Vito Bambino: celebruję swoją polskość, ale czasami jest mi wstyd

Źródło:
TVN24
Vito Bambino: widzę siebie jako mieszkańca świata,T. Karwiński

Widzę siebie jako mieszkańca świata, ale mam w sobie te polskie korzenie i jestem z nich dumny. Zwłaszcza z tych najfajniejszych cech narodowych, chociaż wiadomo, że są też takie, z których mniej - przyznaje Vito Bambino, muzyk znany przede wszystkim z zespołu Bitamina. - Chciałbym, żeby ludzie żyli w zgodzie, ale wtedy łapię się na hipokryzji, bo przecież sam jestem częścią systemu - dodaje artysta w rozmowie z tvn24.pl.

Vito Bambino, czyli Mateusz Dopieralski znany jest publiczności przede wszystkim z zespołu Bitamina, który zadebiutował w 2013 roku albumem "Listy Janusza". Od tego czasu grupa wydała jeszcze cztery kolejne płyty, z których ostatnia "Kwiaty i korzenie" ukazała się w zeszłym roku. Artysta mocno związany jest z polską sceną hiphopową, na której rozpoczynał karierę, mimo że od trzydziestu lat mieszka w Niemczech. Poza własną muzyką, tekstami piosenek wspiera również innych polskich wykonawców, jak Koretz czy Rosalie.

25 września premierę miał debiutancki solowy album Vito Bambino, pod tytułem "Poczekalnia". O tym, dlaczego zdecydował się nagrać go sam i co chciałby nim przekazać, ale również o tym, jak to jest wychowywać się i żyć w innym kraju, cały czas czując się Polakiem, opowiedział w rozmowie z Esterą Prugar.

Estera Prugar: Zadzwoniłeś do mnie przed wywiadem i to mi przypomniało, że przecież Ty na co dzień mieszkasz w Niemczech.

Vito Bambino: Tak. Kiedyś miałem polski numer, ale w pewnym momencie znieśli roaming, więc już nie było sensu posiadania dwóch.

Życie w Niemczech ma wpływ na Twoją twórczość?

Myślę, że tak. Zwłaszcza to widać w warstwie językowej, bo czasami pożyczam sobie do tekstów, które piszę po polsku, niemieckie powiedzenia i chłopaki mi mówią, że to nie jest do końca poprawne. Poza tym, chyba mentalność jest też trochę inna. Nie wiem, jak to dokładnie nazwać, ale są różnice.

Na solowym debiucie znalazła się piosenka "Je suis polonaise", w której śpiewasz o ojczyźnie. Polska, mimo tylu lat spędzonych zagranicą, ciągle jest dla Ciebie ojczyzną?

Jest. Widzę siebie jako mieszkańca świata, ale mam w sobie te polskie korzenie i jestem z nich dumny. Zwłaszcza z tych najfajniejszych cech narodowych, chociaż wiadomo, że są też takie, z których mniej… Ale każdy naród, czy to Polacy, czy Niemcy, czy Francuzi mają swoje wady. Ja podkreślam swoje pochodzenie, mimo że spędziłem tu niewiele czasu. Tu jestem trochę inny i tam też, bo w Niemczech bardziej wychodzą właśnie te moje polskie cechy.

Jakie?

Emocjonalność, sentymentalność, melancholia. Moim zdaniem, bardzo polskie cechy, z którymi Niemcy inaczej sobie radzą, bo je maskują, a my nie musimy i nie mamy zamiaru.

A w Polsce… Tu już bym musiał politycznie… Aczkolwiek w Niemczech, a nawet na całym świecie są teraz takie tendencje mocno prawicowe. W każdym razie to mnie czasem przeraża: brak tolerancji, nie pozwalanie innym na bycie sobą. W Niemczech jednak czuję się swobodniej, a jeszcze mam dość łatwo: jestem hetero, jestem katolikiem…

Vito Bambino: mam polskie korzenie i jestem z nich dumny

O swojej wierze mówisz też trochę na płycie, w piosence „Oddaję”.

Od jakiegoś czasu zauważyłem u siebie tendencje do odchodzenia od wiary. Łapię się na tym i trochę mnie to boli. Mam poczucie, że jeden z moich korzeni jest raz po raz podcinany. Robię to świadomie, bo też coraz głębiej zaglądam w struktury Kościoła katolickiego i jako dorosłej osobie coraz trudniej jest mi przymknąć oko i udawać, że wszystko jest okay. Zbyt wiele rzeczy już mi się nie zgadza, jeśli chodzi o ideę chrześcijaństwa, która w swoim zamyśle jest piękna, a jak wygląda w praktyce? Dochodzi do takiej dysharmonii, że mówię: jedno mówią, drugie robią. Wiem, że sam – jak każdy z nas – bywam hipokrytą, ale nie na tak globalną skalę. To trochę takie uczucie, jakby część dziecka, jakaś iluzja we mnie odchodziła. Ja chcę wierzyć w to, że jeśli jest Bóg, to jest miłością, otwarty na wszystkich, a nie tylko na wybrańców. I dlaczego my mamy nimi być, skoro jest tyle różnych religii, w które ludzie wierzą tak samo mocno jak katolicy?

Interesujesz na co dzień tym, co się dzieje w Polsce?

Powiem tak: dla mnie wszystko jest spoko, jeśli każdy może robić to, co chce. Oczywiście, jeśli nie krzywdzi tym innych. A w Polsce to nie zawsze się udaje. Kiedy rozmawiam z moimi przyjaciółmi stąd, którzy są dla mnie jak bracia, i schodzimy na tematy polityczne, to wtedy czasami dochodzi do dysonansu. Poruszamy różne tematy i wiem, że są wrażliwymi, dobrymi ludźmi, ale niektóre poglądy mamy diametralnie różne. Początkowo miałem z tym duży kłopot. Pytałem, jak to jest możliwe, że jesteśmy przyjaciółmi, a mamy tak rozbieżne opinie. I to w tych ważnych punktach, kiedy chodzi o traktowanie siebie i innych. Zastanawiałem się: jak to dla mnie jesteś miły, ale dla kogoś, kto jest muzułmaninem lub osobą homoseksualną, to już widzę inne zachowanie.

Fragment teledysku Vito Bambino do piosenki "Rampage"
Fragment teledysku Vito Bambino do piosenki "Rampage"

Wiesz już, z czego to wynika?

Moim zdaniem z niewiedzy. W Niemczech mieszkam w Kolonii, gdzie żyje wiele osób homoseksualnych, więc spotykałem się z inną orientacją od małego – w szkole, później na studiach. W Polsce to jest chyba cały czas nowe, a przez to niektórym wydaje się niebezpieczne. To samo z innymi narodowościami, religiami i kulturami. Chodziłem w Niemczech do klasy z Turkiem, Grekiem, Włoszką i Hiszpanem. Każdy z nas miał swoje tradycje i radziliśmy sobie, żyjąc w harmonii. Tutaj to się zdarza rzadziej i dzieciaki nie mają jak poznawać tych innych światów.

Kiedy zauważyłem już jak bardzo moje myślenie różni się od poglądów moich przyjaciół, to stwierdziłem: dobra, wiem o tym, że każdy z nich jest dobrym człowiekiem, a jednak potrafi wypowiedzieć zdanie, które mnie zaboli, więc skąd to się bierze. Ja wyjechałem z rodzicami do Niemiec w wieku dwóch lat, a tutaj chłopaki są warszawiakami od pokoleń i mają zupełnie inne zaplecze. Niektórzy mieli dziadków, którzy walczyli w powstaniu. Każdy z nas jest produktem swojej rodziny, wychowania, środowiska i kultury. Staram się o tym pamiętać, bo wtedy jest łatwiej zrozumieć i pomyśleć, że w związku z tym, w niektórych przypadkach dłużej może zająć dojście do jakiś wniosków.

To jest trudne. Ja naprawdę kocham Polskę, celebruję swoją polskość będąc w Niemczech, a czasami, w niektórych punktach, jest mi wstyd. I boli mnie to bardzo. Przeżywam to.

W Twoich tekstach na "Poczekalni" pojawia się sporo takich przemyśleń i nostalgii.

Walczę z tym czasem, ale i tak na koniec dnia te moje numery mają w sobie jakiś smutny wydźwięk. Taki kawałek, jak "Rampage" – niby trochę klubowy, jeśli chodzi o beat, ale tekst jest trudny. Jest w nim wiele informacji, o których ja wiem dokładnie, co oznaczają, ale ogólnie rzecz ujmując chodzi o takie myślenie, że może dom poczeka, może tańczmy dalej. Może plan, który sobie uknuliśmy, nie musi spełnić się jeden do jednego, może jest inna droga, aby dość do celu.

Rzeczywiście jest coś takiego, że nawet kiedy staram się napisać radosny utwór, to i tak zawsze można w nim znaleźć jakąś cząstkę smutku lub melancholii.

Powiedziałeś kiedyś, że tworzenie jest dla Ciebie terapią. Może o to chodzi?

No, płyta po płycie to zacząłem zauważać. Też w rozmowach z dziennikarzami o mojej muzyce, kiedy padały pytania o to, że jest osobista lub czy nie za bardzo osobista. Może tak, ale ja nie umiem inaczej pisać i dlatego to mi pomaga. Daje coś więcej niż po prostu pisanie numerów, bo to mogę robić, ale dla kogoś. Kiedy piszę dla siebie, to musi być prawdziwe, a niestety – tak, jak mówię – wszystko jest wymieszane. Mam jasną i ciemną stronę, więc za każdym razem, gdy opowiadam o czymś śmiesznym, to zaraz chcę zaznaczyć: pamiętajmy, że nie zawsze jest wesoło.

Vito Bambino: zauważyłem już jak bardzo moje myślenie różni się od poglądów moich przyjaciółT. Karwiński

Dlatego zdecydowałeś się na debiut solo?

Trochę tak, ale też dlatego, że nie chciałem mieć żadnych granic produkcyjnych. Wiem, że to dziwnie brzmi, bo chłopaki z Bitaminy nigdy nie zakazaliby mi zrobienia czegoś, wiedzą, jak pracuję, ale nie chciałem ich stawiać w takiej sytuacji, jak nagrywanie ballady "Oddaj" z Natalią Szroeder. Mogłoby to być dla nich za dużo i powiedzieliby: gdzie tutaj hip-hop?

Starałem się w ogóle nie bawić w gatunki. Płyta w efekcie końcowym i tak krąży wokół hip-hopu i popu, bo tak lubię, ale nie chciałem w ogóle na tym skupiać. Miałem pomysł na kawałek chóralny i już nawet podczas odsłuchów wśród znajomych, kiedy się włączał, ludzie patrzyli, jakby pytając, czy to dalej jest ta sama płyta. Czyli zabieg się udał i słuchacz przeżywa ten moment konsternacji i dobrze. Zawsze fajnie obudzić słuchających jednym zdaniem, trudniejszą tematyką lub „podaniem” go w dziwny sposób.

Środowisko hip-hopowe jest uznawane za dość hermetyczne i w pewien sposób muzycznie konserwatywne. Przy takich eksperymentach, jak na nowej płycie, myślisz jeszcze w ogóle o tym, z jaką krytyką się spotkasz?

Już nie. Gdzieś do 25. roku życia bardzo chciałem być częścią tego środowiska hip-hopowego, z którego się wywodziłem i ceniłem. Później zacząłem zauważać, jak koledzy w Stanach bawią się formą. Wiadomo, nie wszyscy, ale pojawiły się takie postaci, jak Kendrick Lamar, który jest niekwestionowanym talentem i często wychodzi poza ramy. W Polsce też było artyści, którzy pomagali mi, nawet podświadomie, jak Brodka. Nie wiem, czy sama pisze swoje teksty, czy ktoś jej w tym pomaga, ale gdy wyszła jej płyta „Granda”, to zobaczyłem nową jakość w polskich tekstach. Taką, którą już kiedyś mieliśmy, na przykład dzięki Agnieszce Osieckiej, która nieważne dla kogo pisała, to zawsze były piękne teksty.

Wracając do środowiska, to uważam, że w hip-hopie już i tak pojawia się dużo kombinowania. Pojawia się coraz więcej wokali, które są przemycane. Kiedyś to było nie do pomyślenia. Jak śpiewałem na swoich pierwszych płytach rapowych, to koledzy po fachu nie byli do końca zadowoleni. Pytali, kto śpiewa ten refren. Odpowiadałem, że ja, a oni patrzyli na mnie: czyli rapujesz i śpiewasz… Ten "street credibility" (wiarygodność ulicy – red.) od razu spadał. Kiedyś mi na tym zależało, ale dzisiaj wiem, że połowa naszych rodzimych gangsterów z teledysków kłamie. Tak samo w Stanach. Nie raz już zaglądałem za te kulisy i mówiłem sobie: okay, czyli to jest biznes. Jeśli chcę za dwadzieścia lat mieć tę samą radość ze śpiewania swoich tekstów, to nie mogę kurczowo trzymać się reguł, tylko muszę pisać szczerze.

Tylko w ten sposób, za te dwie dekady będę mógł ten numer wykonywać i z ręką na sercu powiedzieć: może jestem już w innym miejscu, ale mogę wrócić do tamtego momentu, bo był prawdziwy i nikt nie może tego kwestionować. Nie śpiewam o markach i konsumpcji, tylko o sprawach życiowych, więc w pewnej chwili podjąłem decyzję: środowisko jest środowiskiem, a będę robić swoje i kto przyjdzie na koncert, ten przyjdzie.

Vito Bambino: nie śpiewam o markach i konsumpcji, tylko o sprawach życiowych

I przychodzą.

Przychodzą hip-hopowe głowy i to jest bardzo fajne. Cieszę się z tego i widzę, że są otwarci. A z drugiej strony jest również część publiki, która na klasyczny koncert hip-hopowy może by nie przyszła. Super jest to, że ludzie pod sceną na koncertach Bitaminy są tak wymieszani. Mamy już też dużo młodszych fanów, z których bardzo się cieszę, chociaż wiem, że często nie mają prawa rozumieć tego, co jest powiedziane, ale sam byłem młodym fanem, który może wszystkiego nie rozumiał, a jednak coś dla siebie wyciągałem.

To sobie cenię najbardziej. Nie wiem z czego to wynika, ale coś takiego jest. Może nasze piosenki też są na tyle uniwersalnie napisane i dają na tyle dużo przestrzeni, że każdy może je wziąć i przełożyć na swoje realia. Wytłumaczyć na własnych zasadach.

Kiedy są te mniej uniwersalne, a bardziej osobiste teksty, to zdarzało się, że przychodziłeś, na przykład do swojej żony i mówiłeś "przepraszam" lub pytałeś "czy mogę"?

Co album, kiedy jesteśmy w fazie produkcji, moja żona zaczyna się dopytywać: jak idzie lub czy może posłuchać? Wtedy wszystko jeden do jednego jej tłumaczę, bo nie mówi po polsku. Tym razem miałem nadzieję, że też będzie pytać, bo na płycie poruszyłem kilka trudniejszych tematów, ale od niedawna mamy dzieciaka, więc oboje mieliśmy tyle do roboty, że do tych pytań nie dochodziło.

W "Last Puff" mówię, że czasem sobie popalę fajeczki i inne rzeczy, i to był taki temat, których chciałem z nią omówić. Często puszczałem jej ten numer, ale nigdy nie spytała o czym jest. W końcu, zanim singiel wyszedł, sam jej opowiedziałem. Zwłaszcza, że w social mediach obserwuje ją trochę osób z Polski i bałem się, że ktoś może coś źle zrozumieć kawałek, przetłumaczyć jej nie tak, jak jest i będzie zła. Mam naprawdę bardzo fajną żonę, która jest empatyczna i wszystko rozumie. Wie, że przez pandemię nie miałem okazji świętować ze znajomymi narodzin syna, więc teraz, kiedy jestem w Polsce, mam trochę dyspensę, a jak wrócę do domu, to znowu będę grzeczny i spokojny.

W Niemczech masz swój świat, inny od tego w Polsce?

Wiesz, tam mam rodziców, teraz już swoją rodzinę i siostrę, która również jest jedną z najbliższych mi osób w życiu i bardzo mnie inspiruje. Mieszkam tam trzydzieści lat, więc również przyjaciół. Tutaj mam ich taką garstkę, za którą cały czas tęsknię. Nie raz zastanawiałem się nad przeprowadzką do Polski, ale teraz, kiedy pojawiło się dziecko, pomyślałem, że lepiej zostać w Niemczech. Ja będę jeździł, co bywa męczące, ale też ma swoje plusy. Poza tym, nawet gdybyśmy tu mieszkali, to ja i tak wyjeżdżałbym na koncerty do innych miast.

Przed pandemią mieliśmy dłuższą trasę koncertową z Bitaminą i po raz pierwszy na miesiąc zamieszkaliśmy z żoną w Warszawie. Dzięki temu w końcu ja też po koncertach mogłem wrócić do swojej rodziny. To był dla mnie zawsze trudny moment – każdy wracał do swoich, a ja do przyjaciół, co też jest piękne, ale jednak bym ją – a teraz też maleństwo – uściskał.

Muzyka tworzy osobną rzeczywistość?

Tak, tylko wiesz, to jak sobie wymarzę świat i jaki chciałbym, aby on był, to jest jedno, ale później dochodzi do zderzenia z rzeczywistością. Chciałbym, żeby ludzie żyli w zgodzie, ale wtedy łapię się na hipokryzji, bo przecież sam jestem częścią systemu. Mówię, że chciałbym być dobry dla wszystkich, a przecież zaraz kupię sobie na przykład buty szyte w Chinach przez wyzyskiwanych robotników. Ciężko się w tym wszystkim połapać. Przez jakiś czas próbowałem być wege, ale wróciłem do mięsa, a przecież ja bym nie umiał zabić żadnego zwierzaka, ale pozwalam innym robić to za mnie. Takie tematy mnie nurtują.

Vito Bambino: sam jestem trochę głupi i nie mam recepty na to, jak świat powinien działać

To słychać w Twoich tekstach, ale z drugiej strony nie jesteś artystą z protestów i manifestacji.

Mam przyjaciela, który bardzo dużo pił. Próbowałem różnych technik, żeby go z tego wyciągnąć. Jedną z nich było ignorowanie i odcinanie się od niego po to, aby pokazać mu konsekwencje jego zachowania. Po czym stałem się dla niego wręcz niemiły. Wtedy on do mnie przyszedł i powiedział: słuchaj, ja rozumiem, że robisz to z miłości, ale kiedy się ode mnie odsuwasz i jesteś na mnie zły o to, że piję, a to jest choroba, z którą się zmagam, to ja zaczynam cię tylko z tym kojarzyć i zaczniemy się od siebie oddalać. Zapytał, czy jestem w stanie przyjąć tę jego wadę, zaakceptować i kto wie, co się wydarzy. W efekcie przestałem mu powtarzać, jaki jest straszny i stać nad nim z batem, on zna moje zdanie, a ja staram się tolerować jego przypadłość i jakoś sobie radzimy. Zamiast się złościć, zacząłem prosić, żeby na siebie uważał z poziomu miłości i to znacznie bardziej do niego trafia.

