Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową
Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrowąTVN24
wideo 2/6
Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrowąTVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

W "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski odniósł się do komunikatu szefa Pentagonu Lloyda Austina, który poinformował w piątek wieczorem, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 miliardów dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

- Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy i bardzo cieszę się, że Kongres podjął taką decyzję, żeby przyjąć 61 miliardów dolarów pomocy dla Ukrainy i dziękuję bardzo prezydentowi Joe Bidenowi za to, że tak mocno walczył - powiedział Brzezinski. Jak podkreślał, "zyskaliśmy wsparcie obu izb naszego Kongresu".

- I gratuluję również polskiemu premierowi Donaldowi Tuskowi, a także prezydentowi Polski Andrzejowi Dudzie, którzy w marcu razem udali się do Waszyngtonu po to, żeby wysłać wspólny sygnał do amerykańskiego Kongresu, że jest to kwestia ważna i egzystencjalna dla Polski. To pomogło. Te komunikaty naprawdę mocno się odbiły w Waszyngtonie - mówił.

Brzezinski: pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy
Brzezinski: pomoc jest w drodze, szybko dotrze do UkrainyTVN24

- Polska była wyjątkowym przyjacielem dla Ameryki przez ostatnie 200 lat. Ponad 200 lat Amerykanie poświęcali się dla polskiej wolności, Polacy swoje życie oddawali dla wolności amerykańskiej. Dzisiaj mamy wspólną wolność. Jesteśmy zjednoczeni w kwestii Ukrainy - komentował.

Brzezinski zaznaczył, że "jest takie polskie stwierdzenie 'silniejsi razem'". - To jest to, co oznaczają te relacje. W taki sposób podchodzimy do wyzwania w Ukrainie, a naród ukraiński wygra - dodał.

Brzezinski: prezydent Joe Biden mówi Polakom: dziękuję, dziękuję, dziękuję

Ambasador USA w Polsce zapytany, czy pomoc dla Kijowa nie przychodzi zbyt późno, odparł, że "Ukraińcy musieli czekać i było to przerażające". - To kwestia egzystencjalna dla Ukrainy, ale pomoc jest teraz w drodze - powiedział.

- Chcę zwrócić uwagę na specjalną rolę Polski. Jest ona bardzo dobrze rozumiana w Waszyngtonie. To jest po pierwsze bardzo ważny sojusznik, po drugie punkt transferowy sprzętu zachodniego do Ukrainy, a po trzecie, Polska jest bardzo ważna jako miejsce dla ochrony humanitarnej uchodźców ukraińskich. Prezydent Joe Biden mówi Polakom: dziękuję, dziękuję, dziękuję. Każdej polskiej rodzinie, która przyjmuje uchodźcę ukraińskiego albo ukraińską rodzinę. Stajecie na wysokości zadania tak jak nigdy wcześniej. Widzimy i dziękujemy - podkreślił.

Brzezinski zaznaczył, że "Rosja musi zapłacić za to, co zniszczyła". - G7 zgodziła się zablokować aktywa rosyjskie do momentu, dopóki nie znajdziemy jakiejś konstrukcji prawnej, dzięki której część z tych kwot będzie mogła zostać użyta do tego, żeby zapłacić za to, co Rosja zniszczyła w Ukrainie. Rosja musi zapłacić - powtórzył.

Brzezinski: prezydent Joe Biden mówi Polakom "dziękuję, dziękuję, dziękuję"
Brzezinski: prezydent Joe Biden mówi Polakom "dziękuję, dziękuję, dziękuję"TVN24

"USA są specjalnym partnerem dla Polski, jeśli chodzi o cywilne wykorzystanie energii jądrowej"

Ambasador USA był dopytywany również o marcowe spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska w Białym Domu. - Przede wszystkim prezydent spotkał się wspólnie z prezydentem Dudą i premierem Tuskiem i wysłali wspólne przesłanie do Kongresu, że Amerykanie oraz Europa Środkowa są w stanie razem stać i wspierać przyjęcie tego dokumentu prawnego w Kongresie - mówił Brzezinski.

Przekazał, że "ważną częścią" tego spotkania była kwestia bezpieczeństwa energetycznego. - A USA, z dumą mogę to powiedzieć, są specjalnym partnerem dla Polski, jeśli chodzi o cywilne wykorzystanie energii jądrowej - dodał.

Gość TVN24 zauważył, że "Polska będzie musiała podjąć decyzję co do drugiej elektrowni". - Są pewne możliwości, które będzie można przekazać Polakom, jeżeli chodzi o kwestie finansowe, czas, harmonogram budowy tej elektrowni, jeżeli zostanie wybrana ta sama technologia atomowa i jeżeli zostanie wybrany również ten sam wykonawca. Ten, który zajmuje się pierwszą elektrownią - poinformował.

Obecna wersja Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW. Budowa pierwszej - na Pomorzu - miałaby się zacząć w 2026 r., pierwszy blok miałby ruszyć w 2033 r., a kolejne dwa w ciągu następnych trzech lat. Poprzedni rząd wskazał jako partnera do tej budowy konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Zatwierdzenie wyboru lokalizacji pod drugą elektrownię miałoby nastąpić w 2028 r., a budowa miałaby się rozpocząć w 2032 r. 

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową

W rozmowie Brzezinski mówił też o kwestii obecności wojsk USA w Polsce. - Zapewnienie wsparcia dla wojsk amerykańskich w Polsce to coś, co jest przyjęte bardzo dobrze w Stanach Zjednoczonych. Teraz, kiedy rozmawiamy, ponad 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy stoi na straży w Polsce, ramię w ramię z polskimi żołnierzami po to, by Polska była bezpieczna. Nie jest to oparte na kwestiach osobistych relacji. Polska oraz USA mają najsilniejszą wzmocnioną umowę o współpracy obronnej, która mówi o podziale naszych obciążeń pomiędzy USA a Polską, kto z nas co będzie robił, jeśli chodzi o obronę Polski, a także stacjonowanie tutaj amerykańskich żołnierzy - mówił ambasador USA w Polsce.

Jak dodał, "jest to najbardziej kompleksowa umowa, którą amerykańskie siły zbrojne podpisały z jakimkolwiek krajem w Europie". - I nasi żołnierze są w różnych lokalizacjach w Polsce, w całym kraju dzięki tej umowie - dodał.

Zapytany o kwestię dołączenia Polski do programu Nuclear Sharing, Brzezinski powiedział, że nie może mówić na ten temat. - Ale mogę powiedzieć, że nie ma żadnego dowodu na to, że Rosja faktycznie planuje wykorzystanie albo przerzucenie swojej broni jądrowej (...). Obserwujemy sytuację, wszystkie możliwości z ogromną uwagą. I na dzisiaj uważam, że to się nie dzieje w żaden operacyjny sposób - podkreślił.

Nuclear Sharing - co to za program? Czy broń atomowa mogłaby znaleźć się w Polsce? Rozmowa z Maciejem Tomaszewskim
Nuclear Sharing - co to za program? Czy broń atomowa mogłaby znaleźć się w Polsce? Dyskusja z Maciejem TomaszewskimTVN24

Dopytywany o rosyjską broń jądrową na Białorusi, Brzezinski powiedział, iż "nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową". - Obserwujemy to - zapewnił.

Nuclear Sharing jest NATO-wskim programem funkcjonującym od lat 60. XX wieku. Stanowi jeden z elementów odstraszania nuklearnego NATO, łącząc USA i ich europejskich sojuszników, którzy nie posiadają własnej broni atomowej. Jest praktycznym rozciągnięciem amerykańskiego parasola nuklearnego na Europę.

Komentując spotkanie Donalda Trumpa z prezydentem Andrzejem Dudą, Brzezinski powiedział, że "w Stanach Zjednoczonych jest historia tego, jak przywódcy obcych państw spotykają się z przywódcami oraz kandydatami na stanowiska przywódców z różnych partii". - Jest to tradycja, która funkcjonuje - stwierdził. 

Autorka/Autor:pp/dap

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24