"Denerwuje mnie, jak miejsce kultu jest bezczeszczone. Ale czy od razu trzeba uchylać immunitet?"

Prokuratura Krajowa poinformowała w poniedziałek, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował do marszałek Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu posłance Lewicy Joannie Scheuring-Wielgus. Śledczy chcą jej postawić zarzuty "złośliwego przeszkadzania publicznemu wykonywaniu aktu religijnego oraz obrażania uczuć religijnych". Prokuratura przekazała, że chodzi o zdarzenie, do którego doszło podczas mszy świętej 25 października w toruńskim kościele pod wezwaniem Świętego Jakuba Apostoła.

Posłanka Lewicy 25 października zamieściła w mediach społecznościowych fotografię z toruńskiego kościoła, gdzie widać między innymi ją z tekturą i wypisanym hasłem: "Kobieto! Sama umiesz decydować".

CZYTAJ WIĘCEJ: Ziobro chce uchylenia immunitetu Scheuring-Wielgus >>>

Europoseł Patryk Jaki (Solidarna Polska) pytany, czy słusznie Ziobro skierował wniosek o uchylenie immunitetu Scheuring-Wielgus, ocenił, że "słusznie, ponieważ konstytucja, bodajże w artykule 53 daje prawo do swobodnego wyznania religijnego".

- Po drugie jest prawo uchwalone nie przez Zjednoczoną Prawicę, ale w 1997 roku, Kodeks karny, artykuł 195, który mówi, że kto przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła, ma karę pozbawienia (wolności - red.) do dwóch lat – dodał Jaki.

- Jeżeli to, co się wydarzyło, nie wypełnia tego znamiona przestępstwa, o którym powiedziałem, to co wypełnia? – pytał Jaki.

Dodał, że jest jeszcze trzeci element. - Dla ludzi wierzących kościół jest często drugim domem, a kontakt z Bogiem jest jak kontakt z ojcem, często bardzo intymny, gdzie mówi się o swoich problemach, gdzie prosi się o nadzieję. I kiedy ktoś chce mieć taki intymny kontakt z Bogiem, na to wszystko wchodzi bezczelnie poseł Lewicy i przeszkadza w tym – powiedział europoseł.

Jaki ocenił, że "to nie jest dobry kierunek budowy państwa i wzajemnego szacunku do siebie".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal ocenił, że "wszystkie miejsca kultu powinny być po ochroną, bo to dotyczy emocji innych ludzi". – Ludzi, którzy mogą mieć bardzo różne poglądy polityczne – dodał.

- Mnie tak samo denerwuje, jak miejsce kultu jest bezczeszczone na przykład przez polityczne wypowiedzi po stronie jednej partii, jak i przez posłów czy polityków. Natomiast czy od razu trzeba uchylać immunitet? Ja w ogóle uważam, że z immunitetem trzeba bardzo ostrożnie postępować, szczególnie w naszych czasach – dodał.

- Apeluję do wszystkich, także tych, z którymi jest mi bliżej i dalej – szanujcie wszystkie miejsca kultu. Ale także do tych, którzy stają na ambonie i potrafią z ambony zrobić miejsce agitacji partyjnej – podkreślił Kowal. Dodał, że w ostatniej kampanii wyborczej była profanowana Jasna Góra. 

Joanna Scheuring-Wielgus, komentując informację prokuratury, przypomniała, że to już trzeci raz, kiedy próbuje jej się uchylić immunitet.

Wkrótce po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji (z 22 października) odbyły się liczne protesty. 25 października dochodziło do manifestacji przed kościołami i w kościołach. W ramach akcji "Słowo na niedzielę" protestujący między innymi przynieśli do świątyń plakaty z hasłami związanymi z tematyką protestu i wrzucali na tacę takie ulotki.

Pod koniec listopada policja informowała, że prowadzi łącznie 88 postępowań w związku z incydentami w kościołach. 74 postępowania dotyczyły niszczenia i znieważania budynków sakralnych oraz przedmiotów czci religijnej.