Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Po nim wystąpił na konferencji prasowej. Jak przekazał, tematami rozmów były "bieżące sprawy wojny i pokoju w Europie, ale także współpraca w tak odległych krajach jak Korea Północna, Wenezuela, Kuba, Iran". Przekazał, że Rubio przyjął jego zaproszenie do Polski. W sobotę do Waszyngtonu ma przylecieć prezydent Andrzej Duda i spotkać się z Donaldem Trumpem.
Szef MSZ Radosław Sikorski, który przebywa z wizytą w Waszyngtonie, rozpoczął o godzinie 21 w piątek spotkanie z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Obaj uścisnęli najpierw sobie ręce w obecności ekip dziennikarskich, ale wbrew zwyczajowi nie wygłosili żadnych oświadczeń. Nie odpowiedzieli też na pytania dziennikarzy m.in. o to, kogo USA uważają za agresora w wojnie w Ukrainie.
Udali się na rozmowy, a wśród tematów miały być "Ukraina i stosunki euroatlantyckie".
Jak przekazał amerykański korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona, spotkanie szefów dyplomacji trwało blisko godzinę, a więc o około 30 minut więcej, niż to było zaplanowane.
Tematami były "bieżące sprawy wojny i pokoju w Europie"
Po rozmowie szef polskiej dyplomacji pojawił się na konferencji. Korespondent "Faktów" TVN ocenił, że Sikorski w "niebywale lakoniczny sposób" mówił o spotkaniu i odpowiadał na pytania dziennikarzy "jednym lub dwoma zdaniami".
Minister powiedział, że spotkanie "potwierdziło trwałość sojuszu polsko-amerykańskiego" i było "serdeczne". Jak mówił, tematami były "bieżące sprawy wojny i pokoju w Europie, ale także współpraca w tak odległych krajach jak Korea Północna, Wenezuela, Kuba, Iran".
- (Rubio - red.) przyjął moje zaproszenie na przybycie do Polski, być może w konwencji specjalnego gościa na globalnej naradzie polskich ambasadorów w lipcu. Podkreślam: być może - mówił dalej Sikorski.
Minister był pytany przez korespondenta "Faktów" TVN Marcina Wronę, czy Rubio wyjaśnił mu amerykańską taktykę negocjacyjną wobec wojny w Ukrainie. - O taktykę amerykańską musi pan pytać stronę amerykańską, ale odniosłem wrażenie, że Stanom Zjednoczonym zależy na trwałym pokoju - przekazał. - Chodzi o to, aby to Ukraina mogła determinować swoją przyszłość - dodał.
Na pytanie, czy mówili o ewentualnym wysłaniu wojsk europejskich na Ukrainę w ramach gwarancji bezpieczeństwa, odpowiedział, że "tego tematu akurat nie było".
Natomiast pytany, czy rozmawiali o miejscu dla Europy przy stole negocjacyjnym, odpowiedział: - Rozmawialiśmy i prędzej czy później Europa oczywiście weźmie udział w tym procesie.
Czy poruszaliście kwestię obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce? - padło pytanie od dziennikarzy. - Tak, nie raz. Podkreśliłem, co jest chyba elementem naszej zgody narodowej, że amerykańscy żołnierze są w Polsce mile widziani i w takich ilościach jak obecnie, co najmniej, na jak najdłużej - odparł szef MSZ.
Sikorski: to była mocna rozmowa bliskich sojuszników
Sikorski odniósł się też do planowanego na sobotę spotkania prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa.
- Wiemy o wizycie pana prezydenta. Jestem w kontakcie z jego kancelarią i oczywiście jestem do dyspozycji pana prezydenta, gdyby sobie życzył wsparcia MSZ-u w czasie rozmów. Jesteśmy do dyspozycji - zapewnił.
Szef polskiej dyplomacji został zapytany, czy usłyszał od swojego amerykańskiego odpowiednika coś, co dawałoby nadzieję, że stosunki amerykańsko-ukraińskie, amerykańsko-europejskie, a także amerykańsko-polskie będą takie jak wcześniej.
- To była mocna rozmowa bliskich sojuszników. Ta dyskusja transatlantycka odbywa się na różnych szczeblach. Bardzo liczę na to, że prezydent Duda jutro wzmocni głos Polski na rzecz sprawiedliwego pokoju w Ukrainie. Prezydent Duda przyjaźni się z prezydentem Trumpem. To jest moment, żeby tę przyjaźń dla Polski, dla Europy wykorzystać - powiedział.
Sikorski o żądaniach Moskwy. "Rozmawialiśmy o tych bardzo poważnych sprawach"
Sikorski został też zapytany, czy usłyszał od sekretarza stanu USA, jakich ustępstw od Ukrainy domaga się Rosja. - Rozmawialiśmy o tych bardzo poważnych sprawach. Myślę, że to są negocjacje, które powinny się toczyć między ministrami, a nie między mną a polskimi mediami - odparł.
Szef MSZ odniósł się również do pytania o to, czy ze strony Rubio padła jakaś deklaracja, że USA nie zmniejszą liczebności swoich żołnierzy stacjonujących w Europie Środkowo-Wschodniej.
- Myślę, że nowa administracja dopiero formułuje swoje zamierzenia. Bardzo się cieszyliśmy, i zresztą podziękowałem sekretarzowi stanu za to, że sekretarz obrony USA Polskę wybrał jako miejsce pierwszej podróży zagranicznej, dwustronnej i to, że Stany Zjednoczone stawiają nas jako wzór, jako modelowego sojusznika, który od 20 lat wydaje to, co rekomendował swego czasu jeszcze szczyt NATO w Walii, a dzisiaj wydajemy ponad dwa razy więcej niż ta rekomendacja - powiedział. Dodał, że "to wszystko jest dobrym omenem", ale o decyzje USA trzeba pytać stronę amerykańską.
Piątkowe spotkanie było pierwszą rozmową twarzą w twarz obydwu szefów dyplomacji od początku drugiej kadencji Donalda Trumpa. Sikorski wcześniej w piątek odbył krótką rozmowę z doradcą prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego USA Mike'iem Waltzem.
Departament Stanu wydał komunikat
Departament Stanu wydał komunikat o spotkaniu Rubio z Sikorskim. "Sekretarz Rubio podkreślił determinację prezydenta Trumpa w dążeniu do trwałego zakończenia konfliktu w Ukrainie. Sekretarz Rubio i minister spraw zagranicznych Sikorski potwierdzili znaczenie stosunków amerykańsko-polskich i omówili sposoby dalszego wzmacniania naszego partnerstwa, zwłaszcza w dziedzinie obronności i energetyki" - czytamy.
W komunikacie dodano, że Rubio "wyraził uznanie dla przykładu, jaki Polska daje poprzez swoje wydatki na obronność oraz przywództwo, jakie wnosi do NATO".
"Fakty" TVN nieoficjalnie: Duda poleci do USA, spotka się z Trumpem
Jak ustaliły nieoficjalnie "Fakty" TVN, do Waszyngtonu przyleci w sobotę prezydent Andrzej Duda i spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Nie wiadomo na razie, gdzie dojdzie do spotkania. Jak relacjonował Wrona, prezydent Duda najprawdopodobniej pojawi się na konferencji amerykańskich konserwatystów CPAC. W sobotę będzie tam przemawiał Donald Trump, jego wystąpienie zaplanowano na godzinę 19 czasu polskiego.
Jak nieoficjalnie ustaliły "Fakty" TVN, o godzinie 19.30, "w okolicach swojego wystąpienia" Trump ma się spotkać z Dudą.Trump ma się spotkać z Dudą.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24