- Za sprawą Snowdena kryje się gra wywiadów, której szczegółów nie znamy - uważa amerykanista Zbigniew Lewicki. Jego zdaniem ucieczki Amerykanina do Moskwy nie tłumaczy nic innego. - W ojczyźnie z pewnością miałby ucziwy proces - dodał gość programu "Horyzont". Zgodził się z nim Jan Malicki ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. - Snowden z pewnością będzie służył pomocą rosyjskim służbom - powiedział.
Zdaniem Malickiego, Amerykanin utknie w Rosji, bo jest "bardzo ciekawym materiałem dla wywiadu rosyjskiego". - W moim przekonaniu będzie służył pomocą służbom rosyjskim - powiedział. A "gdy tylko przestanie być potrzebny, zostanie wypuszczony".
- Sytuacja, w której amerykański obywatel broniący się przed opresją amrykańskiego państwa zostaje w Moskiwe, jest paradoksem - dodał. - Moskwa jest ostatnim miejscem, które ma prawo "wystawiać licencję moralności" - stwierdził.
Snowden - prezent dla Rosji od Unii Europejskiej
Dla Michała Sutowskiego z "Krytyki Politycznej" pobyt Snowdena w Moskwie jest porażką Unii Europejskiej. - Odmawiając azylu, zrobiliśmy prezent Władimirowi Putinowi - powiedział. - Prezydent Rosji uzyskał dostęp do ważnego źródła informacji i mógł się zaprezentować niemalże jako obrońca demokracji - zauważył. - Jestem dumny, że państwa Unii Europejskiej powiedziały "nie" - uważa jednak Lewicki z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Nie przyjmuje się kogoś, kto zdradził tajemnice swojego państwa na rzecz innego państwa - tłumaczył. Według niego Amerykaninowi nie groziłoby w ojczyźnie żadne prześladowanie. Miałby uczciwy proces, bo stałyby za nim organizacje broniące praw człowieka.
Zdaniem Lewickiego za sprawą Snowdena kryje się gra wywiadów, "której szczegółów nie znamy".
Autor: rf\mtom / Źródło: tvn24