"Śląsk" na OFF-ie: chemia z Rojkiem zadziałała natychmiast

Festiwal muzycznej różnorodności. "Nie chcielibyśmy, żeby ludzie byli tu obojętni"
Festiwal muzycznej różnorodności. "Nie chcielibyśmy, żeby ludzie byli tu obojętni"
Paweł Laskosz | Fakty po południu
Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" wystąpił podczas OFF FestivaluPaweł Laskosz | Fakty po południu

Jednym z najciekawszych elementów tegorocznego OFF Festivalu był występ Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk". Na scenie głównej OFF-a nie było jeszcze występu tak dużej ekipy. Polska folkowa legenda, zespół założony przez Stanisława Hadynę i Elwirę Kamińską, który ma już 66 lat i na koncie występy w prawie 50 państwach, została bardzo dobrze przyjęta przez publiczność.

Martyna Nowosielska-Krassowska: Jak narodził się pomysł, żeby Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" pojawił się na OFF Festivalu? Kto do kogo zadzwonił?

Zbigniew Cierniak, dyrektor Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk": Pomysł wyszedł oczywiście od Artura Rojka, a zrodził się na pewno w chwili, w której zdecydowaliśmy się, że wspólnie wystąpimy na Fryderykach z utworem “Beksa”. Wyszło to fantastycznie. Opinie po Fryderykach były bardzo dobre zarówno dla Artura, jak i dla nas. Oczywiście momentalnie padło hasło czy wystąpimy na OFF Festivalu. Zapytałem o to, jakie to są terminy, ponieważ terminy my mamy naprawdę mocno do przodu zapisane, ale udało się. I fajnie, bo dzień przed występem na OFF Festivalu byliśmy w Świnoujściu, ale na szczęście udało nam się ze Świnoujścia tak zorganizować wszystkie elementy transportowe, że byliśmy na OFFi-e i super.

Czyli pomysł wyszedł prosto od dyrektora artystycznego festiwalu. Jak zespól zareagował na propozycję?

Świetnie, tym bardziej, że Artura Rojka nie znam od dzisiaj. Znałem go, oczywiście wtedy jeszcze anonimowo, jak działał w zespole Myslovitz, którego byłem fanem. Poznaliśmy się z Arturem praktycznie można powiedzieć świeżo przed Fryderykami. Myślę, że chemia zadziałała absolutnie maksymalnie natychmiast. Świetny artysta, fantastyczny człowiek i do tego świetny organizator. Proszę mi znaleźć drugiego artystę w takim wymiarze, który potrafi robić dobrą muzykę i potrafi zorganizować tak świetny festiwal. Szacunek, ale i ukłon za to, że Artur uznał, że Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" może złamać pewne stereotypy i zagrać na OFF-ie. Sądzę, że pokazaliśmy kawał fajnej muzyki, kawał fajnego przedstawienia, kawał fajnego koncertu i myślę, że odbiorcy byli zadowoleni.

Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" podczas OFF FestivaluM. Murawski

Czy zespół miał już wcześniej okazję pojawić się na festiwalach o podobnym profilu jak OFF Festival, czyli alternatywnych?

Takich festiwali jest bardzo mało w Polsce - to trzeba przede wszystkim powiedzieć. Faktem jest, że byliśmy na Pol'And'Rock Festival w zeszłym roku. Natomiast występujemy z różnymi artystami w różnych miejscach, dla różnych grup odbiorców. I sądzę, że będziemy występować. Oczywistym jest to, że takich miejsc jak OFF Festival, nawet w Europie, myślę, że nie jest za wiele. Można by je policzyć, może przesadzę, ale chyba nie do końca, na dwóch rękach. Jeżeli takich festiwali w Europie jest około dziesięciu to wydaje mi się, że to jest maks. Mogę się mylić, ale chyba niewiele. Dlatego też trzeba przyznać, że występ na takim festiwalu jakim jest OFF Festival był fantastycznym, dla nas przede wszystkim, przeżyciem. Mam nadzieję, że być może w kolejnych latach ktoś zechce nas zaprosić na podobny bądź inny festiwal, a z radością pewnie pokażemy się, być może z czymś innym, na OFF-ie w przyszłym roku, może za dwa, może za trzy lata.

