Przedstawiciel ONZ poleci do Pjongjangu. "Liczymy na więcej"


Sekretarz Generalny ONZ do Spraw Politycznych Jeffrey Feltman odwiedzi Koreę Północną, aby przedyskutować z władzami Pjongjangu "kwestie wspólnych interesów i obaw" - poinformowała w poniedziałek Organizacja Narodów Zjednoczonych. Przyczyną wizyty jest rosnące napięcie w regionie - pisze Reuters.

Jeffrey Feltman ma spotkać się z szefem dyplomacji Korei Północnej Ri Young Ho i wiceministrem spraw zagranicznych Pak Myong Gukiem - poinformował rzecznik ONZ, Stephane Dujarric.

Wezwanie do dialogu

- Ta wizyta to odpowiedź na złożone dawno temu zaproszenie od władz w Pjongjangu do dialogu politycznego z ONZ - stwierdził.

Dujarric powiedział dziennikarzom, że zaproszenie dla przedstawiciela Narodów Zjednoczonych zostało złożone przez władze Korei Północnej w październiku tego roku w kuluarach corocznego spotkania światowych liderów w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Jednak - jak pisze Reuters - oficjalnie potwierdzono je dopiero w zeszłym tygodniu. Zapytany, czy Feltman utoruje drogę dla wizyty w Korei Północnej Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa, Dujarric odparł lakonicznie: - Liczymy na więcej (wizyt- red.). Wizyta Feltmana, która ma trwać od wtorku 5 grudnia do piątku, to pierwsza taka podróż przedstawiciela ONZ do tego odizolowanego kraju od października 2011 roku, kiedy to do Korei Północnej przybyła koordynatorka operacji humanitarnych Narodów Zjednoczonych Valerie Amos. Wcześniej wizytę w imieniu ONZ złożył poprzednik Feltmana, Lynn Pascoe - zauważa agencja Reuters.

Półwysep Koreański "na skraju wojny"

W poniedziałek na terenie Korei Południowej rozpoczęły się tymczasem wspólne manewry południowokoreańskich i amerykańskich sił powietrznych, w których uczestniczy ponad 230 samolotów. Ćwiczenia, o których odwołanie apelowały Chiny i Rosja, mają potrwać pięć dni. To odpowiedź na podaną przez Pjongjang tydzień temu informację o przeprowadzeniu próby najbardziej zaawansowanej międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM) będącej w rękach reżimu, zdolnej dosięgnąć - zdaniem ekspertów - większości terytorium Stanów Zjednoczonych.

Korea Północna zagroziła, że manewry mogą popchnąć Półwysep Koreański "na skraj wojny nuklearnej".

Rozwijany przez Kim Dzong Una program nuklearny oraz kolejne testy jądrowe i rakietowe, postrzegane przez społeczność globalną, jako zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, są przyczyną sankcji ONZ nakładanych na Koreę Północną od 2006 roku.

Podczas zeszłotygodniowego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie ostatniej próby rakietowej Pjongjangu, ambasador Stanów Zjednoczonych przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, Nikki Haley ostrzegła, że choć Waszyngton wcale nie pragnie wojny z Koreą Północną, to jeśli do niej dojdzie, reżim Kim Dzong Una zostanie "doszczętnie zniszczony".

Autor: momo/adso / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia

Tagi:
Raporty: