Myśliwi w obszarze stanu wyjątkowego? Minister pisze do premiera, resort wydaje komunikat

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Trudne życie na obszarze stanu wyjątkowego
Trudne życie na obszarze stanu wyjątkowegoTVN24
wideo 2/27
Trudne życie na obszarze stanu wyjątkowegoTVN24

Minister środowiska i klimatu zwrócił się do premiera i ministra spraw wewnętrznych o wprowadzenie zmian w rozporządzeniach, które umożliwią członkom Polskiego Związku Łowieckiego realizowanie zadań w rejonie objętym stanem wyjątkowym - poinformował wiceszef tego resortu w odpowiedzi na interpelację posłanki Hanny Gill-Piątek (Polska 2050). Jednak w niedzielę ministerstwo wydało komunikat w tej sprawie, w którym czytamy, że "jakiekolwiek zmiany w tym zakresie nie są ani nie będą prowadzone".

W sobotę posłanka Polski 2050 Hanna Gill-Piątek poinformowała, że resort klimatu i środowiska odpowiedział na jej interpelację dotyczącą wstępu myśliwych do strefy stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym.

W imieniu szefa resortu odpowiedział jej wiceminister Edward Siarka. Tłumaczył, że zgodnie z obowiązującymi przepisami członkowie PZŁ "pozbawieni są możliwości szacowania szkód łowieckich wyrządzonych przez zwierzynę oraz prowadzenia zabiegów mających na celu zapobieganie tym szkodom". To zdaniem wiceszefa ministerstwa ma "istotnie utrudniać rolnikom uzyskanie odszkodowania".

Dodatkowo - wskazał Siarka - "nie jest możliwe wykonywanie zadań mających na celu przeciwdziałanie przez członków PZŁ rozprzestrzenianiu się Afrykańskiego Pomoru Świń przez prowadzenie akcji poszukiwania padłych dzików oraz realizowania odstrzałów planowych i sanitarnych w celu ograniczenia liczebności ich populacji".

Jak poinformował Siarka w odpowiedzi przesłanej posłance, na początku października "minister klimatu i środowiska wystąpił do premiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji o wprowadzenie zmian legislacyjnych" w rozporządzeniach dotyczących stanu wyjątkowego.

Zmiany te miałyby "umożliwić członkom Polskiego Związku Łowieckiego realizowanie w pełnym zakresie nałożonych na nich ustawowo zadań na obszarze objętym stanem wyjątkowym".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Ministerstwo: jakiekolwiek zmiany w tym zakresie nie są ani nie będą prowadzone

W niedzielę resort środowiska opublikował komunikat, w którym powtórzył, że członkowie PZŁ są pozbawieni możliwości szacowania szkód łowieckich wyrządzonych przez zwierzynę i "w konsekwencji uniemożliwia się rolnikom uzyskanie odszkodowania należnego z tytułu wyrządzonych szkód".

"Dotychczasowe działania Ministerstwa Klimatu i Środowiska miały na celu - tylko i wyłącznie - przeanalizowanie możliwości wprowadzenia zmian w powyższym zakresie" - czytamy.

Zapewnia, że "wbrew fałszywym doniesieniom medialnym nie brano pod uwagę jakiejkolwiek realizacji działań przy użyciu broni przez członków PZŁ na terenach objętych stanem wyjątkowym". "Jakiekolwiek spekulacje w tym zakresie prowadzą jedynie do wprowadzania w błąd opinii publicznej i są całkowicie nieuprawnione" - dodano.

Ministerstwo napisało, że obowiązujący w regionie przygranicznym stan wyjątkowy jest sytuacją wyższej konieczności, stąd obecność i realizacja działań przez myśliwych na tych terenach mogłaby nieść za sobą zagrożenie. "W związku z powyższym jakiekolwiek zmiany w tym zakresie nie są ani nie będą prowadzone" - podkreślono w komunikacie.

Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią - w 183 miejscowościach województwa podlaskiego i lubelskiego - obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Na początku października stan wyjątkowy został przedłużony o kolejne 60 dni.

Autorka/Autor:ads

Źródło: tvn24.pl, PAP

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl