Koronawirusa wyizolował zespół Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego - we współpracy z zespołem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie.
Badania w celu izolacji wirusa SARS-CoV-2 od kolejnych pacjentów są w toku.- Takie badania są bardzo ważne dla celów śledzenia rozwijania się epidemii, jak również mają ogromną wartość naukową - podkreśla dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie dr Grzegorz Juszczyk.
WHO: MUSIMY IZOLOWAĆ, TESTOWAĆ, LECZYĆ I ŚLEDZIĆ
Pozwoli poznać jego biologię
Charakterystyka szczepów wirusa pojawiających się na terenie naszego kraju umożliwi śledzenie rozprzestrzeniania się epidemii oraz identyfikację zmian wirusa w czasie i szybką reakcję na takie zmiany.
Dyrektor podkreśla, że obserwacja zmian może mieć istotne znaczenie w trakcie opracowywania leków, schematów leczenia oraz diagnostyki zakażeń.- Wyizolowanie wirusa pozwoli także lepiej poznać jego biologię - podkreśla Juszczyk. Zapowiada, że sekwencja genomu zostanie udostępniona w najbliższym czasie w publicznych bazach danych.
"Kolejny sukces naukowców z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ: wyizolowali i scharakteryzowali wirusa z próbki pobranej od 1. polskiego pacjenta" - napisał na Twitterze wicepremier Gowin. Jak przypomniał, niedawno resort nauki dofinansował badania na UJ nad koronawirusem kwotą 25 milionów złotych.
"Ma pewne unikatowe cechy"
Badacze z wielu krajów dzielą się swoją wiedzą z innymi, aby jak najszybciej opracować leki, szczepionki i lepsze testy diagnostyczne na koronawirusa. Ustalono już na przykład, że włoski szczep wirusa różni się nieco od pierwotnej odmiany patogenu z Chin.- Sekwencja uzyskanego izolatu wskazuje, że wirus przybył do nas z Niemiec - mówi Juszczyk. - Ma jednak pewne unikatowe cechy, które wskazują na dalsze zmiany i konieczność dalszych badan próbek od osób zakażonych - dodał.
Pierwszy w Polsce
Pierwszy przypadek koronawirusa SARS-CoV-2 w Polsce potwierdzono 4 marca. Zakażony 66-letni mężczyzna, mieszkaniec Cybinki w województwie lubuskim, przyjechał autokarem z Niemiec. Trafił do szpitala w Zielonej Górze. Według lekarzy jest już zdrowy. Kolejny test na obecność wirusa dał wynik negatywny.
BADANIE: KORONAWIRUS MOŻE PRZETRWAĆ NA NIEKTÓRYCH POWIERZCHNIACH KILKA DNI
Co musisz wiedzieć o koronawirusie? Ministerstwo Zdrowia radzi
Autor: dd / Źródło: PAP, tvn24.pl