Tego typu doświadczenia raz po raz pokazywały mi, że prawienie morałów nie ma najmniejszego sensu. Zwłaszcza, że ja sam jestem trochę głupi i nie mam recepty na to, jak świat powinien działać. Nie jestem fanem systemu, ale z drugiej strony wiem, że anarchia nie działa. Jakiś system, żeby z tak dużą populacją sobie radzić, jest potrzebny. Nie lubię policji, ale bez niej też byłoby ciężko. Nie mam żadnej alternatywy. Mogę komentować to, co widzę, ale z racji tego, że nie mam przygotowanego rozwiązania, nie mogę wytykać każdej rzeczy, którą uważam za złą. Dlatego mówię: coś jest złe, ale ja też mam w sobie trochę zła, Ty też… Każdy. Jest jak jest i trochę już się pogodziłem z tym, że świata nie zmienię. Mogę zmieniać swoje zachowania, najbliższe otoczenie i mieć nadzieję, że kogokolwiek tym zainspiruję.

Co, przede wszystkim chciałbyś, aby ta płyta dała słuchaczom?

Wiesz co, w mojej głowie jest tak, że przez cały czas pracy nad płytą, my z żona staraliśmy się o dziecko, co było trudne. Jedne z numerów nosi tytuł „Nie róbmy dzieci dziś”, który oznacza: zróbmy sobie wakacje od myślenia. Lub „Wachania”, w którym mówię o tym, że jestem trochę głupi. „Wahania” napisałem przez „ch” i kolega zwrócił mi uwagę, że zrobiłem błąd. Powiedziałem: musimy to zostawić, kawałek jest o tym, że jestem głupi, więc skoro już zrobiłem literówkę, to ona musi zostać. Oczywiście, nie jestem głupi społecznie lub w aspektach, które są dla mnie ważne, ale jeśli chodzi o wiedzę ogólną, to ze szkoły niewiele pamiętam.

Wydźwięk płyty dla mnie jest taki, że jeśli w coś się naprawdę mocno wierzy, to się spełnia. Teraz mogę śpiewać i z tego żyć, co było moim marzeniem od dziecka. Ale chodzi też o takie sytuacje, gdy lekarz mówi "pan nie będzie mieć dzieci", co jest straszną informacją, a jednak to się udaje. Chciałbym dać szczyptę nadziei w tym całym bałaganie i też uświadomić, że ten bałagan na świecie jest. Dlatego, cieszmy się z tych kilku lat, które każdy z nas dostał. Dążmy do tego, aby następne generacje miały łatwiej. W tej całej beznadziei, nihilizmie, świadomości tego, jacy jesteśmy mali względem świata, chciałbym powiedzieć ludziom, żeby próbowali znajdować pozytywy i cieszyli się z tego, co mamy. Prawie nigdy życie nie jest takiej, jakim je sobie zaplanowaliśmy, ale czy w związku z tym mamy siedzieć smutni, że nie wyszło tak, jak chcieliśmy? A przecież może coś udało się nawet lepiej niż zakładaliśmy.

Autorka/Autor:Estera Prugar

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: T. Karwiński

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Izba Deputowanych Meksyku opowiedziała się za przyjęciem zmian w konstytucji, które mają pomóc chronić suwerenność kraju. To reakcja na uznanie przez Donalda Trumpa kilku meksykańskich karteli narkotykowych za organizacje terrorystyczne oraz doniesienia medialne, że nad Meksykiem zaczęły potajemnie latać drony szpiegowskie.

Meksyk zmienia konstytucję w reakcji na działania Donalda Trumpa

Meksyk zmienia konstytucję w reakcji na działania Donalda Trumpa

Źródło:
Le Monde, CNN, TeleSUR

Podczas wtorkowej konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt odpowiadała na pytania na temat ceł. Przekonywała m.in., że są one sposobem na "obniżkę podatków dla narodu amerykańskiego". Reporter Associated Press Josh Boak zarzucił jej brak wiedzy. W odpowiedzi usłyszał, że Leavitt żałuje, że pozwoliła mu na zadanie pytania.  

