Niedziela okazała się kolejnym burzowym dniem w Polsce. W poniedziałek rano Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski poinformował, że w wyniku przejścia frontu burzowego strażacy odnotowali 728 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru i opadów deszczu. Najwięcej zdarzeń miało miejsce w województwach: wielkopolskim, podkarpackim, lubuskim i dolnośląskim.
Dwie osoby ranne w Wielkopolsce
Komenda Wojewódzka Straży Pożarnej w Poznaniu podała w niedzielę, że do godziny 22 na terenie województwa odnotowano 183 zdarzenia związane z pogodą. Najwięcej próśb o interwencję otrzymali strażacy na terenie Poznania i powiatu poznańskiego.
W Poznaniu gałąź spadła na jadący samochód osobowy. Lekko ranny został 11-letni chłopiec. Rzecznik PSP Karol Kierzkowski dodał, że został przekazany pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego.
Do podobnego zdarzenia doszło w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim. Tam drzewo spadło na samochód. Lekko ranna została 18-letnia kobieta. Jak przekazała w rozmowie redakcją tvnmeteo.pl oficer dyżurna ze stanowiska kierowania KP PSP w Czarnkowie, została zabrana do szpitala.
W Siekierkach Wielkich (pow. poznański) drzewo uszkodziło opierzenie dachu świetlicy.
Wały szkwałowe na niebie
Interwencje związane z gwałtowną aurą przeprowadzono także w innych województwach. W nocy z niedzieli na poniedziałek niebezpiecznie było nad Podlasiem. O poranku w powiecie augustowskim wiatr zerwał dach z instalacją fotowoltaiczną z budynku gospodarczego. Na miejscu działały 3 zastępy straży pożarnej, które zabezpieczyły miejsce wypadku. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.
W niektórych regionach kraju na niebie obserwowane były wały szkwałowe. Tak było m.in. we Wrocławiu oraz na Podkarpaciu.
W wielu regionach obowiązywały ostrzeżenia IMGW przed burzami. Rano wysłano też alert RCB.
Autorka/Autor: dd,ast
Źródło: tvnmeteo.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: OSP Jeziorki