Terroryzm wychodzi poza Donbas. Prezydent Ukrainy spodziewa się pogorszenia sytuacji


Zagrożenie terroryzmem "znacząco wzrosło" na Ukrainie - ocenił prezydent Petro Poroszenko. Powiedział, że cały kraj jest zalewany przez broń przemycaną ze strefy walk na wschodzie, gdzie chwiejny rozejm doprowadził do osłabienia walk z prorosyjskimi separatystami.

- Zagrożenie terrorystyczne poza strefą konfliktu znacząco wzrosło - powiedział prezydent Ukrainy na spotkaniu z premierem Arsenijem Jaceniukiem oraz ministrem spraw wewnętrznych Arsenem Awakowem.

Przemyt ze strefy walk

Poroszenko nie podał na ten temat żadnych szczegółów, podkreślił jednak, że przestępcy korzystają na braku stabilności na wschodzie, gdzie ponad 6,5 tysiąca osób zginęło, a ponad milion zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów w ciągu ponad rocznych walk pomiędzy ukraińską armią i separatystami.

Jak poinformował prezydent Ukrainy, broń jest przemycana ze strefy działań zbrojnych, co zmusiło policję do zwiększenia aktywności na wschodzie kraju. - Spodziewamy się, że nastąpi wzrost poważnych przestępstw, zwłaszcza tych zagrażających życiu - powiedział.

Nowi rekruci ukraińskiej policji

Jednocześnie Poroszenko wyraził nadzieję, że nowi policyjni rekruci pomogą w walce ze wszechobecną korupcją na Ukrainie, która znajduje się na skraju bankructwa po latach niegospodarności. Dwa tysiące nowych policjantów, wyszkolonych przez amerykańskie i kanadyjskie służby, zostało zaprzysiężonych w ostatni weekend.

W ubiegłym tygodniu Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła ustawę o policji, która zastąpi funkcjonującą dotychczas w tym kraju milicję. Ukraińska milicja krytykowana była za łapówkarstwo, a w 2012 roku Rada Europy oskarżyła ją o stosowanie tortur wobec zatrzymanych.

Autor: mm//gak / Źródło: Reuters

Tagi:
Raporty: