"Awangarda ustawodawcza" Putina. Pierwsze posiedzenie rosyjskiej Dumy Państwowej

"Awangarda ustawodawcza prezydenta Władimira Putina" - komentowała wtorkowe wydarzenie rosyjska sekcja BBC, przypominając, że we wrześniowych wyborach partia Jedna Rosja zdobyła 324 mandaty, co oznacza, że może samodzielnie sformować większość konstytucyjną.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Pierwsze posiedzenie Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, zostało otwarte przez pierwszą kobietę w kosmosie Walentinę Tierieszkową z Jednej Rosji, która w marcu zeszłego roku była autorką zmian do konstytucji, umożliwiających Władimirowi Putinowi ubieganie się o kolejne kadencje prezydenckie.

Rosyjska sekcja Radia Swoboda podała, że w najbliższym czasie, już na początku listopada, posłowie mają zająć się projektem ustawy o władzy regionalnej, która znosi zakaz wyboru merów miast i gubernatorów obwodów na więcej niż dwie kolejne kadencje. Umożliwi to między innymi merowi Moskwy Siergiejowi Sobianinowi ubieganie się o trzecią kadencję w 2023 roku. W najbliższych latach wygasną również kadencje przywódcy zaanektowanego przez Rosję ukraińskiego Krymu Siergieja Aksenowa, a także prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa - przypomniało Radio Swoboda.

Rozgłośnia poinformowała, że po zatwierdzeniu nowych przepisów prezydent Władimir Putin będzie miał jeszcze większe możliwości wywierania wpływu na szefów regionów.

Posłowie mają zająć się także projektem ustawy, wniesionej wcześniej przez Putina i popartej w pierwszym czytaniu, w sprawie wydłużenia wieku służby wojskowej dla marszałków, generałów lub admirałów floty do 70 lat. Rosyjscy analitycy do spraw wojskowości ocenili, że głowa państwa chce mieć pełną kontrolę nad strukturami, od których wiele zależy w rosyjskiej rzeczywistości i życiu politycznym kraju.

Prokremlowska telewizja RT (dawniej Russia Today) podała, że na pierwszym posiedzeniu deputowany Jednej Rosji Jewgienij Fiodorow zaproponował wprowadzenie zakazu zbierania datków dla osób zaangażowanych w działalność organizacji ekstremistycznych. W apelu skierowanym między innymi do prokuratora generalnego Rosji parlamentarzysta stwierdził, że zebrane pieniądze mogą zostać przeznaczone na nielegalne działania.

Prawdopodobnie propozycja ta skierowana jest przeciwko współpracownikom Aleksieja Nawalnego, ponieważ struktury związane ze skazanym opozycjonistą zostały uznane za organizacje ekstremistyczne - przypomniało Radio Swoboda, dodając, że z powodu oskarżeń o związki ze strukturami Nawalnego wielu kandydatów opozycji nie mogło wystartować we wrześniowych wyborach.

Po posiedzeniu Dumy Państwowej posłowie spotkali się z prezydentem Władimirem Putinem na Kremlu. Portal znak.com napisał, że odległość od gmachu parlamentu do siedziby, gdzie urzęduje prezydent, wynosi zaledwie 1,5 kilometra. Parlamentarzyści skorzystali jednak z autobusów.