Chiny porozumiały się z USA i udzielą swojego poparcia dla obłożenia Korei Północnej sankcjami. Ma to być odwet za przeprowadzoną w lutym podziemną próbę jądrową. Nowe sankcje mają być "jednymi z najostrzejszych" nałożonych na reżim w Phenianie przez ONZ.
O uzgodnieniu wspólnego amerykańsko-chińskiego projektu rezolucji Rady Bezpieczeństwa poinformowała ambasador USA przy ONZ, Susan Rice.
To znaczne osiągnięcie, biorąc pod uwagę to, że Chiny od lat są najsilniejszym obrońcą Korei Północnej na łamach ONZ, często stosującym swoje prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa. Między innymi z tego powodu Pekin jest uznawany za najistotniejszego sojusznika izolowanego Phenianu.
Phenian z kolejnym problemem
Lutowa próba atomowa, przeprowadzona pomimo oficjalnego sprzeciwu Chin, miała jednak poważnie zdenerowować chińskich przywódców. Stąd porozumienie w ONZ.
Nowe sankcje mają uderzać specyficznie w reżim. - Po raz pierwszy rezolucja wymierzona jest w nielegalne aktywa północnokoreańskiego personelu dyplomatycznego, powiązania bankowe Korei Północnej oraz nielegalne transfery dużych sum gotówki - powiedziała Rice dziennikarzom. Podkreśliła przy tym, że sankcje będą "jednymi z najostrzejszych" nałożonych przez ONZ. Ambasador Chin przy ONZ Li Baodong poinformował, że głosowanie w RB ONZ nad projektem odbędzie się w czwartek. - Popieramy działania podjęte przez radę, ale uważamy, że powinny być one proporcjonalne, zrównoważone i skoncentrowane na tym, by zmniejszyć napięcie i skupić się na metodach dyplomatycznych - powiedział chiński dyplomata.
Kolejne zignorowanie ONZ
Lutowa próba jądrowa Korei Północnej była trzecią z kolei. Wcześniej dokonała ona takich prób w 2006 i 2009 roku. Po ostatniej próbie Rada Bezpieczeństwa ONZ zapowiedziała podjęcie działań w związku z "poważnym naruszeniem" przez Phenian wcześniejszych rezolucji, zabraniających Korei Płn. dalszego forsowania zbrojeń nuklearnych i rakietowych.
Autor: mk/tr / Źródło: PAP