Synoptycy przewidują, że lokalne opady deszczu będą pojawiały się przez najbliższe trzy dni. W piątek jednak do kraju wróci pogodna, pełna słońca aura i temperatura zbliżona do 15 st. C, choć miejscami wartości będą wyższe. O szczegółach opowiada prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski.

Polska jest pod wpływem niżu z centrum nad Podlasiem i związanych z nim frontów atmosferycznych.

Od wczesnego rana zmotoryzowani muszą się liczyć z jazdą po mokrych i śliskich od deszczu drogach i osłabioną widzialnością. Lepiej nie będzie - okresowe opady mają przechodzić przez wszystkie regiony do końca dnia. Najwięcej wody spadnie w zachodniej Polsce.

Chłód i wilgoć będą dziś dominującymi odczuciami dotyczącymi pogody. Okresowe opady mają przechodzić dziś przez wszystkie regiony, ale najwięcej deszczu spadnie na zachodzie kraju. Zimne powietrze wyraźnie obniży temperatury - nie przekroczą dziś 12 st. C.

W ciągu następnej doby Polska będzie pod wpływem niżu znad Mazur i Pomorza oraz związanych z nim frontów atmosferycznych.

Polska jest pod wpływem niżu z centrum nad Mazowszem i związanych z nim frontów atmosferycznych.

W poniedziałek zmotoryzowani w większości kraju nie będą mogli liczyć na komfortową jazdę. Mokre drogi i osłabiona przez deszcz widzialność będą wymagały zwiększonej ostrożności. Na lepsze warunki mogą liczyć tylko podróżujący po północnym wschodzie kraju.

W poniedziałek nie mamy co liczyć na dużą ilość słońca. Przed wyjściem z domu raczej trzeba będzie pamiętać o zabraniu parasola, bo pogodę niemal w całym kraju popsuje front atmosferyczny. Mimo ponurej, wilgotnej aury w wielu regionach będzie bardzo ciepło.

Wczoraj szorty, a jutro szalik... Właśnie tak wygląda wiosna w naszym klimacie. O tej porze roku może być u nas albo 20 st. Celsjusza, albo -10 st. C i chyba również na tym polega urok polskiej pogody pod koniec marca i na początku kwietnia.

Niedziela niemal w całym kraju będzie pochmurna i deszczowa. Niewykluczone jednak, że miejscami niebo zacznie się przejaśniać. Do kraju napłynie chłodniejsze i bardziej wilgotne powietrze, dlatego temperatura nieco spadnie. Niestety pogoda nie będzie sprzyjać meteopatom - biomet pozostanie niekorzystny.

W niedzielę pogoda nie będzie sprzyjać kierowcom. W całym kraju możliwe będą opady deszczu, dlatego kierowcy powinni zdjąć nogę z gazu.

W ciągu następnej doby Polska będzie pod wpływem zatoki niżowej i frontu atmosferycznego.

Długo nie nacieszyliśmy się wiosną. Od soboty pogoda w kraju się popsuje i pojawiać się będzie coraz więcej opadów. Synoptycy prognozują także deszcz ze śniegiem. Temperatury w ciągu najbliższych dni będą znacząco spadać, od 21 st. C w sobotę do 11 st. C w środę.

W ciągu dnia utrzymają się lokalne przelotne opady deszczu, ale meteorolodzy nie wykluczają przejaśnień. Mimo chmur będzie także dosyć ciepło - informują synoptycy TVN Meteo zapowiadając temperaturę rzędu od 13 st. C do nawet 21 st. C. Tego dnia meteopaci będą się uskarżać na dolegliwości wywołane niekorzystnym biometem.

W ciągu dnia synoptycy spodziewają się lokalnych utrudnień na drogach. Komfort jazdy w południowo-zachodniej Polsce ograniczy deszcz.

Wiosna przywitała się z nami słonecznie i ciepło. Niestety od soboty już tak pogodnie nie będzie. Nad Polską zawisną deszczowe chmury, a miejscami pojawi się nawet śnieg.

