uciążliwą falą upałów, która panuje w południowo-wschodniej części Queenslandu. Jak powiedział, o godzinie 9 rano termometry wskazują nawet 37 stopni Celsjusza.
Na skutek wysokiej wilgotności powietrza w Brisbane w środę o godz. 8.30 temperatura odczuwalna wynosiła 45,4 st. C. Temperatura w nocy spada zaledwie do około 25 st. C.
Meteorolodzy na środę i czwartek wydali kolejne ostrzeżenia przed silnymi burzami w Queenslandzie. Wyładowaniom atmosferycznym mają towarzyszyć silny wiatr i ulewne opady deszczu.
Powodzie w innych częściach Australii
Z kolei od północnego zachodu kraju, przez jego środkową część, po stan Australia Południowa przeszły w ostatnim czasie ogromne ulewy. Intensywne opady deszczu doprowadziły do lokalnych powodzi. Zatopione były drogi i trasy kolejowe. Przez ostatni tydzień niektóre miejscowości w Australii Zachodniej, Australii Południowej oraz w Terytorium Północnym były odcięte od świata. Wcześniej powodzie wywołał również cyklon tropikalny Tiffany.
W mieście Broome w stanie Australia Zachodnia na północnym zachodzie kraju przez dwie doby spadło więcej deszczu niż w całym 2021 roku. Odnotowano 564 l/mkw. Na północ od miasta były jednak takie miejsca, gdzie w ciągu 24 godzin zarejestrowano 652 l/mkw, czyli więcej niż wynosi średnia roczna suma opadów w Melbourne.
Źródło: news.com.au, 9news.com.au, The Guardian