Antyrządowe protesty na Kubie. Dane organizacji praw człowieka o aresztowanych i zaginionych

Źródło:
PAP

Kubańskie Obserwatorium Praw Człowieka (OCDH) poinformowało w sobotę, że po masowych protestach antyrządowych, do których doszło w lipcu, aresztowanych lub zaginionych jest nadal ponad 900 osób. Organizacja praw człowieka zastrzegła, że jej dane są szacunkowe i mogą być nieprecyzyjne, a rzeczywista liczba aresztowanych może być znacznie wyższa.

Cytujący Kubańskie Obserwatorium Praw Człowieka (OCDH) niezależny portal Periodico Cubano wskazał, że trudności w ustaleniu dokładnej liczby poszkodowanych przez reżim osób wynikają z trudności, z jakimi na wyspie borykają się obrońcy praw człowieka. Dodano, że wśród aresztowanych jest znany kubański zapaśnik Rolando Castillo.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Masowe protesty na Kubie wybuchły 11 lipca w ponad 60 miastach w związku z nasilającą się biedą i trudnościami w dostępie do żywności, lekarstw oraz szczepionek przeciw COVID-19. Manifestacje miały pokojowy charakter, ale zostały spacyfikowane przez siły bezpieczeństwa i oddziały policji, której funkcjonariusze wmieszali się w tłum, udając cywilów

Hiszpania apeluje o uwolnienie korespondentki, reżim odpowiada

W ostatnich dniach liczne państwa zaapelowały do władz w Hawanie o uwolnienie demonstrantów. Wśród krajów wzywających do wypuszczenia z więzieni manifestantów i o poszanowanie praw człowieka była m.in. Hiszpania, której rząd upomniał się m.in. o aresztowaną korespondentkę madryckiego dziennika "ABC".

W odpowiedzi w piątek Obrona Cywilna Kuby wydała komunikat, sugerując, aby władze Hiszpanii skoncentrowały się na walce z własnymi problemami wewnętrznymi. "Potrzeby i nierówności w Hiszpanii osiągnęły poziom nienotowany od czasu recesji z 2008 roku. Według Krajowego Urzędu Statystycznego (Hiszpanii) bieda lub poważne braki materialne pod koniec ubiegłego roku dotykają już 7 procent obywateli, czyli 3 milionów osób" - napisali na Twitterze przedstawiciele reżimu w Hawanie..

Autorka/Autor:pp//now

Źródło: PAP