Czy był jakiś artysta albo zespół w tym roku na OFF-ie, z którym Zespół Pieśni i Tańca “Śląsk” chciałby popracować kiedyś, zagrać koncert, coś wspólnie nagrać?

Myślę, że pomysłów może być masa. Trudno mi teraz powiedzieć, który z artystów byłby w stanie z nami, czy my z artystą, który tutaj był, czy zespołem, coś zrobić. To jest też tak, że kiedy się czegoś posłucha, coś się zobaczy, pomysły kiełkują same. Każdy kto tutaj występował na pewno jest mega kreatywnym artystą i kto wie - zobaczymy. Czas pokaże.

Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" podczas OFF FestivaluOFF Festival

Zespół podróżuje po całym świecie - byliście już w około 50 krajach. W ramach tego na różnych festiwalach, imprezach. Czy jest jakieś jedno szczególne wspomnienie, które utkwiło panu w pamięci?

Takich wspomnień jest masa. Ja jestem w zespole prawie 30 lat, prawie 20 lat byłem na scenie, zatem tych wspomnień jest naprawdę bardzo dużo. Wszystkie wyjazdy były bardzo ciekawe, aczkolwiek z licznymi przygodami. Niejednokrotnie zdarzało się, że stroje, których podczas każdego koncertu towarzyszy nam około pięciu ton, nie doleciały albo doleciały na ostatnią chwilę. Na koncerty, które mieliśmy w Maroko, stroje doleciały na cztery godziny przed występem. Lecąc ze Stanów, mając trzydniową czy czterodniową przerwę, po przylocie ze Stanów zaplanowany był koncert w Wiedniu, trafiliśmy na huragan Sandy w Stanach Zjednoczonych i stroje doleciały dosłownie na trzy godziny przed koncertem do Wiednia. Przy sprzedanych salach i przy pełnej publiczności. Takie historie mają bardzo dużo pierwiastka nerwowego, ale nie ma się wpływu na pewne rzeczy. Szczęśliwie wszystko się zawsze kończy dla nas dobrze. W głowie na pewno został mi moment, kiedy wracaliśmy z Japonii i włączyłem telefon na lotnisku we Frankfurcie z kilkudziesięcioma sms-ami czy żyjemy, czy jest wszystko ok. Nie wiedziałem o co chodzi. Okazało się, że to był ostatni samolot, który wyleciał z Japonii, bo było tam dość mocne trzęsienie ziemi. Byliśmy też w trąbie powietrznej. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Wszyscy wyszliśmy z tego cało. Film, który kręcił nasz artysta, wygrał OFF Camerę w Krakowie. Autobus pod Częstochową, obrócony według świadków dwukrotnie, spadł na szczęście na koła, a nie na dach. Wszyscy przeżyli, chociaż poturbowani.

Tornado porywa autokar. "Jezus Maria, idzie na nas"
Tornado porywa autokar. "Jezus Maria, idzie na nas"Kontakt 24

Który to był rok?

To był rok 2008. Wtedy, tego nie zapomnę, dwa razy w ciągu dnia telefon się wyładowywał ponieważ tyle agencji z całego świata dzwoniło, że jak to trąba powietrzna w Polsce - to jest niemożliwe. A w tym wszystkim zespół “Śląsk” i nasz autobus.

Z jakim repertuarem zespół wystąpił podczas koncertu na OFF-ie?

Ponieważ, założyłem, że spora część publiczności zobaczy zespół ”Śląsk” po raz pierwszy, poszliśmy szlakiem najbardziej popularnych utworów. Staraliśmy się tak dobrać repertuar, aby przybliżyć odbiorcom mniej więcej działalność zespołu. Wielowymiarowość zespołu, wiele dziesiątek programów, które mamy w naszym repertuarze świadczą o tym, że zespół ma takie możliwości, iż jest w stanie zrobić praktycznie wszystko z każdym artystą.

Czy jesteście otwarci na to, co jest ostatnio modne, reinterpretacje np. muzyki alternatywnej, czy popowej, na bardziej ludową modłę?

