Ukraina, Żółkiew. 150 osób mieszka w domkach letniskowych. Siostry zakonne apelują o pomoc

Źródło:
TVN24
Uchodźcy w potrzebie
Uchodźcy w potrzebieTVN24
wideo 2/5
Uchodźcy w potrzebieTVN24

Uciekli przed wojną, schronienie znaleźli u zakonnic. Jednak grupa 150 uchodźców, którzy mieszkają w podlwowskiej Żółkwi, wciąż potrzebuje pomocy. Uciekinierzy mieszkają w domkach letniskowych, w których nawet w lipcu bywa chłodno. A zima coraz bliżej. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Jak tłumaczy siostra Matusza Trynda, przełożona sióstr dominikanek w Ukrainie, obecnie w obozie letniskowym "Rosynka" mieszka około 150 osób z rejonu wschodniej Ukrainy. - Jedyny murowany budynek to budynek administracji i jadalnia. Reszta to drewniane budynki - tłumaczy zakonnica.

Siostra Mateusza życie uchodźców dokumentuje w mediach społecznościowych. - Dzisiaj jest zimno, więc bardzo marzną. Chodzą w zimowych kurtkach - mówi na jednym z filmów. Po chwili podaje datę: 11 lipca.

Czytaj też: Ośrodek dla uchodźców działa już miesiąc bez wsparcia państwa. "Sytuacja robi się poważna"

Trudna sytuacja uchodźców w ŻółkwiTVN24

Trudne warunki w obozie

W niewielkich drewnianych domkach mieszka po kilka osób. Jak zaznacza Trynda, budynki mają pojedyncze okna i cienkie ściany. Problemem są też warunki sanitarne i prysznice oddzielone blachą falistą.

Zapytana o sytuację uchodźców jesienią i zimą siostra Mateusza przyznaje, że nie wyobraża sobie, co będzie. - Musimy jakoś zadziałać wspólnie - mówi zakonnica i prosi o wpłaty wszystkich, którzy oglądają jej filmy z "Rosynki". Pomoc jest zbierana za pośrednictwem Fundacji Sióstr św. Dominika i Caritas.

Jednym z pomysłów na pomoc są domki modułowe. - Może strona rządowa, może Polska, może indywidualni producenci, jakiś sponsor - zakonnica wylicza, kto mógłby pomóc w zabezpieczeniu przyszłości uchodźców. Oprócz tego potrzebne są karty paliwowe i produkty medyczne dla wojska, głównie opatrunki i leki przeciwbólowe.

W Ukrainie dominikanki mają dwa domy, w Żółkwi i w Czortkowie. - Kiedy tylko zaczęła się wojna postanowiły, że zostają ze swoimi ludźmi, ponieważ od kilkunastu lat pracują w Ukrainie - mówi siostra Tymoteusza Gil z Fundacji Sióstr Św. Dominika.

Obejrzyj materiał programu "Polska i świat" " Uciekli przed rosyjską agresją, mieszkają w domkach letniskowych. Siostra dominikanka apeluje o pomoc

Autorka/Autor:Adrianna Otręba

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24