Połamane drzewa, lokalne podtopienia oraz zamknięte sklepy i restauracje. Tajfun Kai-tak sparaliżował prowincję Guangdong w południowych Chinach. Władze szacują straty na blisko 100 milionów dolarów.
Chińskie władze poinformowały, że w wyniku tajfunu życie straciła jedna osoba, natomiast dwie uznaje się za zaginione. Żywioł jest tak silny, że władze prowincji Guangdong postanowiły ewakuować blisko 70 tysięcy ludzi.
Wieje 140 km/h
W związku z silnym wiatrem, wiejącym miejscami z prędkością przekraczającą 140 kilometrów na godzinę, zamknięto lotniska.
Wzdłuż wybrzeża morskie fale sięgają pięciu metrów. Władze zdecydowały się więc zamknąć porty. Wydano również specjalny komunikat do rybaków. Zwrócono się z apelem, aby nie wypływali w morze.
100 milionów dolarów strat
Liczne podmycia spowodowały, że część dróg w prowincji jest nieprzejezdna. Władze prowincji szacują straty na blisko 100 milionów dolarów amerykańskich.
W czwartek tajfun Kai-Tak przeszedł nad Filipinami. Zginęło wówczas kilkanaście osób.
Autor: adsz/rs / Źródło: Reuters TV