Chorwaci wybrali parlament. Zwycięska partia poprawiła wynik, ale nie może rządzić sama

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zwycięzcą niedzielnych wyborów parlamentarnych w Chorwacji jest Chorwacka Wspólnota Demokratyczna (HDZ), która zdobyła poparcie 37,2 procent wyborców - ogłoszono po przeliczeniu niemal stu procent głosów. Poniżej oczekiwań wypadli socjaldemokraci, którzy wywalczyli niecałe 25 procent głosów.

Wynik HDZ urzędującego premiera Andreja Plenkovicia okazał się lepszy od przedwyborczych sondaży. W porównaniu do wyborów sprzed czterech lat centroprawicowa HDZ uzyskała o jeden punkt procentowy więcej, ale będzie miała o pięć mandatów więcej w parlamencie - 66 na ogółem 151.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Oparta na Socjaldemokratycznej Partii Chorwacji (SDP) koalicja Restart zdobyła 24,9 procent głosów, i uzyskała 41 mandatów - 9 punktów procentowych i 13 mandatów mniej w porównaniu z wynikiem SDP w 2016 roku. Stało się tak, choć przedwyborcze sondaże wskazywały, iż ugrupowanie to może mieć szanse nawet na zwycięstwo.

Na dalszych miejscach uplasowały się: nacjonalistyczny Ruch Ojczyźniany piosenkarza i byłego posła HDZ Miroslava Szkory (10,9 procent, 16 mandatów), były koalicjant HDZ Most Niezależnych List (7,4 procent, 8 mandatów), Zielono-lewicowa koalicja (7 procent, 7 mandatów) i liberalna partia Pametno (4 procent, 3 mandaty). Po jednym mandacie otrzymają też Reformatorzy oraz Chorwacka Partia Ludowa - Liberalni Demokraci (HNS).

Frekwencja wyniosła 46,6 proc. i była niższa niż cztery lata temu o 6 procent.

66 mandatów HDZ oznacza, że partia założona przez pierwszego prezydenta kraju Franjo Tudjmana będzie potrzebować koalicjanta. Głównym kandydatem jest Ruch Ojczyźniany, ale jego lider Szkoro w kampanii zapowiadał, że zrobi to tylko pod warunkiem rezygnacji premiera Andreja Plenkovicia.

Wybory w cieniu pandemii

Jak zauważa Reuters, niedzielne głosowanie odbywało się w cieniu pandemii. W ostatnich dniach przed głosowaniem władze apelowały do wyborców, by zrezygnowali z głosowania, jeśli będą mieli gorączkę. Plenković, były dyplomata, znawca spraw zagranicznych i europejskich, przedstawiał się przed wyborami jako polityk lepiej przygotowany do przeprowadzenia kraju przez kryzys gospodarczy wywołany pandemią.

Gospodarka Chorwacji, bardzo uzależniona od dochodów z turystyki, znalazła się w tarapatach ze względu na kwarantannę. W 2020 r. prognozowany jest spadek PKB kraju nawet o 10 proc.

Wcześniejsze wybory niż planowano

Lipcowe wybory parlamentarne odbyły się wcześniej, niż planowano. Zgodnie z kalendarzem wyborczym były zaplanowane na jesień, jednak 18 maja parlament podjął decyzję o samorozwiązaniu, umożliwiając prezydentowi Zoranovi Milanoviciowi ogłoszenie nowej daty.

Autorka/Autor:lukl,ft/dap,pm

Źródło: tvn24.pl, PAP