Amerykańscy meteorolodzy ostrzegają przed niżem, który gwałtownie przybiera na sile.
Według prognoz w niedzielę wieczorem śnieg będzie intensywnie sypać głównie w stanach Nowy Jork i Connecticut. Później strefa opadów przesunie się na północ i w poniedziałek zacznie również padać w Vermont i Maine. Oprócz śniegu może też padać zamarzający deszcz.
Opady są związane z niżem, który znajduje się nad Oceanem Atlantyckim, na wschód od Nowego Jorku. Amerykańscy meteorolodzy nazwali go bombą niżową (ang. Bombogenesis), ponieważ cyklon w mgnieniu oka zyskał na sile. Żeby zyskać miano bomby niżowej, ciśnienie w centrum układu niżowego musi spaść o co najmniej 24 hektopaskale w ciągu 24 godzin.
Zderzenie dwóch mas powietrza
Meteorolodzy wyjaśniają, że niż stał się niezwykle dynamiczny, ponieważ pojawiła się bardzo duża różnica temperatury między zimnym powietrzem z północy, a cieplejszym, które jest nad oceanem. To cieplejsze powietrze jest też bardzo wilgotne, a to będzie przyczyną śnieżyc.
Na radarze opadów widać strefę opadów śniegu i deszczu na północnym-wschodzie USA:
W mediach społecznościowych już pojawiają się zdjęcia z kolejnego, niedzielnego ataku zimy:
#goodmorning #snow pic.twitter.com/Epur1Ml7UF
— Elízabeth Díaz (@Lizbethfeelings) 12 lutego 2017
Autor: AD/zupi/tw / Źródło: weather.com/NWS
Źródło zdjęcia głównego: Reuters/NWS