Tragiczne skutki burzy w Niemczech

W samej Kolonii strażacy otrzymali 550 wezwań. Ulice i piwnice zostały zalane, ponadto burza spowodowała opóźnienia pociągów i samolotów. Stan ten z przerwami utrzyma się aż do weekendu włącznie, a burze nie oszczędzą praktycznie żadnego miejsca w Niemczech.

W nocy ze środy na czwartek na 51-letnią mieszkankę Kolonii spadło powalone wiatrem drzewo. Nie odnotowano innych ofiar burzy, chociaż liczba zniszczeń w całym kraju gwałtownie rosła. Uderzenia piorunów wywołały kilka pożarów, a ulewa sparaliżowała komunikację. Bardzo wiele samochodów nieuważnie pozostawionych na ulicach zostało częściowo podtopionych, a poziom wody w jednym z podziemnych garaży osiągnął aż 1,5 metra.Loty z oraz do lotniska w Kolonii na 90 minut zostały zawieszone z uwagi na warunki atmosferyczne: w sumie opóźniło się 29 lotów, jeden całkowicie odwołano. Zerwane linie wysokiego napięcia oraz powalone drzewa na kilka godzin uniemożliwiły transport pociągiem z Bonn do Koblencji.Jeden z największych folkowych festiwali muzycznych w Niemczech został opóźniony na przeszło dwie godziny. Przedwcześnie zakończył się również festiwal Hohentwiel.

Na terenach uprawnych Dolnej Saksonii liczne uderzenia piorunów wywołały pożary, które przez całą noc byli zmuszeni gasić strażacy. Nikt nie ucierpiał. Na tę chwilę niemieccy meteorolodzy ostrzegają również przed gwałtownymi burzami w Nadrenii.

Niemiecka Służba Meteorologiczna (DWD) prognozuje, że burza potrwa przez cały czwartek i dopiero pod koniec dnia wygasną jej poszczególne ogniska. Synoptycy przewidują, że do rana w piątek pogoda się uspokoi, a niebo rozchmurzy. W sobotę burzowy front wróci i nie oszczędzi prawie żadnego fragmentu Niemiec.

W nocy ze środy na czwartek burze dały się we znaki także mieszkańcom Polski:

Autor: sj/aw / Źródło: The Local DE/ allweather