30 tysięcy złotych kary zapłacą firmy odpowiedzialne za zimowe oczyszczanie ulic w Białymstoku po poniedziałkowych utrudnieniach. Na śliskich i oblodzonych drogach doszło do wielu kolizji - poinformowało w piątek miasto.
O godzinie 7 w Białymstoku leżały około cztery centymetry śniegu. Jezdnie były śliskie, białe, pod śniegiem, po nocnych przymrozkach oblodzone. Spowodowało to spore korki, utrudnienia w dojeździe do szkół, pracy. Kłopoty miała też komunikacja miejska, doszło do kilkudziesięciu kolizji.
- Jeżdżę od dziesięciu lat i nie pamiętam, żeby było tak ślisko w Białymstoku. Mam nadzieję, że się poprawi - mówił w poniedziałek mieszkający w mieście Łukasz. - Widziałem na razie tylko jedną odśnieżarkę. Miasto jest sparaliżowane - dodawał wtedy.
Kara dla dwóch firm
Za oczyszczanie ulic w Białymstoku zimą odpowiadają dwie wybrane w przetargu firmy i obie zostały ukarane za zastrzeżenia do ich pracy w trzech z sześciu sektorów, na które podzielone jest miasto - wyjaśniła rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Mirończuk.
- Łącznie, średnio - za cały zimowy sezon - miasto płaci firmom za odśnieżanie i zimowe utrzymanie osiem milionów złotych - dodała rzeczniczka.
Nowe rozwiązania
W piątek odbyło się spotkanie - jak podano w komunikacie - "z inicjatywy i z udziałem" prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego, z szefami komend miejskich policji, straży pożarnej i miejskiej. Przeanalizowano poniedziałkową sytuację na ulicach w mieście. Mirończuk podała w komunikacie prasowym, że przyjęto dodatkowe rozwiązania, by w przyszłości do podobnych sytuacji nie doszło.
Ustalono między innymi, że jeżeli w prognozie pogody będzie informacja o tym, że ma padać śnieg - nawet w niewielkiej ilości, czy opady będą krótkie lub będzie informacja o oblodzeniu, o godzinie drugiej w nocy firmy odpowiedzialne za stan dróg będą posypywać wszystkie ulice, objęte umową, środkami chemicznymi. - Akcja taka będzie ogłaszana nawet w przypadku braku ostrzeżenia meteorologicznego - poinformowała.
Ponadto policja ma także pomagać pojazdom pracującym przy odśnieżaniu, by mogły łatwiej dojechać do miejsc "newralgicznych z punktu widzenia bezpieczeństwa i przejezdności miasta w trudnych warunkach atmosferycznych". Miasto podawało w poniedziałek, że piaskarki stały w poniedziałek w korkach. Policja ma pilotować auta odśnieżające drogi.
Autor: //aw / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24