57-letni mieszkaniec Georgii został skazany na 475 lat więzienia za znęcanie się nad zwierzętami i organizowanie walk psów. Zdaniem prokuratury jest to najdłuższy wyrok, jaki kiedykolwiek wydano w podobnej sprawie. Z posesji mężczyzny uratowano ponad 200 pitbulli i przypominających je mieszańców. Psy nosiły ślady przemocy.
Sąd Najwyższy Hrabstwa Paulding w Georgii skazał Vincenta Lemarka Burrella na rekordową karę 475 lat więzienia. Przed tygodniem ława przysięgłych uznała mężczyznę za winnego ponad 100 zarzutów związanych z organizacją psich walk i znęcaniem się nad zwierzętami. To maksymalny wymiar kary, jaką można było wymierzyć 57-latkowi i najdłuższy wyrok, jaki kiedykolwiek usłyszano w podobnej sprawie - wskazała w przesłanym NBC News oświadczeniu prokurator Jessica K. Rock.
Stacja przypomina, że historia Burrella sięga jeszcze 2022 roku. To wtedy pracownik firmy kurierskiej zgłosił służbom, że na terenie posesji mężczyzny w Dallas, w stanie Georgia, zauważył kilka psów trzymanych w niepokojących warunkach. Przeprowadzona przez funkcjonariuszy kontrola nieruchomości potwierdziła obawy kuriera. Łącznie na miejscu znaleziono ponad 200 zwierząt, a warunki dalece odbiegały od akceptowalnych.
Mieszkaniec Georgii skazany. Trzymał psy w dramatycznych warunkach
Zgodnie z relacją NBC News na terenie posesji początkowo odkryto 107 psów rasy pitbull i utrzymanych w tym typie mieszańców. Zwierzęta miały ślady znęcania się. Część z nich była wyraźnie niedożywiona, część zaś potężnie zbudowana i agresywna. Psy skute były ciężkimi łańcuchami. Znajdowały się w niewielkiej od siebie odległości, co - jak zaznaczyło biuro prokuratora - jest "częstą taktyką, mającą wzbudzić u psów agresję".
Podczas dalszych przeszukań funkcjonariusze znaleźli kolejną setkę zwierząt ukrytych w piwnicy Burrella. Na miejscu zabezpieczono dowody wiążące mężczyznę z organizacją walk psów. Kontrola weterynaryjna wykazała u części osobników ślady blizn po walkach - opisuje NBC News. Stacja dodaje, że władze hrabstwa niezwłocznie przejęły psy i przekazały je pod opiekę lokalnej organizacji. Wśród uratowanych zwierząt znalazła się 2-miesięczna suczka imieniem Baby Shark. W ubiegłym tygodniu sfotografowano ją w otoczeniu zajmujących się sprawą prokuratorek. Zwierzę było w dobrym stanie. "(Burrell) hodował ją do walki. Gdybyśmy mu jej nie odebrali, tak by skończyła" - przekazała Jessica K. Rock.
Źródło: NBC News, People
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock