Wśród ciał zwróconych w czwartek Izraelowi nie było ciała zakładniczki Shiri Bibas - twierdzi izraelska armia. Jak pisze CNN, to kolejny tragiczny zwrot w sprawie rodziny, która stała się w kraju jednym z symboli ofiar ataków Hamasu.
Tysiące ludzi witały w czwartek w Izraelu ciała zakładników uprowadzonych przez Hamas niemal półtora roku temu. Izraelskie wojsko potwierdziło, że było wśród nich ciało Odeda Lifszica, który miał też polskie obywatelstwo. Były też ciała dwóch synów rodziny Bibasów porwanych 7 października 2023 roku z kibucu Nir Oz. Jednak w trakcie identyfikacji ustalono, że czwarte przekazane przez Hamas ciało nie jest ciałem matki dzieci - Shiri Bibas - twierdzi izraelska armia w oświadczeniu cytowanym przez CNN. "Żądamy, by Hamas odesłał Shiri do domu, wraz ze wszystkimi zakładnikami" - pisze wojsko.
Izrael oskarża Hamas o złamanie porozumienia o zawieszeniu broni. BBC cytuje piątkowe oświadczenie premiera Benjamina Netanjahu, który zapowiedział w piątek, że Izrael "dopilnuje, by Hamas zapłacił pełną cenę za to okrutne i niegodziwe naruszenie porozumienia".
Stali się symbolem ofiar ataków Hamasu
Nagranie przerażonej Shiri, trzymającej w ramionach dwóch swoich synów, stało się jednym z najbardziej przejmujących obrazów z dnia ataku Hamasu na Izrael. - Shiri i jej dzieci były we własnym domu, w swoim kibucu, wciąż w piżamach, co widział cały świat i nasz kraj. Kraj, który nie zdołał ich ochronić - mówiła Dana Silberman Sitton, siostra Shiri Bibas.
Shiri i jej dzieci są w Izraelu jednym z symboli wydarzeń z 7 października. W momencie uprowadzenia Ariel miał cztery lata, jego brat Kfir zaledwie dziewięć miesięcy. Chłopiec był najmłodszym z 251 zakładników porwanych przez Hamas. Zdjęcie uśmiechniętego chłopca regularnie pojawiało się na plakatach wzywających do uwolnienia zakładników.
Choć Hamas twierdził, że miesiąc po porwaniu chłopcy i ich matka zginęli w izraelskim ostrzale, władze Izraela nigdy nie potwierdziły tej informacji. CNN cytuje najnowsze oświadczenie izraelskiej armii, które - powołując się na dowody kryminalistyczne i dane wywiadowcze - twierdzi, że Ariel i Kfir zostali zamordowani w niewoli, w listopadzie 2023 roku.
Jak pisze CNN, odkrycie że w przekazanej trumnie nie ma ciała kobiety, to kolejny tragiczny zwrot w sprawie rodziny Bibasów. 7 października 2023 roku bojownicy Hamasu porwali również męża Shiri, Jardena Bibasa, który został uwolniony 1 lutego, w ramach trwającego od 19 stycznia tymczasowego rozejmu w wojnie Izraela z Hamasem w Strefie Gazy. Po uwolnieniu Yarden spotkał się ze swoją siostrą i ojcem. "Niestety, moja rodzina jeszcze do mnie nie wróciła. Nadal tam są. Moje światło nadal tam jest i dopóki oni tam są, wszystko tutaj jest ciemne" - powiedział wówczas.
"Nie ma słów, które mogłyby opisać to okrucieństwo. Hamas nie tylko zamordował z zimną krwią Ariela i Kfira Bibasów, czteroletniego chłopca i 10-miesięczne niemowlę, ale nadal narusza każdą podstawową wartość moralną, nawet po ich śmierci" - amerykańska stacja cytuje ambasadora Izraela przy ONZ Danny Danona. "Zamiast zwrócić Shiri, matkę Kfira i Ariela, Hamas zwrócił niezidentyfikowane ciało, jakby to była bezwartościowa przesyłka. To nowe dno zła i okrucieństwa bez precedensu" - dodaje.
Źródło: CNN, BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EPA/ANDY RAIN Dostawca: PAP/EPA