Nowy rząd usunął unijne flagi z parlamentu. Opozycja domaga się ich powrotu


Opozycyjna liberalna Estońska Partia Reform wezwała we wtorek przewodniczącego parlamentu do przywrócenia flag Unii Europejskiej. W poniedziałek, w dniu zaprzysiężenia nowego centroprawicowego rządu, unijne barwy zostały zastąpione narodowymi.

- Z ubolewaniem odkryliśmy wczoraj, że tuż przed 15. rocznicą przystąpienia Estonii do Unii Europejskiej (1 maja 2004 roku - red.) flagi Unii Europejskiej stojące do tej pory obok flag Estonii w Białej Sali Riigikogu (parlamentu) zostały usunięte - przyznał Taavi Roivas, deputowany Partii Reform (RE) i były premier kraju (w latach 2014-2016).

Biała Sala jest reprezentacyjnym miejscem gmachu parlamentu, w którym w 1920 r. w czasie tworzenia państwowości obradowali członkowie Zgromadzenia Konstytucyjnego.

Zdaniem Roivasa, cytowanego przez estońskiego nadawcę informacyjnego ERR, jedna z partii nowo zaprzysiężonego rządu jest otwarcie eurosceptyczna i chociaż premier zapewniał, że rząd nie zmieni kursu, to sposób, w jaki obchodzi się z symbolami, wskazuje na coś innego.

Jak podkreślił, gmach parlamentu jest reprezentacyjnym budynkiem republiki Estonii, gdzie mają miejsce wydarzenia "zgodne z europejskimi wartościami", a usuwanie flag UE nie jest tylko "kwestią dekoracji", lecz także ma znaczenie "symboliczne".

We wtorek grupa parlamentarna RE składając wniosek do prezydium Riigikogu zasugerowała także, aby zasady wywieszania flag na terenie parlamentu zostały zrewidowane i jeżeli to konieczne - znowelizowane. Prezydium tworzą marszałek Polluaas oraz dwóch wicemarszałków z Partii Reform i "Ojczyzna".

Usunięte flagi

Na czele nowego centroprawicowego rządu stoi lider socjalliberalnej Partii Centrum (EKK) Juri Ratas, który tworzy obecnie swój drugi gabinet (pierwszy za poprzedniej kadencji parlamentu zawiązał pod koniec 2016 r.). W skład trójpartyjnej koalicji wchodzą także Konserwatywna Partia Ludowa Estonii (EKRE) oraz konserwatywno-liberalna partia "Ojczyzna" (Isamaa).

Flagi UE zostały usunięte w poniedziałek decyzją przewodniczącego parlamentu Henna Polluaasa z partii EKRE - ugrupowania o charakterze narodowo-konserwatywnym, głoszącego hasła eurosceptyczne i antyimigranckie. Według marszałka usunięcie flag UE odzwierciedla fakt, że Estonia nie sprawuje już rotacyjnej półrocznej prezydencji w Radzie UE (kraj przewodniczył UE w drugiej połowie 2017 r.

Jak wyjaśnił przewodniczący, cztery estońskie flagi były w Białej Sali od momentu odzyskania przez Estonię niepodległości (1991 r.) aż do lata 2017 r., kiedy dwie z nich zostały zastąpione unijnymi. Dodał, że w ostatnim tygodniu obchodzono setną rocznicę zawiązania Riigikogu, a flagi UE będą wywieszane na czas wizytacji parlamentu przez wysokich przedstawicieli innych krajów. - W międzyczasie w Białej Sali będą wisiały jedynie flagi Estonii, które są symbolem naszej niezależności - stwierdził Polluaas.

Centroprawicowa koalicja

Obecnie w 101-osobowym jednoizbowym parlamencie Estonii koalicja rządowa EKK-EKRE-"Ojczyzna" liczy 56 mandatów (odpowiednio: 25, 19, 12). EKK oraz "Ojczyzna" tworzyły pierwszy rząd Ratasa wspólnie z Partią Socjaldemokratyczną (SDE), która przeszła obecnie do opozycji.

Wejście po raz pierwszy do koalicji rządowej partii EKRE, która jest trzecią siłą w parlamencie, wywołuje kontrowersje, a także protesty obywatelskie w obronie wartości podstawowych i społeczeństwa demokratycznego.

Autor: mm / Źródło: PAP