Dwie Ameryki na jednym zdjęciu, które stało się symbolem


Elegancko ubrana, czarnoskóra kobieta stoi na środku drogi w niemym, spokojnym proteście. Podbiega do niej dwóch policjantów z oddziałów skierowanych do tłumienia zamieszek. Zaraz ją zatrzymają. To zdjęcie z Baton Rogue w Luizjanie prawdopodobnie stanie się symbolem ostatnich tygodni w USA. Za oceanem piszą o nim właściwie wszystkie najważniejsze media.

Zdjęcie w czasie protestów w Baton Rouge wykonał w sobotę 9 lipca reporter agencji Reutera, Jonathan Bachman.

Protest w Luizjanie

Fotograf uchwycił jedną chwilę z całego niespokojnego popołudnia i wieczora w tym mieście. Tego dnia po raz kolejny miejscowa społeczność i wielu czarnoskórych Amerykanów, przybyłych także z innych stanów, protestowało przeciwko brutalności policji i zabiciu Altona Sterlinga.

Kobieta na zdjęciu, jak pisze NBC News, to prawdopodobnie Ieshia Evans - 28-latka z Nowego Jorku. W czasie aresztowania - mówią świadkowie - miała nie wypowiedzieć słowa. Znalazła się wśród 312 innych osób zatrzymanych przez policję w Baton Rouge tylko w piątek i sobotę, 8 i 9 lipca.

Wielu z tych ludzi wciąż jest przetrzymywanych. Nie wiadomo, kiedy wyjdą na wolność, choć - jak pisze m.in. portal telewizji CNN - protesty w tym mieście przebiegały spokojnie i nie doszło do ataków na policję.

Media oceniają, że jedynym powodem aresztowania kobiety zdaje się po prostu jej uczestnictwo w proteście tuż przed komendą główną policji w Baton Rouge w Luizjanie.

Policja bała się zamieszek

Policja - co widać także na zdjęciu - szykowała się na trudny dzień i trudną noc, podejrzewając, że może dojść do zamieszek. Funkcjonariusze w całym kraju są w stanie podwyższonej gotowości po zamordowaniu w czwartek 7 lipca w Dallas pięciu policjantów przez czarnoskórego snajpera - byłego weterana misji w Afganistanie, który w końcu sam został zabity przez policję.

Obecna fala niepokojów rozpoczęła się, gdy w pierwszych dniach lipca doszło do zabójstw 37-letniego Altona Sterlinga i 32-letniego Philando Castille (na przedmieściach Minneapolis w Minnesocie) przez białych policjantów. Oba wydarzenia odbiły się szerokim echem najpierw w mediach społecznościowych, a potem w postaci protestów w kilkudziesięciu miastach Ameryki.

Napięcia społeczne na tle różnic rasowych w USA znów nabrały nowego tempa. Poprzednio o zamieszek dochodziło za oceanem jesienią 2014 r., po śmierci mieszkańca Ferguson w Missouri - Michaela Browna.

Autor: adso//rzw / Źródło: CNN, NBC News, tvn24.pl