W Mali "trwa prawdziwa wojna"


W okolicach Gao, na północy Mali, wojska francuskie i malijskie toczyły ostatnio zacięte walki z radykalnymi islamistami - poinformował minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian. Według niego "trwa tam prawdziwa wojna".

- Wczoraj (we wtorek - red.) doszło do starć w pobliżu miasta Gao, gdzie francusko-malijskie patrole natknęły się na grupy dżihadystów. To była prawdziwa wojna. W ciągu ostatnich nocy francuskie samoloty wzięły na cel bazy logistyczne i obozy szkoleniowe radykałów - dodał.

Jeden żołnierz zginął, kilkunastu rannych

Le Drian przypomniał, że obecnie w Mali znajdują się cztery tysiące francuskich żołnierzy, 1,4 tys. żołnierzy z państw Afryki Zachodniej oraz kontyngent z Czadu. - Stopniowo będziemy się wycofywać na rzecz zwiększenia sił malijskich - zapowiedział francuski minister. W walkach uczestniczy obecnie około czterech tysięcy żołnierzy wojsk rządowych Mali.

Minister Le Drian po raz pierwszy poinformował, że od 11 stycznia, gdy rozpoczęła się w Mali interwencja wojskowa Francji, zginął jeden francuski żołnierz, a kilkunastu zostało lekko rannych. - W pierwszych godzinach interwencji zginął pilot helikoptera i jest dwóch lub trzech rannych żołnierzy. Po stronie dżihadystów doszło do znacznych strat, ale nie mogę podać ich rozmiarów - powiedział. Wcześniej agencja AAFP podała - powołując się na swoje źródła w Pałacu Elizejskim - że zginęło "kilkuset dżihadystów".

Islamscy rebelianci opanowali od kwietnia 2012 roku na północy Mali pustynny teren o powierzchni równej Francji. Sprzyjał im chaos, w jakim pogrążył się ten kraj po obaleniu w wojskowym zamachu stanu demokratycznie wybranego prezydenta Amadou Toure. Gdy dżihadyści z północy kraju ruszyli na południe, zagrażając stolicy Bamako, na inwazję zbrojną w Mali zdecydowała się Francja.

Autor: adso\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: