"Wszystko jest w porządku! Pociski wystrzelono z Iranu na dwie bazy wojskowe w Iraku. Trwa obecnie szacowanie ofiar i strat" - oświadczył w mediach społecznościowych amerykański prezydent Donald Trump. Zapowiedział, że w środę rano czasu amerykańskiego (po południu czasu polskiego) wyda oświadczenie w sprawie ataku rakietowego Iranu na bazy w Iraku. W tej sprawie w Białym Domu odbyła się narada, w której - jak podała CNN - uczestniczyli szef Pentagonu Mark Esper, sekretarz stanu Mike Pompeo oraz wiceprezydent USA Mike Pence.
W TVN24 I TVN24BIS TRWA WYDANIE SPECJALNE
* Dwie irackie bazy z amerykańskimi żołnierzami - Al Asad oraz lotnisko wojskowe w Irbilu - zostały w nocy z wtorku na środę polskiego czasu ostrzelane pociskami, które wystrzelono z terytorium Iranu.
* Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej podało, że nie ucierpieli polscy żołnierze stacjonujący w obu zaatakowanych bazach.
* Za atak wziął odpowiedzialność irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej.
* Pentagon informuje, że "trwa szacowanie strat"; doniesień irańskich mediów państwowych o co najmniej 80 zabitych Amerykanach nie potwierdzają inne źródła.
* Prezydent USA Donald Trump zapowiedział wydanie oświadczenia w środę rano czasu amerykańskiego (popołudnie naszego czasu).
Po informacji o przeprowadzeniu przez Iran ataku w nocy z wtorku na środę (czasu polskiego) na bazy z amerykańskimi żołnierzami w Al Asad i Irbil do Białego Domu przybyli sekretarz stany Mike Pompeo i szef Pentagonu Mark Esper.
CNN: doradcy przygotowują prezydenta do wygłoszenia orędzia
Wieczorem około godziny 2 w nocy telewizja CNN poinformowała, że doradcy przygotowują prezydenta USA Donalda Trumpa do wygłoszenia orędzia do narodu amerykańskiego. Nie wiadomo, o której godzinie zostanie wygłoszone orędzie, być może zostanie też odwołane - zastrzegły źródła CNN w amerykańskiej administracji.
Pół godziny później rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham przekazała, że "Biały Dom nie planuje, by prezydent USA Donald Trump wygłosił we wtorek wieczorem [w nocy z wtorku na środę czasu polskiego - przyp. red.] orędzie do narodu", a telewizja CNN poinformowała, że szef Pentagonu Mark Esper, sekretarz stanu Mike Pompeo oraz wiceprezydent USA Mike Pence opuścili Biały Dom.
Późnym wieczorem Donald Trump na Twitterze oświadczył: "Wszystko jest w porządku! Pociski wystrzelono z Iranu na dwie bazy wojskowe w Iraku. Trwa obecnie szacowanie ofiar i strat. Na razie jest dobrze!".
Dodał, że Stany Zjednoczone mają "zdecydowanie najsilniejszą i najlepiej wyposażoną armię na całym świecie". Amerykański prezydent zapowiedział też, że w środę rano czasu miejscowego (po południu w Polsce) wystosuje oświadczenie.
All is well! Missiles launched from Iran at two military bases located in Iraq. Assessment of casualties & damages taking place now. So far, so good! We have the most powerful and well equipped military anywhere in the world, by far! I will be making a statement tomorrow morning.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 8 stycznia 2020
Atak Iranu na bazy z amerykańskimi żołnierzami
W nocy z wtorku na środę czasu polskiego Iran przeprowadził rakietowy atak na dwie bazy wojskowe w Iraku. "Trwa szacowanie strat" - podał Pentagon.
Według irańskich władz ostrzał baz to pierwsza część odwetu za zabicie przez wojska USA w ubiegłym tygodniu w Bagdadzie generała Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnej irańskiej jednostki wojskowej Al-Kuds. Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej zażądał od Waszyngtonu, by natychmiast wycofał wojska z regionu, "jeśli nie chce więcej zabitych żołnierzy".
Autor: asty//now / Źródło: PAP