Trump utworzył nowe siły. "Kosmos to najnowszy teatr działań wojennych"


Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump oficjalnie poinformował: powstały amerykańskie siły kosmiczne. Mają być one finansowane w ramach podpisanej przez niego ustawy o budżecie Pentagonu. - Prowadzimy w tym wyścigu, ale prowadzimy za mało. Już niedługo nasza przewaga będzie znacząca - zapowiedział prezydent USA.

Donald Trump podpisał ustawę o budżecie Pentagonu na 2020 rok w rekordowej wysokości 738 miliardów dolarów. Uruchomienie sił kosmicznych w pierwszym roku ich istnienia będzie kosztowało 40 milionów dolarów.

Trump widzi przyszłość w kosmosie

Siły kosmiczne mają koncentrować się na działaniach wojennych w przestrzeni kosmicznej. Jak podało BBC, nowa formacja - pierwsza od ponad 70 lat - podlega siłom powietrznym USA.

W bazie wojskowej niedaleko Waszyngtonu prezydent określił przestrzeń kosmiczną jako "najnowszy obszar walki wojennej na świecie". - Dzisiejszy dzień to kolejny kamień milowy. Dziś oficjalnie inaugurujemy nowy rodzaj sił zbrojnych. To wielki i ważny moment. Powołujemy Siły Kosmiczne - mówił.

- Kosmos. Dużo rzeczy będzie się działo w kosmosie. Kosmos to najnowszy teatr działań wojennych. Patrząc na zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa narodowego, amerykańskie panowanie w kosmosie jest absolutnie kluczowe - przekonywał.

Trump stwierdził, że jego kraj "prowadzi w tym wyścigu". - Ale prowadzimy za mało - podkreślił. - Już niedługo nasza przewaga będzie znacząca. Siły kosmiczne pozwolą nam odstraszyć agresję i przejąć kontrolę z ostatecznej pozycji wyższości - zaznaczył amerykański prezydent.

"Środowisko kosmiczne zmieniło się zasadniczo"

Czym tak naprawdę będą zajmowały się siły kosmiczne? Jak wskazuje BBC, nie mają one na celu wprowadzania wojsk na orbitę, jednak będą chronić amerykańskie aktywa, takie jak satelity wykorzystywane do komunikacji, nawigacji i śledzenia.

Decyzja o utworzeniu sił kosmicznych USA nadeszła w sytuacji, gdy amerykańscy dowódcy wojskowi widzą, jak Chiny i Rosja czynią postępy na - jak pisze BBC - "ostatecznej granicy wojskowej".

Amerykański wiceprezydent Mike Pence zauważył wcześniej, że zarówno Chiny, jak i Rosja posiadają lotniczą broń laserową i lotnicze rakiety antysatelitarne, którym USA muszą przeciwdziałać. - W ostatnim pokoleniu środowisko kosmiczne zmieniło się zasadniczo - mówił Pence. - To, co kiedyś było pokojowe i bezsporne, teraz jest (...) antagonistyczne - dodał.

Siły Kosmiczne będą bazować na pracy istniejącego dowództwa kosmicznego USA (SpaceCom), które utworzono w sierpniu tego roku w celu obsługi operacji kosmicznych armii amerykańskiej.

Siły na uwadze Rosji

Sekretarz sił powietrznych Barbara Barrett powiedziała, że siły kosmiczne będą składać się z około 16 tysięcy żołnierzy sił powietrznych i personelu cywilnego. Na ich czele stanie generał sił powietrznych Jay Raymond, który obecnie dowodzi SpaceCom.

Na początku grudnia prezydent Rosji Władimir Putin zasugerował, że ekspansja Stanów Zjednoczonych w przestrzeni kosmicznej stanowi zagrożenie dla rosyjskich interesów i wymaga reakcji ze strony Rosji. - Przywództwo wojskowo-polityczne USA otwarcie traktuje przestrzeń kosmiczną jako teatr wojskowy i planuje prowadzić tam operacje - mówił Putin.

Autor: akw / Źródło: reuters, pap