Zdecydowanie. Strasznie żałuję, że w tym roku nie udało nam się terminów wygospodarować, aby uczcić pierwszą rocznicę śmierci Kory, bo taka propozycja była. Okazuje się, że Kora miała okazję poznać naszego założyciela, profesora Hadynę. Rozmawiałem z Kamilem Sipowiczem i myślę, że nie zdradzę wielkiej tajemnicy, że Kora kiedyś przez przypadek poznała profesora wracając pociągiem z Warszawy w kierunku Krakowa bądź na odwrót i zażyczyła sobie w ostatnich dniach swojego życia, że gdy cokolwiek będzie robione, to ma się też znaleźć Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk". Myślę, że to jest niesamowite. Dlatego nasza gotowość do różnych działań, do różnych interpretacji utworów, które są znane w tych oryginalnych aranżacjach jest pełna. Wydaje mi się, że w ciągu najbliższych kilku lat na pewno takie propozycje i możliwości wykorzystamy w stu procentach.

Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" podczas OFF FestivaluM. Murawski

Jak wyglądały przygotowania do OFF Festivalu?

Próby zawsze, u każdego artysty, myślę że są podobne. Oczywiście przy wielowymiarowych działaniach programowych na pewno OFF Festival wymagał przygotowania, szczególnie logistycznego, dużo wcześniej. Każdy element, począwszy od dojazdu, bo przecież towarzyszył nam wyścig kolarski Tour de Pologne, trzeba było brać pod uwagę. Pamiętajmy, że w ślad za zespołem przyjeżdża siedem ton kostiumów. Jest potrzebna garderoba o ponad 200 metrach kwadratowych. Każdy artysta ma szafkę ze strojami, każdy artysta ma 3-4 minuty na to, żeby się przebrać w kolejny strój, więc to wygląda bardzo karkołomnie i trzeba wszystkie takie elementy brać pod uwagę w kontekście tego, gdzie zespół występuje. Oczywiście łatwiej zaplanować występ w teatrze, trudniej nieco w plenerze, a my jesteśmy zespołem, który dociera do najmniejszych gmin. Gramy dla społeczności, które są bardzo oddalone w różnych miejscach naszego kraju, po oczywiście największe sale teatralne całego świata. I to jest też myślę nasza przewaga, nasz taki atrybut, właśnie ta gotowość do występowania w różnych miejscach kraju, Europy i świata.

Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" podczas OFF Festivalufot. M. Murawski/OFF Festival

To brzmi tak, jakby przygotowanie tuż przed koncertem wymagało wręcz wojskowej precyzji - każdy ma trzy minuty, jedna osoba po drugiej.

Zdecydowanie. Każdy element, każdy koncert jest odrębnie przygotowany. Mamy grupę techniczną, która wcześniej spotyka się z odpowiednikami wśród organizatorów, którzy są odpowiedzialni za logistykę i tak naprawdę od tego też zaczynamy, żeby połapać wszystkie elementy związane z tego typu działaniami. Tutaj, na OFF Festivalu, był jeszcze dodatkowy element, który trzeba było brać pod uwagę, czyli wielobarwność festiwalu i wiele dziesiątek różnych zespołów. Każdy miał inne wymagania akustyczne, mikrofonowe, ilościowe.

OFF Festival jest znany z tego, że pojawiają się na nim projekty folkowe z całego świata. Było dla mnie aż dziwne, że Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" wystąpił na festiwalu dopiero teraz. Jak oceniacie tutejszą publiczność?

Myślę, że wszyscy, którzy przychodzą na OFF Festival mają gust, wdzięk, mają to, co odbiorca powinien mieć, czyli szanują każdego wykonawcę i każdego artystę, który tu występuje oklaskują.

Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" podczas OFF FestivaluM. Murawski

Autor: Martyna Nowosielska-Krassowska / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: M. Murawski

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Trudna noc dla wrocławskich Marszowic. Doszło do dwóch przesiąków na Bystrzycy. "Dzięki współpracy służb i mieszkańców sytuacja jest pod kontrolą" - poinformowało w czwartek nad ranem Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia. Szczyt fali powodziowej dotarł do Wrocławia. Wojsko i mieszkańcy przez całą środę pracowali na ulicach miasta, umacniając wały. 

Fala kulminacyjna we Wrocławiu. Nocna akcja strażaków

Fala kulminacyjna we Wrocławiu. Nocna akcja strażaków

Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP
Syn cudem się wydostał, nagle go woda przykryła, nie mógł wiedzieć, że woda wypłukała tyle terenu

Syn cudem się wydostał, nagle go woda przykryła, nie mógł wiedzieć, że woda wypłukała tyle terenu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Fala kulminacyjna na Odrze dotarła do Wrocławia. Z kolei na Bobrze fala kulminacyjna przechodzi przez Nowogród Bobrzański (województwo lubuskie). W nocy odnotowano dwa przesiąki na wale we wrocławskich Marszowicach - oba zostały załatane. Wcześniej Wody Polskie poinformowały o uruchomieniu dwóch kolejnych polderów zalewowych pod Wrocławiem.