Zapytał rzeczniczkę Białego Domu o cła. Ta "żałuje, że pozwoliła mu na pytanie"

Zapytał rzeczniczkę Białego Domu o cła. Ta "żałuje, że pozwoliła mu na pytanie"

Źródło:
The Hill, tvn24.pl

Trzysta pięćdziesiąt osób straci pracę w zakładach sodowych w Janikowie. Zakład rozpoczął właśnie proces hibernacji. Powodem takiej decyzji są wysokie koszty energii oraz napływ konkurencyjnej, tańszej sody z Turcji. Całkowite wygaszenie produkcji sody w zakładzie planowane jest do końca lipca 2025 roku. - To nie znaczy, że przestajemy walczyć - zapowiedział na środowej konferencji prasowej prezes Qemetiki. Burmistrz Janikowa Bartłomiej Jaszcz mówił o "bardzo trudnym momencie dla miasta".

Potentat wygasza produkcję, 350 osób bez pracy. "To bardzo trudny moment dla miasta"

Potentat wygasza produkcję, 350 osób bez pracy. "To bardzo trudny moment dla miasta"

Źródło:
tvn24.pl

Justin Trudeau oficjalnie pożegnał się z urzędem premiera Kanady. Sprawował go przez blisko 10 lat. Podczas wygłoszonego w niedzielę przemówienia polityk wzruszył się do łez. Dzień później media przyłapały go na wynoszeniu z budynku parlamentu krzesła zarezerwowanego dla szefa rządu.

Justin Trudeau przyłapany na wynoszeniu krzesła z parlamentu

Justin Trudeau przyłapany na wynoszeniu krzesła z parlamentu

Źródło:
National Post, People

Rada Polityki Pieniężnej zostawiła stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie - poinformował bank centralny. Ostatnia obniżka stóp procentowych miała miejsce w październiku 2023 roku. 

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Polska została objęta przez Komisję Europejską drugim etapem procedury naruszenia praw Unii Europejskiej. Powodem jest brak przedstawienia Brukseli zaktualizowanego planu na rzecz energii i klimatu. Jeśli nasz rząd nie zrobi tego w ciągu dwóch najbliższych miesięcy, wówczas Komisja może skierować skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Ostrzeżenie z Brukseli. Polska ma dwa miesiące na nadrobienie zaległości

Ostrzeżenie z Brukseli. Polska ma dwa miesiące na nadrobienie zaległości

Źródło:
PAP

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił wtorkowe rozmowy ukraińskich przedstawicieli z amerykańską delegacją jako konstruktywne i powiedział, że potencjalne 30-dniowe zawieszenie broni z Rosją mogłoby zostać użyte jako wstęp do szerszego porozumienia pokojowego.

Zełenski o możliwym zawieszeniu broni i porozumieniu pokojowym

Zełenski o możliwym zawieszeniu broni i porozumieniu pokojowym

Źródło:
Reuters, PAP

Trzech mieszkańców Korei Północnej zostało publicznie rozstrzelanych przez pluton egzekucyjny. Stało się to po zakończonej niepowodzeniem próbie ucieczki do Korei Południowej - przekazało Radio Wolna Azja (RFA). Następnie ich ciała miały zostać spalone na oczach mieszkańców wioski, z której pochodzili.

Egzekucja za próbę ucieczki. Reżim chce "zaszczepić strach"

Egzekucja za próbę ucieczki. Reżim chce "zaszczepić strach"

Źródło:
PAP

Amerykańscy przedsiębiorcy narzekają na niepewność związaną z polityką handlową nowej administracji pod wodzą Donalda Trumpa - pisze CNN. Poczucie chaosu potęgują liczne zapowiedzi i groźby, nie wspominając o wprowadzaniu i następnie szybkim zawieszaniu ceł. "Ciężko wyobrazić sobie trudniejsze otoczenie dla firm" - zwraca uwagę CNN.

"To po prostu głupie". Chaos w sprawie ceł

"To po prostu głupie". Chaos w sprawie ceł

Źródło:
CNN, PAP

Bez łańcucha i pedałów, zamiast siodełka uchwyt w kształcie litery "U". Przy pomocy tak przerobionego roweru ukradzione zostało drewno z lasu na terenie nadleśnictwa Puławy (Lubelskie). Gdy straż leśna dotarła do podejrzanego, ten stwierdził, że dokonał kradzieży, bo miał zbyt dużo wolnego czasu.

Zamiast siodełka uchwyt w kształcie litery U. Ta przeróbka miała specjalny cel

Zamiast siodełka uchwyt w kształcie litery U. Ta przeróbka miała specjalny cel

Źródło:
tvn24.pl

W kanadyjskich sklepach pojawią się oznaczenia produktów, które podrożały ze względu na wojnę handlową z USA - zapowiedziała grupa Loblaw, właściciel jednej z największych w kraju sieci supermarketów. To kolejny element nieformalnej kampanii "Buy Canadian", zachęcającej do kupowania lokalnych produktów.

