Brytyjski premier: okrutna, nieludzka i zupełnie nieuzasadniona decyzja

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Irański sąd skazał na kolejny rok pozbawienia wolności Nazanin Zaghari-Ratcliffe, obywatelkę Wielkiej Brytanii i Iranu, która jest przetrzymywana w areszcie od 2016 roku – przekazał w poniedziałek jej prawnik. Decyzję władz Iranu skrytykował brytyjski premier Boris Johnson, który zapewnił, że jego rząd działa na rzecz uwolnienia kobiety.

W połowie marca Nazanin Zaghari-Ratcliffe, szefowa projektu Fundacji Thomson Reuters, organizacji charytatywnej należącej do tej agencji prasowej, stanęła przed sądem, choć zaledwie tydzień wcześniej została zwolniona z aresztu domowego na mocy aktu łaski podpisanego w ubiegłym roku przez najwyższego przywódcę duchowo-politycznego Iranu, nazywanego też Najwyższym Prawnikiem Muzułmańskim, ajatollaha Alego Chamenei. O ponownym skazaniu swej klientki na rok więzienia poinformował w poniedziałek agencję Associated Press jej adwokat.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Decyzja Iranu "okrutna, nieludzka i zupełnie nieuzasadniona"

Do decyzji władz Iranu odniósł się premier Wielkiej Brytanii. - Nie uważam za sprawiedliwe skazanie Nazanin na spędzenie więcej czasu w więzieniu – oznajmił Boris Johnson. Poinformował też dziennikarzy, że konsultuje się z USA w sprawie więzionych w Iranie osób o podwójnym obywatelstwie.

"Decyzja Iranu o skazaniu na kolejny rok więzienia Nazanin Zaghari-Ratcliffe jest okrutna, nieludzka i zupełnie nieuzasadniona. Powinna móc wrócić do rodziny w Wielkiej Brytanii, a my będziemy nadal robić wszystko co w naszej mocy, by sprowadzić ją do domu" – dodał szef brytyjskiego rządu we wpisie na Twitterze.

Szef brytyjskiej dyplomacji Dominic Raab nazwał skazanie Zaghari-Ratcliffe na kolejny rok więzienia "absolutnie niehumanitarną i niesprawiedliwą decyzją". - Nadal wzywamy Iran do natychmiastowego uwolnienia Nazanin, aby mogła wrócić do swej rodziny w Wielkiej Brytanii – powiedział.

Sprawa Nazanin Zaghari-Ratcliffe

Zaghari-Ratcliffe od czasu aresztowania w kwietniu 2016 roku na lotnisku w Teheranie, pod zarzutem szpiegostwa i spiskowania w celu obalenia Republiki Islamskiej, wielokrotnie stawała przed irańskim sądem. Odsiedziała pięcioletni wyrok więzienia.

Podejmowane kanałami dyplomatycznymi starania o jej uwolnienie były dotąd bezowocne. W marcu premier Johnson rozmawiał o Zaghari-Ratcliffe z prezydentem Iranu Hasanem Rowhanim. Irańskie media podały, że podczas tej rozmowy prezydent poruszył kwestię ewentualnego zwrotu przez Londyn około 400 mln funtów, które Wielkiej Brytanii zapłacił obalony później szach Mohammad Reza Pahlawi za czołgi nigdy niedostarczone do Iranu ze względu na rewolucję islamską.

Jak ocenia AFP, kwestia ewentualnego uwolnienia Zaghari-Ratcliffe traktowana jest przez Teheran jako karta przetargowa w negocjacjach z Londynem na temat tych środków.

Irańskie władze zaprzeczają doniesieniom, że była ona poddawana torturom, o czym informowała w połowie marca brytyjska organizacja pozarządowa Redress, która przygotowała specjalny raport na temat Zaghari-Ratcliffe.

Teheran, który nie uznaje podwójnego obywatelstwa, odmówił konsulatowi Wielkiej Brytanii dostępu do więzionej kobiety. Irański rząd nazywa zabiegi dyplomatyczne Londynu o jej uwolnienie ingerencją w sprawy wewnętrzne kraju.

Autorka/Autor:ft/dap

Źródło: PAP, tvn24.pl