Seria ataków, terroryści w zamku krzyżowców. Trwa oblężenie

Policyjne wozy i tłum w okolicy oblężonego zamkuWikipedia CC BY 3.0 | Berthold Werner

Siedem osób poniosło śmierć w niedzielę w serii ataków w pobliżu będącego atrakcją turystyczną miasta Al-Karak, w środkowej Jordanii. W strzelaninach zginęło czterech jordańskich policjantów, dwaj jordańscy cywile i kanadyjska turystka. Są też ranni.

Al-Karak leży ok. 120 km na południe od stolicy Jordanii, Ammanu i słynie z twierdzy krzyżowców z XII wieku.

Otoczona twierdza

Według służb bezpieczeństwa do pierwszego ataku doszło, gdy patrol policji przyjechał do domu w pobliżu Al-Karak, po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze.

Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, uzbrojeni mężczyźni otworzyli do nich ogień. Zranili co najmniej jednego policjanta, po czym uciekli samochodem z miejsca zdarzenia.

Napastnicy ostrzelali później komisariat w pobliżu cytadeli, raniąc kilku policjantów i przechodniów - podano w komunikacie służb bezpieczeństwa. Następnie zabarykadowali się w tej twierdzy, która została otoczona przez siły specjalne i policjantów.

Źródło w siłach bezpieczeństwa przekazało, że ludzie znaleźli się w pułapce, gdy napastnicy znaleźli schronienie w twierdzy. Zdementowało jednak informacje, jakoby zostali wzięci jako zakładnicy, o czym donoszono wcześniej. - Bali się stamtąd wyjść, gdy doszło do wymiany ognia między uzbrojonymi mężczyznami a siłami bezpieczeństwa - dodało źródło.

Służby bezpieczeństwa twierdzą, że napastników jest pięciu lub sześciu. Z kolei premier Hani Mulik powiedział, że siły specjalne otoczyły 10 mężczyzn.

Łącznie zginęło siedem osób, ale nie jest jasne, czy zostały one zabite na terenie twierdzy.

Żadna organizacja nie przyznała się na razie do ataku.

Zamek krzyżowców z XII wieku

Prozachodnia Jordania była już w przeszłości celem dżihadystycznych zamachów. Kraj jest kluczowym członkiem dowodzonej przez USA koalicji przeciwko bojownikom tzw. Państwa Islamskiego (IS), którzy kontrolują spore części Iraku i Syrii. Jordania sąsiaduje z tymi krajami. Kraj przeprowadzał naloty przeciwko dżihadystom. Na jego terenie stacjonują też siły koalicji.

W czerwcu w samobójczym ataku przy granicą z Syrią, do którego przyznało się IS, śmierć poniosło siedmiu jordańskich pograniczników. Ataki nastąpiły w czasie, gdy Jordania próbuje znowu przyciągnąć turystów. Branża turystyczna jest kluczowym sektorem jej gospodarki. Wpływy z turystyki odpowiadały w 2015 roku 15 proc. PKB kraju.

Jordania słynie ze wspaniałych zabytków, zaliczanych do najważniejszych na Bliskim Wschodzie, m.in. z wymienianej wśród siedmiu cudów świata Petry, ruin miasta Nabatejczyków, czy rzymskiej świątyni w Dżarasz. Znane atrakcja turystyczne to także dolina Wadi Rum czy Morze Martwe.

Jeszcze niedawno te miejsca przyciągały setki tysięcy zachodnich turystów, odkrywających ślady pierwszych wielkich cywilizacji. Jednak zagraniczni goście porzucili ten kraj z obawy przed niepokojami wywołanymi przez arabską wiosnę i konfliktami w państwach sąsiadujących z Jordanią.

Napastnicy zabarykadowali się w zamku krzyżowców
Napastnicy zabarykadowali się w zamku krzyżowcówGoogle Earth

Autor: mm/adso / Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY 3.0 | Berthold Werner