Rosyjska kolumna rozbita na przedmieściach Kijowa

Źródło:
tvn24.pl/CNN

Kompletnie spalone wraki rosyjskich ciężarówek i pojazdów opancerzonych na przedmieściach Kijowa w relacji reportera CNN. Dziennikarz był na jednym z mostów prowadzących do stolicy Ukrainy, kilka godzin po toczących się tam zaciętych walkach.

W poniedziałek Ukraińskie siły rozbiły rosyjską kolumnę pancerną kierującą się do Kijowa z kierunku północno-zachodniego. Pojazdy zlikwidowano na moście, na otwartej przestrzeni, gdzie stanowiły łatwiejszy cel. Wraki pojazdów blokują przejazd.

Relacja tvn24.pl: Rosyjska inwazja na Ukrainę. Szósta doba

Droga usłana wrakami

- Wszędzie leżą poskręcane blachy i fragmenty zniszczonych pojazdów. Proszę sobie tylko wyobrazić jakiej siły potrzeba, aby zatrzymać takie pojazdy - mówi reporter CNN, wskazując na pozostałości ciężarówki zaopatrzeniowej.

Z rozmów reportera z lokalnymi dowódcami wynika, że do niszczenia takich kolumn używają zachodnich ręcznych wyrzutni pocisków przeciwpancernych.

- Widać, że walki zakończyły się niedawno, z tyłu tego pojazdu widać wciąż unoszący się dym. Na ziemi walają się pozostałości skrzyń z amunicją, wszędzie widać granaty. Cała droga jest nimi wprost usłana - opisuje.

Pożar po uderzeniu rakiety w Browarach pod Kijowem (28.02)
Pożar po uderzeniu rakiety w Browarach pod Kijowem (28.02)NEXTA

Pluszowy miś i rosyjski mundur w odłamkach

Idąc dalej drogą dziennikarz zauważył pluszowego misia leżącego gdzieś pomiędzy odłamkami. Prawdopodobnie należał do którego z żołnierzy i był pamiątką z domu. Na ulicy leżał również rosyjski mundur.

- Muszę przyznać, że byłem w tym miejscu nieco wcześniej. Wtedy widzieliśmy tu wiele drastycznych scen, których nie moglibyśmy pokazać, w tym ciała poległych w walce - przyznaje reporter, chwile później napotykając zwłoki rosyjskiego żołnierza leżące za jedną z ciężarówek.

Jak przebiega rosyjska inwazja na Ukrainę. Zobacz na mapach >>>

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

Autorka/Autor:ib/gp

Źródło: tvn24.pl/CNN

Tagi:
Raporty: