Sikorski dla BBC: Polacy wnoszą do systemu dwa razy więcej środków niż dostają

Aktualizacja:
Marcin Wojciechowski o stanowisku polskiego MSZ
Marcin Wojciechowski o stanowisku polskiego MSZ
tvn24
Sikorski w BBC broni Polaków na Wyspach. Stanowisko polskiego MSZ wyjaśnia w rozmowie z TVN24 rzecznik resortu Marcin Wojciechowski tvn24

- Polscy obywatele wnoszą do brytyjskiego systemu dwa razy więcej środków niż czerpią korzyści ze świadczeń społecznych - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski w wywiadzie dla BBC, komentując ostre wypowiedzi Davida Camerona na temat ograniczenia zasiłków dla imigrantów.

Sikorski po raz kolejny zabrał głos ws. planów Davida Camerona dotyczących ograniczenia pomocy dla imigrantów. Cameron najpierw zaatakował Bułgarów i Rumunów, a później na cel wziął Polaków. Posłużył się nimi jako przykładem w kwestii ograniczenia zasiłków dla dzieci imigrantów. Aby to zrobić, musiałby jednak zmienić unijne prawo. Sikorski w rozmowie z BBC zaznaczył, że choć konieczne jest likwidowanie luk w prawie europejskim, to jednak krytykowana przez Camerona unijna polityka nie stanowi luki, ale jest ogólnoeuropejską zasadą, z której korzystają także brytyjscy obywatele mieszkający np. w Niemczech czy Luksemburgu.

"Polacy dają dwa razy więcej niż dostają"

Minister podkreślił równocześnie, że polscy obywatele wnoszą do brytyjskiego systemu dwa razy więcej środków niż czerpią korzyści ze świadczeń społecznych. - Jeżeli Brytyjczycy chcą, by ich system świadczeń społecznych był mniej hojny, to mają pełne prawo wprowadzenia w nim zmian, jednakże powinny one dotyczyć wszystkich osób mieszkających i pracujących w Zjednoczonym Królestwie – dodał Radosław Sikorski. W ocenie ministra, dla Wielkiej Brytanii korzystna jest także sytuacja, w której państwo polskie płaci za edukację i opiekę zdrowotną dzieci polskich obywateli będących brytyjskimi podatnikami. Szef polskiej dyplomacji podkreślił również, że rozumie konieczność poszukiwania przez brytyjski rząd dodatkowych źródeł dochodów. Wskazał, że cel ten warto osiągnąć poprzez ograniczanie luk prawnych dotyczących osób spoza UE mieszkających w Wielkiej Brytanii i bardzo często unikających płacenia podatków. Podkreślił, że modne hasło o turystyce zasiłkowej w ramach UE nie zostało potwierdzone przez żadne badania.

"Polacy, wracajcie"

Sikorski wyraził ponadto przekonanie, że wszelkie wprowadzane zmiany nie powinny dyskryminować wybranych grup, lecz muszą obejmować wszystkich obywateli UE.

Wcześniej w poniedziałek, minister Sikorski skomentował również sobotnią wypowiedź premiera Davida Camerona sugerującą konieczność ograniczenia wypłacania zasiłków dla dzieci imigrantów (w tym m.in. Polaków), które mieszkają w ojczystych krajach. "Jeśli Polak jest brytyjskim podatnikiem. to chyba z prawem do ulg i przywilejów? Zresztą, Rodacy, wracajcie" – napisał Sikorski na Twitterze.

Rzecznik MSZ: To nie jest konflikt

Stanowisko polskiego MSZ wyjaśnił w rozmowie z TVN24 rzecznik resortu Marcin Wojciechowski. Podkreślił, że wypowiedzi Sikorskiego nie powinny być interpretowane jako protest przeciwko zapowiedziom Camerona.

- My zwracamy uwagę na coś, co jest podstawą funkcjonowania Unii Europejskiej: swobodę przepływu osób, usług, towarów. Zależy nam bardzo, aby ten jeden z fundamentów istnienia i funkcjonowania Unii Europejskiej został utrzymany - tłumaczył Wojciechowski.

- Jesteśmy wdzięczni Wielkiej Brytanii za to, że tak szczodrze otworzyła przed nami rynek pracy dla Polaków w 2004 r., ale zwracamy również uwagę, że Polacy, którzy tam pracują, płacą podatki na Wyspach, przyczyniają się do tworzenia bogactwa Wielkiej Brytanii i w związku z tym powinni na takich samych zasadach korzystać z przywilejów takich, jakie mają osoby płacące podatki w Wielkiej Brytanii - powiedział Wojciechowski.

Rzecznik MSZ podkreślił również, że kwestia imigracji jest przedmiotem dyskusji w Unii Europejskiej, a Polska zabierała już niejednokrotnie głos w tej sprawie, m.in. we wspólnym liście szefów dyplomacji Grupy Wyszehradzkiej.

- To nie jest konflikt i nie używajmy takiej retoryki - zaznaczył Wojciechowski. - Chodzi o to, że Wielka Brytania chce uszczelniać swój system zasiłków i oczywiście ma do tego prawo. Nam zależy tylko na przypominaniu, żeby to się nie odbywało kosztem żadnej grupy i żeby nie stygmatyzować Polaków, którzy naprawdę bardzo ciężko pracują i budują dobrobyt Wielkiej Brytanii.

Autor: jk,kg//gak/kwoj / Źródło: bbc.co.uk, msz.gov.pl, tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Tagi:
Raporty: