"Widzimy, jak zachowuje się chory Łukaszenka, ale nie wiemy, jak może zareagować chory Putin"

Źródło:
PAP

W poniedziałek w Wilnie zakończyły się obrady międzynarodowej konferencji im. Konstantego Kalinowskiego. Uczestnicy stwierdzili, że prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka powinien ustąpić. Zainicjowano też forum, którego zadaniem będzie stała praca na rzecz przemian na Białorusi.

- Łukaszenka powinien odejść. Nie może on uczestniczyć w organizowaniu nowych wyborów i brać w nich udziału - oświadczył litewski poseł i współorganizator międzynarodowej konferencji im. Konstantego Kalinowskiego Żigimantas Pavilionis, podsumowując jej pracę. Zaznaczył, że na Białorusi powinno się wybrać w drodze nowych wyborów nie tylko prezydenta, ale też parlament.

- Oczywiście, aby osiągnąć ten cel, potrzebne jest wsparcie Zachodu - wyjaśnił. W wyniku konferencji zainicjowano forum, określone jako "swego rodzaju rodzinę, zadaniem której będzie stała praca na rzecz zrealizowania tego celu - ustąpienia Łukaszenki i zorganizowania nowych wyborów".

"Katastrofa Putina"

To, co obserwujemy, "nie jest jedynie sytuacją na Białorusi, to jest sytuacja międzynarodowa" - powiedział podczas konferencji prasowej Vytautas Landsbergis, przywódca Litwy w czasie odzyskiwania przez ten kraj niepodległości w latach 1990-92. Podkreślił on, że "najważniejsze, co zostało powiedziane podczas ostatnich wydarzeń na Białorusi, to jest zdecydowane nie dla aneksji Białorusi".

W ocenie Landsbergisa obecnie to nie Łukaszenka "jest problemem", ale prezydent Rosji Władimir Putin. - To jest katastrofa Putina - zaznaczył. - I Łukaszenka, i Putin to chorzy ludzie. Widzimy, jak zachowuje się chory Łukaszenka, ale nie wiemy, jak może zareagować chory Putin - dodał Landsbergis.

Fotyga: jesteśmy bardzo wdzięczni, że możemy żyć w wolnych krajach

Europosłanka Anna Fotyga (PiS) podczas konferencji prasowej przypomniała, że konferencja nosi imię Konstantego Kalinowskiego, bohatera narodowego Polski, Litwy i Białorusi, jednego z przywódców powstania styczniowego, którego pogrzeb odbył się w Wilnie dopiero jesienią ubiegłego roku.

Wspominając uroczystości pogrzebowe, Fotyga podkreśliła, że "była to manifestacja naszej wspólnej historii". Wyraziła przekonanie, że "była to pewnego rodzaju uwertura (…) do tego, co w tej chwili widzimy na Białorusi".

- Jesteśmy tutaj, by rozmawiać o Białorusinach, by mówić o sposobach naszego zaangażowania, wsparcia zwykłych ludzi - powiedziała europosłanka. - Mamy swoje własne doświadczenie. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że możemy żyć w wolnych krajach. Chcielibyśmy, aby nasi sąsiedzi również mogli się cieszyć wolnością - dodała i podkreśliła, że "tą wolnością jest demokracja, niezależność, możliwość zarządzania własnym krajem zgodnie z oczekiwaniami ludności".

Organizatorami konferencji był litewski parlament, MSZ Litwy, Parlament Europejski i różne organizacje międzynarodowe. Wzięli w niej udział politycy, politolodzy, przedstawiciele świata kultury oraz białoruskiej opozycji.

Do Wilna przybyli m.in.: specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. sytuacji praw człowieka na Białorusi Anais Marin, zastępca sekretarza stanu USA Stephen Biegun, przewodniczący komisji spraw europejskich francuskiego parlamentu Jean Bizet. W konferencji uczestniczyli też wicemarszałkowie Senatu RP - Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) oraz Michał Kamiński (Koalicja Polska-PSL).

Autorka/Autor:mart\mtom

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: