Na malezyjskiej wyspie Mabul urodził się żółw zielony z dwiema głowami. Niestety, zmarł po kilku dniach.
Dwugłowy żółw zielony (łac. Chelonia mydas) został znaleziony w poniedziałek w gnieździe, w którym wykluło się ponad 90 innych przedstawicieli tego gatunku. Biolog morski David McCann, który wypatrzył malucha, nazwał go niezwykle ciekawym stworzeniem.
- Prawa głowa kontrolowała ruch prawej, przedniej kończyny, a lewa głowa - lewej, przedniej. On jest w stanie kontrolować swoje ruchy, chodzić i pływać - stwierdził zafascynowany.
Niezwykłe stworzenie
- Uwolniliśmy około 13 tysięcy malutkich żółwi z wylęgarni i nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś takiego - powiedział Mohamad Khairuddin Riman, prezes grupy SJ SEAS zajmującej się ratowaniem żółwi.
- Niestety żółw zmarł po kilku dniach - poinformował Sen Nathan, weterynarz z Departamentu Dzikiej Przyrody w Sabah (Sabah Wildlife Department). Nathan dodał, że przyczyna śmierci nie jest znana, ale według niego gad miał niewielkie szanse na przeżycie w naturze. - Prawdopodobnie zostałby upolowany przez ptaka, ponieważ nie poradziłby sobie w starciu z nim - powiedział. Żółwie zielone są jednymi z największych żółwi morskich, mogą ważyć do 500 kilogramów. Nazwa żółw zielony pochodzi od koloru ich tkanki tłuszczowej. Występują głównie w ciepłych wodach tropikalnych i subtropikalnych. Sklasyfikowane są jako gatunek zagrożony wyginięciem ze względu na utratę siedlisk oraz kłusowników, którzy polują na ich mięso i jajka.
Autor: anw/map / Źródło: PAP, france24.com, thehindu.com