Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,1 nawiedziło w środę przed południem zachodnią Albanię - poinformowały władze tego kraju. W wyniku wstrząsów popękały ściany około 40 budynków.
Jak podał Albański Instytut Geonauki, trzęsienie ziemi wystąpiło niedaleko Gjiri i Lalezit, na północny zachód od Durres na głębokości 18 kilometrów. Nikt nie został ranny.
Przerwa w programie
Według informacji przekazanych przez agencję Reutera, wstrząsy trwały około 10 sekund. Na wszelki wypadek ewakuowano jednak osoby przebywające w wysokich budynkach. Około 40 budynków zostało uszkodzonych, w tym dwa w samym Durres.
Wstrząsy przerwały też telewizyjny program kulinarny realizowany na żywo. Na nagraniu widać, jak z półek spadają naczynia kuchenne. Prowadzący musieli opuścić studio.
"Uciekliśmy stamtąd"
- Trzęsienie było bardzo gwałtowne. Byłem na posterunku policji po dokumenty. Uciekliśmy stamtąd - powiedział jeden ze świadków.
Wstrząs był mocno odczuwalny w stolicy kraju - Tiranie. Mieszkańcy miasta opowiadali, że słyszeli alerty ostrzegawcze. Widzieli też trzęsącą się sygnalizację świetlną. Burmistrz Tirany Erion Veliaj zaapelował do mieszkańców o spokój. Wezwał, by nie przebywać wewnątrz budynków "dopóki władze nie wyjaśnią okoliczności".
W Albanii co kilka dni dochodzi do trzęsień ziemi, jednak większość tych wstrząsów nie jest odczuwalna.
Autor: dd/aw / Źródło: PAP, Reuters