Szaleństwo! Wiosenne szaleństwo! Temperatura powietrza rośnie w piątek 21 marca jak szalona! Z godziny na godzinę widać, jak na aktualnej mapie temperatury przybywa stopni, jak słońce ogrzewa te, już i tak ciepłe, masy powietrza płynące do nas z rejonu Morza Śródziemnego.

Zmotoryzowani mogą dziś liczyć na sprzyjające warunki. W większości kraju ma być pogodnie i sucho, jedynie na północy Polski w drugiej części dnia ma pokropić. Kierowcy powinni jednak pamiętać o silnych porywach wiatru, dochodzących do 70 km/h.

Piątkowa aura będzie bardzo wiosenna. Możemy liczyć na pogodne niebo i sporą dawkę słońca. Po południu jednak na niektórych obszarach kraju przydadzą się parasole. Szczególnie powinny nas ucieszyć temperatury - w większości regionów przekroczą 15 st. C, a miejscami sięgną nawet 21 st. C.

W piątek pogoda w Europie będzie dość zróżnicowana. Temperatury na południu kontynentu przekroczą 20 st. C, z kolei na północy spadną znacznie poniżej zera. Pas słonecznej wyżowej pogody ciągnie się od Hiszpanii aż po Rosję.

Spora dawka słońca, przelotny deszcz i temperatura sięgająca 21 st. C - wszystko to czeka nas w ciągu kilku najbliższych dni. Synoptycy zapowiadają wyjątkowo pogodną aurę do soboty. Niestety od niedzieli zaczną pojawiać się opady deszczu, a na termometrach odnotujemy coraz niższe temperatury.

W ciągu dnia synoptycy spodziewają się umiarkowanego, niezbyt silnego zachmurzenia i temperatury oscylującej na poziomie zbliżonym do 20 st. C. Parasole w czwartek przydadzą się jedynie na północnym wschodzie Polski, choć w ciągu dnia synoptycy TVN Meteo spodziewają się rozpogodzenia i ustania opadów.

W czwartek większość kierowców nie będzie narzekała na warunki drogowe. Tylko lokalnie na wschodniej granicy zrobi się mokro z powodu przewidywanych opadów deszczu, zaś na północy wiatr może osiągać znaczne prędkości utrudniając prowadzenie.

W ciągu następnej doby prawie cała Polska dostanie się pod wpływ wyżu znad Bałkanów. Tylko na północnym wschodzie przejściowo zaznaczy się płytka zatoka niżowa.

W środę w Europie pogoda będzie dosyć zróżnicowana - podczas gdy na zachodzie termometry będą wskazywały nawet 24 st. C, a na niebie próżno by szukać chmur, na dalekim wschodzie kontynentu meteorolodzy spodziewają się ujemnych temperatur i opadów śniegu z deszczem. O szczegółach opowiada prezenter TVN Meteo Maciej Dolega.

Polska jest pod wpływem niżu znad Finlandii. Napływa dość ciepłe i wilgotne, polarno-morskie powietrze (PPmc) z zachodu.

Pogoda nie będzie dziś sprzyjała zmotoryzowanym. Nie zdołają uniknąć mokrych dróg, bo w całym kraju ma przelotnie padać. We znaki mogą też się dawać silne porywy wiatru.

Zmęczeni ponurą aurą dziś jeszcze nie mogą liczyć na jej poprawę. W całym kraju niebo będą przesłaniać deszczowe chmury, zza których rzadko uda przebić się słońcu. Ze względu na przelotne opady będzie mokro, a do tego możemy odczuwać chłód, bo temperatury nie przekroczą 11 st. C.

Nastał czas właściwej dla marca cyrkulacji strefowej mas powietrza. Płyną teraz z zachodu na wschód „jak Pan Bóg przykazał”. W rejonie Azorów centrum swe ma Wyż Azorski, w rejonie Islandii Niż Islandzki.

Przelotne opady deszczu i stosunkowo duże zachmurzenie nie opuści Polski aż do soboty. Mimo to synoptycy spodziewają się, że w ciągu tygodnia miejscami będzie zupełnie sucho i liczą na przejaśnienia. O szczegółach opowiada prezenter TVN Meteo Maciej Dolega.