Prognozowanie pogody nie zawsze przebiegało tak, jak dzieje się to teraz. Nasz synoptyk Artur Chrzanowski wspomina czasy, kiedy nie było cyfrowych modeli prognostycznych, a pogodę przewidywało się za pomocą... nosa.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi. Wydano alerty pierwszego, drugiego i najwyższego - trzeciego stopnia. Uprzedzają o negatywnych skutkach silnego wiatru, intensywnych opadów deszczu i roztopów.
Dzisiejsza aura przyprawi kierowców o ból głowy. Nie dość, że będzie zacinał deszcz, to jeszcze mocno powieje. Natomiast niekorzystny biomet utrudni koncentrację na długiej trasie.
Najbardziej we znaki da nam się dziś silny wiatr. Lokalnie porywy osiągną nawet 80 km/h. W całym kraju będzie padać. Ucieszy tylko wysoka temperatura, do 14 st. C na Dolnym Śląsku.
W nadchodzących godzinach kierowcy będą się zmagać ze śliską nawierzchnią. Wszystko za sprawą opadów deszczu i śniegu, które utrudnią jazdę i ograniczą widzialność.
W najbliższym czasie przydadzą nam się parasole i kalosze. Dni będą dosyć ciepłe, ale pochmurne. W wielu regionach pojawią się opady deszczu, a nawet deszczu ze śniegiem.
W piątek nad wieloma regionami kraju zbiorą się deszczowe chmury. Lokalnie jednak będzie pochmurno, ale bez opadów. Temperatura w najcieplejszym momencie dnia wyniesie od 2 st. C do 10 st. C.
Trwa pogodowa sinusoida. Raz jest ciepło i deszczowo, raz wraca zima. Najbliższe dni też takie będą. Natomiast już koniec miesiąca powinien przynieść trochę spokoju w pogodzie, o czym pisze dla nas synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
W ciągu ostatniej doby temperatura podskoczyła. Najwyższa wartość przewidywana na dziś to 12 st. C na Podkarpaciu. Dzień będzie pogodny na wschodzie, a pochmurny i deszczowy na zachodzie.
Kierowcy podróżujący po zachodnich szlakach komunikacyjnych mogą dziś narzekać na kiepską pogodę. Synoptycy ostrzegają, że jazdę utrudnią tam mgły oraz opady deszczu i mżawki.
Jeśli liczyliście na ciepłe noce, to możecie się rozczarować. W nadchodzącym tygodniu będziemy mieli do czynienia przymrozkami. Jednak nie wszędzie będzie na minusie.
Pogoda podzieli Polskę na dwie części - jedną pogodną, drugą pełną opadów. W górach spadnie nawet 7 cm śniegu, nad morzem przydadzą się okulary przeciwsłoneczne. Termometry pokażą od 1 do 6 st. C.
W argentyńskiej prowincji Cordoba w ciągu 12 godzin spadło 320 l/mkw. deszczu. Sześć osób, w tym dziecko, zginęło w wyniku powodzi wywołanej przez ulewy.
Pogoda w najbliższych dniach nie zachwyci. Na termometrach zobaczymy do 10 st. C. Miejscami spadnie śnieg, ale na ogół będzie deszczowo. Pojawią się też dni z silniejszym wiatrem. Na słońce możemy liczyć głównie w sobotę.
Wydaje się, że pogoda oszalała. W połowie lutego mamy dodatnie temperatury i to nie tylko w Polsce, ale także w Rosji. Do tego na północy Afryki pada śnieg.