Wysyp prokuratorów z niepełnosprawnością. "Kryminalny dramat"

Andrij Kostin złożył dymisję po wtorkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, której przewodniczył prezydent Wołodymyr Zełenski.

"W systemie prokuratury w Ukrainie ujawniono wiele haniebnych faktów nadużyć" - przekazał w pisemnym oświadczeniu Kostin, uzasadniając swoją decyzję. Napisał o poniesieniu w tej sytuacji "odpowiedzialności personalnej i politycznej", potwierdził również, że "obecnie trwają kontrole na wszystkich szczeblach". Chodzi o wydawane decyzje w sprawie statusu niepełnosprawności, emerytur i innych świadczeń, z których korzystali prokuratorzy.

Na początku października ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze poinformowało, że skonfiskowało równowartość prawie pięciu milionów euro w gotówce urzędniczce podejrzanej o udzielanie pomocy w ucieczkach przed mobilizacją wojskową.

Chodziło o szefową komisji lekarskiej obwodu chmielnickiego, Tatianę Krupę, odpowiedzialną za ocenę przydatności mężczyzn do służby wojskowej. W biurze urzędniczki śledczy odkryli m.in. fałszywe dokumenty stwierdzające niepełnosprawność i fikcyjne diagnozy medyczne.

16 października znany ukraiński dziennikarz i redaktor naczelny portalu Censor.net Jurij Butusow ujawnił listę zawierającą nazwiska 50 prokuratorów z obwodu chmielnickiego, którzy mieli status osoby z niepełnosprawnością II grupy. "Ten kryminalny dramat szokuje głębią bezprawia i bezkarności władzy" - napisał Butusow.

Prokurator obwodu chmielnickiego Ołeksij Olijnyk, który również miał orzeczenie o niepełnosprawności, zrezygnował ze stanowiska.

Jak ustalili ukraińscy dziennikarze śledczy, fikcyjne orzeczenia o niepełnosprawności mieli prokuratorzy także w innych obwodach kraju, m.in. charkowskim, sumskim i dniepropietrowskim.

Prezydent Ukrainy może odwołać prokuratora generalnego za zgodą Rady Najwyższej. Ukraińska sekcja BBC podała, ze posiedzenie parlamentu, na którym będzie rozpatrywana ta kwestia, może odbyć się w przyszłym tygodniu.