- Peter Magyar jest trochę jak Robin Hood, ale w wielu punktach poglądy ma tożsame z Viktorem Orbanem - mówi dr Dominik Hejj. Według niego jedynym celem Magyara jest pokonanie Fideszu, jednak działa bez żadnego programu. Ekspert podkreśla też, że "Viktor Orban zrobi wszystko, co w jego mocy, by nie oddać władzy".
W ostatnich miesiącach sondaże na Węgrzech coraz częściej wskazują na przewagę opozycyjnej partii TISZA, której liderem jest Peter Magyar, były polityk rządzącego ugrupowania Fidesz. W niektórych badaniach przewaga ta wynosi nawet kilkanaście punktów procentowych. Jednocześnie Magyar w ostatnich miesiącach stał się głównym wrogiem i antybohaterem węgierskich mediów prorządowych.
Dr Dominik Hejj, autor książki "Węgry na nowo", w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że chociaż partia premiera Węgier Viktora Orbana stara się bagatelizować raporty o spadku poparcia, to opozycja bez wątpienia może mówić o sukcesie. - Badania pokazują, że przepływy elektoratu do partii TISZA dotyczą w zasadzie wyłącznie wyborców opozycyjnych, małej części wyborców niezdecydowanych (czy nieaktywnych wyborczo) i minimalnego odsetka wyborców Fideszu - wyjaśnił ekspert.
Jednocześnie zaznaczył, że to, co poza granicami Węgier jest uważane za konsolidację opozycji, w rzeczywistości ma zupełnie inny charakter. - Magyar skanibalizował opozycję. Osobiście odnoszę wrażenie, że dopiero Peter Magyar jest tym, kim w 2022 roku dla opozycji miał być Peter Marki-Zay - powiedział. Dodał, że chodzi o bycie "wspólnym kandydatem na premiera, który jest w stanie doprowadzić opozycję do zwycięstwa".
Magyar trochę "jak Robin Hood"
- Magyar wypłynął w konkretnej sytuacji, gdy prezydent Węgier ustępowała, a jego poprzednia żona, Judit Varga, która była jedną z najważniejszych postaci w otoczeniu Fideszu, wycofywała się z życia politycznego. Magyar był beneficjentem systemu Fideszu - wyjaśnia ekspert. Dodał, że gdy nagle stracił wpływy, "opuścił tonący okręt".
- Peter Magyar jest trochę jak Robin Hood, ale w wielu punktach poglądy ma tożsame z Orbanem. Oni aż tak bardzo się od siebie nie różnią - ocenił.
Zdaniem Hejj lider partii TISZA nie jest też idealnym kandydatem dla zwolenników samej opozycji. - Jako beneficjent systemu Orbana dorobił się dzięki niemu ogromnych środków finansowych, a przez lata nie przeszkadzało mu, że jest częścią tego systemu. Według mnie to jest element walki o Fidesz po tym, gdy kiedyś w przyszłości z polityki wycofa się Viktor Orban. Magyar stanął już do wyścigu - podkreśla.
Mimo to Hejj przyznał, że obecnie Magyar to najlepszy kandydat dla węgierskiej opozycji. - To jest jedyny człowiek, który wie, jak działa system, a zatem ma kontakty, które pozwalają mu go dezawuować. On faktycznie wchodzi z kamerą w miejsca, gdzie roi się od nieprawidłowości, a które władze chciałyby ukryć, jak szpitale czy domy dziecka - zauważa Hejj, jednak zastrzega, że tego typu działania mogą nie wystarczyć do osiągnięcia sukcesu wyborczego.
Prorządowe media toczą z nim otwartą wojnę
Według niego to właśnie fakt, że Magyar był wcześniej członkiem Fideszu, jest głównym powodem, dla którego prorządowe media toczą z nim otwartą wojnę. - On jest zdrajcą. To jest podstawowy powód ich nienawiści wobec niego - ocenił Hejj. Poza tym jako członek Europejskiej Partii Ludowej lider opozycji jest jedną z twarzy antywęgierskiej polityki w Unii Europejskiej.
Analityk wymieniał, że właśnie dlatego przeciwko Magyarowi wytaczane są najcięższe działa, m.in. zarzuca mu się szereg kłamstw, przemoc wobec byłej żony czy obecnej partnerki. Zwrócił uwagę na brak konsekwencji w tych oskarżeniach: - Jeżeli prawdą jest, że groził byłej żonie, że używał wobec niej przemocy, to dlaczego nie trwa żadne postępowanie przeciwko niemu, które powinno się wszcząć z urzędu?
Orban zrobi wszystko, by nie oddać władzy
Hejj odniósł się również do sugestii, że w interesie Polski leży kibicowanie Magyarowi w jego walce z rządami Orbana. - Jego proeuropejskie aspiracje warto wspierać. Jednak w sprawach Ukrainy czy Gruzji Peter Magyar zachowuje się tak samo i ma takie same poglądy jak Fidesz - ocenił. Dodał też, że Magyar "działa bez żadnego programu, a jego jedynym celem jest pokonanie Fideszu".
Poruszono też kwestię szans Magyara na wygranie kolejnych wyborów parlamentarnych na Węgrzech. - Pamiętajmy, że po 2010 roku system wyborczy na Węgrzech został zmieniony kilkukrotnie, a za każdym razem celem tych zmian było zapewnienie zwycięstwa Fideszu w wyborach. Viktor Orban zrobi wszystko, co w jego mocy, by nie oddać władzy - powiedział ekspert.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ZOLTAN BALOGH/PAP