Prokuratorskie dochodzenie w sprawie domniemanego tajnego więzienia CIA w Starych Kiejkutach na Mazurach musi być przejrzyste i zgodne z międzynarodowymi zobowiązaniami Polski - stwierdziła w opublikowanym w czwartek raporcie Amnesty International. - Prokuratura apelacyjna w Warszawie nigdy nie podała do publicznej wiadomości zakresu swoich kompetencji, ani terminarza czynności - podkreśliła Barbora Cernusakova z Amnesty.
Ekspertka zwraca uwagę na brak jawności dochodzenia, ostatnio przekazanego prokuraturze apelacyjnej w Krakowie. - Wprawdzie dwie osoby (Abd al-Rahim al-Nashiri oraz Abu Zubaida) uzyskały status pokrzywdzonych, ale ich adwokaci nie mieli okazji skutecznie zaangażować się w dochodzenie - dodaje.
Proces niejawny
W prokuraturze apelacyjnej w Krakowie odbyło się jak dotąd tylko jedno spotkanie w sprawie domniemanych więzień z pełnomocnikami jednego z pokrzywdzonych, ale miało tylko organizacyjny charakter. Nie wiadomo też, co się dzieje w sprawie byłego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego, któremu jeszcze w styczniu warszawska prokuratura apelacyjna postawiła zarzuty przekroczenia uprawnień służbowych i naruszenia międzynarodowego prawa.
W dorocznym raporcie AI zauważa, że rezolucja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z października ub. r. skrytykowała dochodzenie sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych (z 2005 r.) jako niewystarczające i stojące na gruncie oficjalnego stanowiska władz. Raport odnotowuje też doniesienia radia RMF z września ub. r. w myśl, których prezydent Bronisław Komorowski nie zgodził się na zwolnienie byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z obowiązku dochowania tajemnicy państwowej, a więc prokuratura nie może go przesłuchać.
mn//kdj
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24