Po debacie zarówno Harris, jak i Trump zmienili zdanie

Źródło:
PAP
Ameryka po debacie telewizyjnej Harris-Trump
Ameryka po debacie telewizyjnej Harris-Trump Angelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/4
Ameryka po debacie telewizyjnej Harris-Trump Angelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Były prezydent Donald Trump w wywiadzie dla telewizji Fox News stwierdził, że nie jest skłonny występować w kolejnej debacie z Kamalą Harris. Sztab demokratki zadeklarował natomiast, że ona jest gotowa, by stanąć do kolejnego pojedynku z kandydatem republikanów.

Pytany w wywiadzie dla Fox News o możliwość kolejnej telewizyjnej debaty przed listopadowymi wyborami, Donald Trump odparł, że "nie jest skłonny tego robić, bo wygrał debatę z dużą przewagą".

- Myślę, że poczekamy, aż opadnie kurz, i zobaczymy, co się stanie - dodał Trump. Podobnie wypowiedział się tuż po wtorkowym pojedynku, wychodząc do reporterów.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co mówili, gdy mikrofony były wyłączone? Usłyszał to reporter

- Jeśli wygrałem debatę, raczej myślę, że nie powinienem tego robić. Dlaczego miałbym brać udział w kolejnej? - mówił kandydat republikanów. Dodał jednak, że "być może" byłby skłonny to zrobić, "gdyby była prowadzona uczciwiej".

W wywiadzie telefonicznym z Fox News Trump ostro skrytykował moderatorów debaty w telewizji ABC za to, że prostowali jego wypowiedzi o zjadaniu przez imigrantów psów, kotów i innych zwierząt domowych. Były prezydent stwierdził, że "ABC powinna stracić licencję za okazywaną stronniczość". W krytyce stacji wtórowali mu republikańscy politycy.

Były prezydent USA Donald TrumpJIM LO SCALZO/PAP/EPA

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Wyraźnie wzbudzony" Trump. Eksperci: Harris się udało, wyprowadziła go z równowagi

Trump nie chce kolejnych debat

Konserwatywna Fox News jeszcze we wtorek zaproponowała kandydatom pojedynek na jej antenie, lecz mimo przychylnej mu linii redakcyjnej stacji Trump krytykował w rozmowie z jej dziennikarzami proponowanych moderatorów debaty: Marthę McCallum i Bretta Baiera, dziennikarzy znanych z bardziej umiarkowanego podejścia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Donald Trump reaguje na poparcie Taylor Swift dla Kamali Harris. "Nie byłem jej fanem"

- Nie chciałbym ich - powiedział, dodając, że nie podobało mu się to, co dziennikarze ci mówili po wtorkowej debacie (uznali, że starcie wygrała Harris). Podkreślił, że chętnie w roli prowadzących widziałby "Seana (Hannity'ego), Jessego (Wattersa) i Laurę (Ingraham)", prawicowych publicystów niekryjących się z sympatią do niego.

- Jesse był fantastyczny ostatniej nocy, Jesse naprawdę to rozumie. Jesse powiedział, że Trump wygrał tę debatę - powiedział Trump.

Oboje zmienili zdanie

Przed wtorkowym pojedynkiem Trump wielokrotnie domagał się, by zorganizować dwie dodatkowe debaty telewizyjne, w stacjach Fox News i NBC. Zespół Harris tymczasem nie chciał zgodzić się na te propozycje przed wtorkowym show. Jednak tuż po zakończeniu sztab kandydatki demokratów zadeklarował, że chce kolejnej debaty.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIM LO SCALZO