Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald
Inflacja w Argentynie przekroczyła w 2023 roku 200 procent
Inflacja w Argentynie przekroczyła w 2023 roku 200 procentReuters
wideo 2/2
Inflacja w Argentynie przekroczyła w 2023 roku 200 procentReuters

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

W podjętej w czwartek rezolucji argentyńscy senatorowie zdecydowali o przyznaniu sobie 136-procentowych podwyżek. Decyzję podjęto bez żadnej dyskusji, w błyskawicznym głosowaniu przez podniesienie ręki. Jak relacjonuje dziennik "Clarin", głosowanie trwało "tylko sześć sekund i przeprowadzone zostało przez podniesienie ręki, bez możliwości jasnego ustalenia, kto poparł propozycję".

Według gazety wynagrodzenia senatorów wzrosną teraz do 7,2 mln pesos (33,7 tys. zł) brutto, co oznacza około 4,5 mln pesos (21 tys. zł) na rękę, w porównaniu z 1,9 mln pesos (8,9 tys. zł) do tej pory. W zapisie sesji opublikowanym na stronie internetowej Senatu nie podano, którzy członkowie izby poparli projekt. Przed głosowaniem podano tylko numer rezolucji.

ZOBACZ TEŻ: Argentyna walczy z największą w historii epidemią. Czeka na pomoc z Polski

Kryzys gospodarczy w Argentynie

Decyzja Senatu rozpętała prawdziwą burzę w mediach i była numerem jeden w największych argentyńskich portalach i telewizyjnych kanałach informacyjnych. Ma to związek z faktem, że kraj zmaga się obecnie z kryzysem gospodarczym.

- Co jest wielkim problemem? To, ile zarabiają ludzie. Emeryt dostaje 200 tys. (pesos), płaca minimalna to 202 tys., nauczyciel zarabia 500 tys., kierowca autobusu zarabia 900 tys. To bolesne, że senatorowie dali sobie podwyżki o 136 proc. za jednym zamachem - ocenił dziennikarz telewizji TN Jonatan Viale. Portal "Buenos Aires Herald" dodaje, że nowa minimalna pensja senatorów jest ponad sześciokrotnie wyższa niż średnie wynagrodzenie w sektorze prywatnym, które według rządowych danych wynosi nieco ponad 600 tys. pesos.

Pod rządami libertariańskiego prezydenta Javiera Mileia kraj przechodzi obecnie radykalne zaciskanie pasa, co ma wyciągnąć go z kryzysu i opanować szalejącą inflację. Według niektórych szacunków ponad połowa społeczeństwa żyje poniżej granicy ubóstwa.

Prezydent Milei skrytykował decyzję o podwyżkach, wpisując ją w swoją narrację o uprzywilejowanej "kaście" polityków, której się sprzeciwia. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X. Zapewnił jednocześnie, że senatorowie jego partii La Libertad Avanza (Wolność Postępuje) nie poparli inicjatywy. W 72-osobowej izbie ugrupowanie ma jednak zaledwie siedem mandatów. Część komentatorów oceniła tymczasem, że senatorowie z partii prezydenta nie zgłaszali żadnych uwag i nie wystąpili przeciwko błyskawicznemu głosowaniu nad rezolucją.

ZOBACZ TEŻ: Wielkie zwolnienia i protesty. "Cięcia piłą łańcuchową"

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: PAP, Buenos Aires Herald

Źródło zdjęcia głównego: MATIAS MARTIN CAMPAYA/EPA/PAP