Pył, który dokuczał w wielu miejscach Polski we wtorek, był krajowego pochodzenia - tłumaczyła w TVN24 synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Zapowiedziała, że nadchodzi "kolejna dostawa" pyłu, tym razem z Sahary. I dodała, że saharyjski pył może okazać się korzystny dla pogody w Polsce, przynosząc upragnione opady deszczu.