Skłamała, że nauczyciel ją uderzył. Państwo pozwie uczennicę

Źródło:
BBC, TF1, Liberation
Muzułmanki we Francji (wideo ilustracyjne)
Muzułmanki we Francji (wideo ilustracyjne)Reuters Archive
wideo 2/2
Muzułmanki we Francji (wideo ilustracyjne)Reuters Archive

Premier Francji Gabriel Attal zapowiedział złożenie pozwu przeciwko uczennicy paryskiego liceum, która skłamała, oskarżając dyrektora placówki o użycie wobec niej przemocy. Mężczyzna po tych oskarżeniach zaczął dostawać groźby śmierci, w związku z którymi zrezygnował z pracy.

Sprawa dotyczy wydarzenia, do którego doszło 28 lutego w liceum Maurice Ravel w Paryżu. Dyrektor szkoły polecił wówczas trzem uczennicom, muzułmankom, by zgodnie z prawem obowiązującym w kraju zdjęły swoje nakrycia głowy. Francja jako kraj świecki od 2004 roku nie zezwala na noszenie widocznych symboli religijnych w szkołach publicznych. Dwie z uczennic zastosowało się do prośby, natomiast trzecia tego nie zrobiła, co wywołało wymianę zdań między nią a dyrektorem. Nastolatka oskarżyła następnie mężczyznę, że ją uderzył, złożyła przeciwko niemu skargę i nagłaśniała swoje twierdzenia w mediach społecznościowych.

ZOBACZ TEŻ: Francja. 4000 żołnierzy w gotowości, najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego

Uczennica skłamała, że nauczyciel ją uderzył

W kolejnych dniach dyrektor szkoły stał się obiektem internetowych ataków. Zaczął dostawać również groźby śmierci, więc szkoła poinformowała o sprawie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Ostatecznie, według informacji przekazanych przez prokuraturę, w sprawie wysyłania gróźb zatrzymano dwie osoby. Resort edukacji poinformował, że nie mają one żadnego związku z placówką, w której dyrektor pracował.

Policja przekazała zaś, że nie znaleziono żadnych dowodów na to, by dyrektor miał zastosować przemoc wobec uczennicy, i złożona przez nią skarga została oddalona. W tej sytuacji premier Francji Gabriel Attal w rozmowie z telewizją TF1 w środę zapowiedział, że nastolatka, która niesłusznie oskarżyła dyrektora szkoły, zostanie pozwana przez państwo za składanie fałszywych, "oczerniających oskarżeń".

- Państwo (...) będzie zawsze stać po stronie tych urzędników, którzy są na pierwszej linii frontu i mierzą się z naruszeniem (zasady - red.) świeckości, z tymi próbami wkraczania islamistów do naszych placówek edukacyjnych - powiedział premier Attal. Podkreślił, że dyrektor szkoły "po prostu wykonał swoją pracę", "zastosował obowiązujące prawo" oraz "wykazał się wielką godnością".

Z powodu otrzymanych gróźb dyrektor liceum wcześniej postanowił zrezygnować z pracy. We wtorek w mailu wysłanym do współpracowników przekazał, że podjął taką decyzję "w trosce o bezpieczeństwo swoje i placówki". "Odchodzę po siedmiu latach, bogatych i intensywnych, spędzonych z wami, i po 45 latach pracy w obszarze edukacji publicznej" - napisał, dziękując za otrzymane wsparcie w poprzednich tygodniach.

ZOBACZ TEŻ: Nowy zakaz dla muzułmanek we Francji

Świecka szkoła we Francji

Sprawa paryskiego dyrektora zwróciła uwagę wielu francuskich polityków, którzy wyrazili oburzenie faktem, że internetowy hejt doprowadził go do konieczności zakończenia kariery w edukacji po tak wielu latach pracy.

Francja bardzo poważnie traktuje kwestię świeckości w szkołach publicznych, zwłaszcza po głośnych morderstwach dwóch nauczycieli, którymi żył cały kraj. Do jednego z nich doszło w 2020 roku. Nauczyciel Samuel Paty został brutalnie zamordowany po tym, jak podczas lekcji dotyczącej wolności słowa prowadził dyskusję na temat karykatur Mahometa.

ZOBACZ TEŻ: Po zakazie dla muzułmanek wrócą szkolne mundurki? "Szkoła musi pozostać miejscem neutralnym"

Autorka/Autor:pb//mm

Źródło: BBC, TF1, Liberation

Źródło zdjęcia głównego: EPA