Nowe oznaczenia w kanadyjskich sklepach

Nowe oznaczenia w kanadyjskich sklepach

Źródło:
PAP

Katarzyna Tusk podzieliła się w mediach społecznościowych swoimi doświadczeniami z czasu, gdy ujawniła, że cierpi na endometriozę. Jak przyznała, spotkała się z wieloma negatywnymi komentarzami. "Zastanawiałam się wtedy, czy przekraczać kolejną granicę prywatności i opisać blizny na brzuchu i cały szereg średnio urodziwych objawów/konsekwencji endometriozy" - napisała.

Katarzyna Tusk otwarcie o swojej chorobie

Katarzyna Tusk otwarcie o swojej chorobie

Źródło:
tvn24.pl

Szwedzki producent baterii Northvolt ogłosił upadłość. Zdaniem lokalnej prasy to bankructwo jest "największe we współczesnej historii" kraju. W ostatnim czasie firma ograniczała działalność i sprzedała między innymi fabrykę w Gdańsku.

Duża firma upada. Pracuje tam pięć tysięcy osób

Duża firma upada. Pracuje tam pięć tysięcy osób

Źródło:
PAP

Policja w Pruszkowie szuka sprawców kradzieży rozbrojonego czołgu T-55, który stał przy skupie złomu. Zniknął 8 marca.

Sprzed skupu złomu zniknął czołg

Sprzed skupu złomu zniknął czołg

Źródło:
PAP

Białorusin Stepan K. usłyszał zarzut podpalenia marketu w Warszawie i - jak wynika z ustaleń śledczych - miał działać na polecenie rosyjskich służb specjalnych. Mężczyzna jest zamieszany także w inne kryminalne sprawy. Według śledczych współdziałał też z Olgierdem L., o którego niejasnych powiązaniach z kandydatem PiS na prezydenta Karolem Nawrockim informowali dziennikarze "Superwizjera".

Podejrzany o podpalenie marketu ma na koncie inne przestępstwa. Miał działać dla Olgierda L.

Podejrzany o podpalenie marketu ma na koncie inne przestępstwa. Miał działać dla Olgierda L.

Źródło:
tvn24.pl

Sekretarz stanu USA Marco Rubio ma nadzieję na pozytywną odpowiedź Rosji po rozmowach delegacji USA i Ukrainy w Arabii Saudyjskiej - podał w środę Reuters. Szef amerykańskiej dyplomacji oznajmił jednak, że reakcja Rosji dotycząca wtorkowych ustaleń w Dżuddzie nie jest znana. - Jeśli powiedzą "nie", to nam wiele pokaże na temat ich celów i jaki jest ich sposób myślenia - powiedział.

Rubio o możliwej reakcji Rosji na ustalenia z Arabii Saudyjskiej 

Rubio o możliwej reakcji Rosji na ustalenia z Arabii Saudyjskiej 

Źródło:
Reuters, PAP

Front Wyzwolenia Beludżystanu (BLA) wciąż przetrzymuje część zakładników porwanych podczas ataku na pociąg w Pakistanie. Doszło do niego we wtorek po południu. W starciu bojowników ze służbami porządkowymi zginęło co najmniej 10 osób. Teraz BLA grozi zabiciem porwanych osób w razie niespełnienia żądań.

Ostrzelali pociąg, grożą zabiciem zakładników. Przedstawili żądania

Ostrzelali pociąg, grożą zabiciem zakładników. Przedstawili żądania

Źródło:
BBC, CNN, Reuters, tvn24.pl

Jeżeli Amerykanie blokują GPS na czas wojny, to mogą równie dobrze nam zablokować - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 generał brygady doktor Jarosław Kraszewski, pytany, na ile HIMARS-y będące w Polsce są dzisiaj uzależnione od decyzji USA.

Na ile HIMARS-y w Polsce są uzależnione od decyzji USA? "Mogą zablokować nam GPS"

Na ile HIMARS-y w Polsce są uzależnione od decyzji USA? "Mogą zablokować nam GPS"

Źródło:
TVN24

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha podziękował "każdemu Polakowi, każdej polskiej rodzinie i Polsce" za udział w zbiórce przeznaczonej na zakup karetek, prowadzonej przez publicystę Sławomira Sierakowskiego wraz z amerykańskim historykiem Timothym Snyderem. - Jest to coś niesamowitego - przyznał szef ukraińskiej dyplomacji.

"Coś niesamowitego". Ukraiński minister dziękuje Polakom

"Coś niesamowitego". Ukraiński minister dziękuje Polakom

Źródło:
tvn24.pl

To pierwszy przypadek, kiedy wprost informujemy o tym, że działania sabotażowe na terenie Polski były zlecone przez wywiad rosyjski - powiedział rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak o sprawie Stepana K. Białorusin usłyszał zarzut podpalenia jednego z wielkopowierzchniowych marketów budowlanych w Warszawie. Jak podkreśla Nowak, Stepan K. działał na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej.