Wojsko i strażacy na wałach, poziom Odry rośnie. Gdzie sytuacja jest najtrudniejsza

Wojsko i strażacy na wałach, poziom Odry rośnie. Gdzie sytuacja jest najtrudniejsza

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zdecydował o przejęciu zarządza kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. Od poniedziałku rusza akcja "Feniks". W Libanie doszło do kolejnej serii wybuchów, tym razem krótkofalówek. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 19 września.

Burmistrzowie odsunięci, akcja "Feniks", wybuchy krótkofalówek

Burmistrzowie odsunięci, akcja "Feniks", wybuchy krótkofalówek

Źródło:
PAP

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

- Zapowiada się pracowita noc dla naszego lotnictwa - mówił w środę w "Kropce nad i" szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Dodał, że od poniedziałku rusza akcja "Feniks" - "największa operacja w historii Polski", w ramach której wojsko zaangażuje się w odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Źródło:
TVN24

- W ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji - ocenił podczas środowych obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. - Pytanie jednak, czy wały wytrzymają. Najważniejsze jest, by dbać o wały - stwierdził szef rządu.

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Źródło:
PAP

Zmarł Felicjan Andrzejczak, były wokalista Budki Suflera - potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespołu. Andrzejczak śpiewał przeboje takie jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Miał 76 lat.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przetrwaliśmy. Były chwile trudne, były chwile grozy, ale na szczęście niewiele złego się stało - mówiła w "Tak jest" prezydentka Świdnicy (województwo dolnośląskie) Beata Moskal-Słaniewska. Jak opowiadała, podczas przygotowań zabrakło regularnej dostawy worków. - Wszystkie procedury trzeba zweryfikować, bo taka sytuacja może się powtórzyć - oceniła gościni TVN24.

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

Źródło:
TVN24

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic w woj. lubuskim zdała egzamin - przekazał wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Jak mówił strażak, sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim się ustabilizowała. Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. - Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

"Zapora zdała egzamin"

"Zapora zdała egzamin"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

- To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Służbami nikt nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Robiliśmy, co mogliśmy, żeby dramat małych miejscowości był słyszalny. Jeśli poskutkowało, to znaczy, że te apele były skuteczne - powiedział w rozmowie w "Faktach po Faktach" Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prawo i Sprawiedliwość kolejny dzień krytykuje rząd za sytuację powodzian. We wtorek poseł Mariusz Błaszczak przekonywał, że brak zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej to wina Niemców i "uleganie religii klimatycznej". Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rządzącej, zapewniała, że nie powstanie więcej zbiorników retencyjnych. Teraz oskarża o ich brak Komisję Europejską.

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielę Andrzej Duda ma spotkać się w miejscowości zwanej Amerykańską Częstochową z Donaldem Trumpem. Spotkanie polskiego prezydenta z kandydatem na prezydenta USA w szczycie kampanii może być odczytane jako wsparcie.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Źródło:
Fakty TVN

Kiedyś dała tysiącom kobiet szanse na usamodzielnienie się, teraz składa wniosek o bankructwo. Tupperware, działająca od 78 lat amerykańska marka plastikowych pojemników na żywność, która przynosi straty, złożyła wniosek o upadłość i poszukuje nowych właścicieli, próbując przyciągnąć młodszych klientów.

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Źródło:
BBC

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pacjentów można ewakuować, ale komory hiperbarycznej, tomografu czy rezonansu nie da się przenieść na wyższe piętro. Szpital w Nysie został zniszczony przez wielką wodę, ale Fundacja TVN pomoże go odbudować. Można pomóc, robiąc przelew bankowy, wysyłając SMS lub blika, albo oglądając specjalny blok reklamowy już w piątek po "Faktach". 

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Źródło:
Fakty TVN

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 14 osób zginęło, a ponad 450 jest rannych w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie - podał w środę Reuters. Podobnie jak dzień wcześniej, doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych.

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl