ONZ: Ukarzcie żołnierzy USA za spalenie Koranu


ONZ zażądała w czwartek ukarania amerykańskich żołnierzy sił NATO w Afganistanie, którzy w zeszłym tygodniu w bazie USA spalili egzemplarze Koranu. Incydent ten wywołał skandal i kilkudniowe gwałtowne protesty wśród miejscowej ludności.

- Osoby odpowiedzialne za ten wielki błąd muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności - zaznaczył szef misji ONZ w Afganistanie Jan Kubisz.

Powiedział też, że Stanom Zjednoczonym nie wolno zignorować "tej hańby". ONZ "potępia ten czyn" - podkreślił Kubisz.

Spalenie Koranu

Żołnierze USA w bazie Bagram, ok. 60 km na północny wschód od Kabulu, najpierw skonfiskowali więźniom egzemplarze Koranu, ponieważ obawiali się, że za ich pośrednictwem osadzeni przekazują sobie wiadomości, a później spalili święte księgi islamu.

Mimo przeprosin wystosowanych przez prezydenta USA Baracka Obamę, szefa Pentagonu Leona Panettę i dowództwo NATO-wskich sił ISAF incydent wywołał gwałtowne protesty w całym Afganistanie. Zginęło w nich 30 osób, a ok. 200 zostało rannych.

Ataki na ISAF

W reakcji na spalenie egzemplarzy świętej dla muzułmanów księgi doszło do serii działań odwetowych. W sobotę dwóch amerykańskich doradców wojskowych ISAF zostało zastrzelonych w siedzibie afgańskiego MSW w Kabulu. W kolejnych dniach doszło też do ataków na bazy NATO i ONZ w prowincji Kunduz oraz na lotnisko w prowincji Nangarhar. Zginęło w nich co najmniej 14 osób, a ok. 80 zostało rannych.

Na skutek wrogich aktów ONZ wycofała swój personel z miasta Kunduz, a siły ISAF odwołały wszystkich swoich doradców z afgańskich ministerstw.

Źródło: PAP