Rosyjskie działania sabotażowe na terenie Polski. Nowak: pierwszy przypadek, kiedy wprost informujemy

Rosyjskie działania sabotażowe na terenie Polski. Nowak: pierwszy przypadek, kiedy wprost informujemy

Źródło:
TVN24, PAP

Może te podatki na big techy nałożymy, a może nie - stwierdził premier Donald Tusk. Dodał, że obecnie rząd nie pracuje nad tym rozwiązaniem, ale "ewentualny projekt" jest przygotowywany przez wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego.

Donald Tusk zabrał głos w sprawie nowego podatku

Donald Tusk zabrał głos w sprawie nowego podatku

Źródło:
PAP, tvn24..pl

Do spięcia między europosłami Koalicji Obywatelskiej Kamilą Gasiuk-Pihowicz i Łukaszem Kohutem a europosłanką Konfederacji Ewą Zajączkowską-Hernik doszło we wtorek w mediach społecznościowych. Chodziło o jej reakcję na "świadectwa z Ukrainy o gwałtach zbiorowych i tysiącach innych zbrodni na Ukraińcach". "Zajączkowska-Hernik - matka - jako jedna z niewielu ostentacyjnie siedzi" - napisała Gasiuk-Pihowicz. Europosłanka Konfederacji zareagowała na wpisy.

"Typowy ruski przekaz". Spięcie europosłów KO z Zajączkowską-Hernik

"Typowy ruski przekaz". Spięcie europosłów KO z Zajączkowską-Hernik

Źródło:
tvn24.pl, Konkret24

Ksiądz Mateusz N. w styczniu został skazany na więzienie za doprowadzenie nastolatka do poddania się innej czynności seksualnej. Nie stawił się jednak w zakładzie karnym, zamiast tego ukrył się przed wymiarem sprawiedliwości. Został zatrzymany przez policję, gdy przyszedł na rozprawę w sprawie zamiany kary więzienia na dozór elektroniczny.

Po wyroku za molestowanie ksiądz się ukrył. Zatrzymali go w sądzie

Po wyroku za molestowanie ksiądz się ukrył. Zatrzymali go w sądzie

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza, TVN24
Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Objawów jest ponad sto. To m.in. mgła mózgowa, zaburzenia węchu i smaku, nasilone wypadanie włosów, nadciśnienie, a nawet zapalenie mięśnia sercowego. Utrzymują się u pacjenta powyżej trzech miesięcy od ustania zakażenia SARS-CoV-2. Tak opisuje long-COVID prof. Tomasz Dzieciątkowski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Ekspert podkreśla, że diagnoza jest trudna dla lekarzy, ponieważ zespołów post-COVID nie da się potwierdzić żadnymi testami ani parametrami laboratoryjnymi, a do tego ich przebieg jest bardzo zróżnicowany.

Nasilone wypadanie włosów może być jednym z objawów. Ekspert o "trudnej" diagnozie

Nasilone wypadanie włosów może być jednym z objawów. Ekspert o "trudnej" diagnozie

Źródło:
PAP

Szwedzka prokuratura oskarżyła we wtorek byłego doradcę premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego Henrika Landerholma o zaniedbanie obowiązków służbowych. Jak wynika z aktu oskarżenia, w 2023 roku zostawił w szafce w jednym z centrów konferencyjnych tajne dokumenty. Mogły trafić w ręce obywatela Rosji.

Zapomniał tajnych dokumentów. Mogły trafić w ręce Rosjan

Zapomniał tajnych dokumentów. Mogły trafić w ręce Rosjan

Źródło:
PAP, Reuters

Prezydent Iranu Masud Pezeszkian oświadczył, że nie będzie negocjował z Donaldem Trumpem, dopóki ten będzie kierował groźby wobec Iranu. Deklaracja padła po tym, jak prezydent USA zaprosił ajatollaha Alego Chameneiego do rozmów o porozumieniu nuklearnym.

Prezydent Iranu do Donalda Trumpa: nie będę z tobą negocjował, dopóki mi grozisz

Prezydent Iranu do Donalda Trumpa: nie będę z tobą negocjował, dopóki mi grozisz

Źródło:
PAP

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Sześć lat temu zmarł Sebastian Podkościelny, współtwórca TVN24 i TVN24 BiS. Dziennikarz miał 47 lat.

Mija sześć lat od śmierci Sebastiana Podkościelnego

Mija sześć lat od śmierci Sebastiana Podkościelnego

Źródło:
tvn24.pl
WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Poseł PiS Antoni Macierewicz zamazał w poniedziałek wieczorem tabliczkę na wieńcu złożonym przez aktywistów przy pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej.

Antoni Macierewicz zamazał tabliczkę na wieńcu przy pomniku smoleńskim

Antoni Macierewicz zamazał tabliczkę na wieńcu przy pomniku smoleńskim

Źródło:
PAP