Najmocniejszy cios w rosyjską gospodarkę dopiero nadchodzi. "Dochody spadły o prawie 45 procent"

Źródło:
TVN24 Biznes
Grabiec o imporcie ropy z Rosji
Grabiec o imporcie ropy z RosjiTVN24
wideo 2/5
Grabiec o imporcie ropy z RosjiTVN24

Europejski odwrót od rosyjskich surowców dopiero zaczyna być dla Moskwy odczuwalny, bo najważniejsze sankcje weszły w życie z opóźnieniem. Jak zauważa w rozmowie z portalem TVN24 Biznes analityczka Ośrodka Studiów Wschodnich Iwona Wiśniewska, pomimo prób ominięcia embarga, w styczniu dochody rosyjskiego budżetu z sektora naftowego spadły o prawie 45 procent. Kolejny, mocniejszy cios dopiero nadchodzi i ma związek z obowiązującym od niedawna zakazem importu paliw.

W ubiegłą niedzielę w życie weszło unijne embargo na import rosyjskich paliw gotowych, takich jak na przykład olej napędowy. To już kolejne sankcje nałożone przez Zachód na Rosję za zaatakowanie Ukrainy, które mają ograniczyć możliwości finansowania przez Kreml wydatków związanych z agresją. Od ponad dwóch miesięcy na terenie Unii Europejskiej obowiązuje już bowiem zakaz importowania surowej ropy naftowej. W grudniu w życie wszedł też uzgodniony przez Unię Europejską, G7 i Australię limit ceny rosyjskiej ropy na poziomie 60 dolarów za baryłkę.

Ponadto UE przyjęła, obowiązujące od 5 lutego, pułapy cenowe na rosyjskie produkty ropopochodne. Chodzi o ograniczenia dotyczące transportu morskiego do krajów trzecich.

Czytaj więcej: To ma być kolejny cios w Kreml. Nowe przepisy weszły w życie

Efekty sankcji już widoczne

W rozmowie z portalem TVN24 Biznes Iwona Wiśniewska z Ośrodka Studiów Wschodnich zwróciła uwagę, że pierwsze efekty embarga na surową ropę i limitu cenowego są już widoczne. - Niedawno rosyjski rząd opublikował informacje dotyczące wyników budżetu za styczeń. Okazuje się, że dochody z sektora naftowego spadły o prawie 45 procent w porównaniu do stycznia 2022 roku - powiedziała.

Jednocześnie podkreśliła, że rosyjska ropa naftowa sprzedawana jest ze sporym dyskontem. - Średnia cena baryłki rosyjskiej ropy naftowej Urals, czyli tej branej pod uwagę przy obliczaniu podatków nakładanych na rosyjskie koncerny naftowe, w styczniu była na poziomie poniżej 50 dolarów. Dla porównania baryłka ropy Brent kosztowała powyżej 80 dolarów - mówiła.

Dochody naftowe budżetu RosjiOśrodek Studiów Wschodnich

Nie można jednak jeszcze mówić o pełnym embargu na rosyjską surową ropę. Dotyczy ono bowiem tylko transportu morskiego, czyli sprowadzania surowca tankowcami. Ropa wciąż płynie na Stary Kontynent na przykład przez rurociąg "Przyjaźń". - Rosja może eksportować swoją ropę rurociągami do Unii Europejskiej. Taką ropę odbierają Polska, Słowacja, Czechy i Węgry. Drogą morską wciąż może odbierać rosyjską ropę Bułgaria - wymieniała Iwona Wiśniewska.

Skutki sankcji łagodzą też inni kontrahenci. Na przestrzeni miesięcy widoczny jest wzrost handlu surowcem z państwami spoza Europy, najczęściej położonych w Azji.

- W tym momencie przede wszystkim Chiny, Indie i Turcja importują ten surowiec z Rosji. W związku z tym nie nastąpił spadek produkcji ropy w Rosji. W 2022 roku nawet nastąpił jej wzrost o 2 procent rok do roku - podała analityczka. Zaznaczyła jednocześnie, że wśród państw europejskich w ostatnim czasie odnotowano wzrost zainteresowania paliwami. - Do 5 lutego, czyli do wejścia w życia embarga na produkty ropopochodne, Rosja nadal eksportowała je do Unii Europejskiej i państwa chętnie je kupowały, głównie diesla, aby zrobić zapasy przed wprowadzeniem nowych sankcji - wyjaśniła.

Transport morski rosyjskiej ropyPAP/Maciej Zieliński

Dekret Putina

Iwona Wiśniewska odniosła się także do podpisanego pod koniec grudnia przez prezydenta Władimira Putina dekretu w sprawie odpowiedzi na wprowadzone przez państwa zachodnie ograniczenia cenowe na rosyjską ropę.

Przepisy zabraniają dostarczania tych produktów do zagranicznych osób prawnych i fizycznych, jeśli dostawy miałyby być realizowane na podstawie kontraktów przewidujących wykorzystanie pułapu cenowego. Przepisy dotyczące surowej ropy naftowej weszły w życie 1 lutego.

Zdaniem ekspertki takie zapisy mają jedynie charakter propagandowy. - Praktycznie w żadnym kontrakcie firmy nie wykazują, że kupują rosyjską ropę po niskiej cenie ze względu na limit cenowy. Prezydent Putin powiedział, że państwa, które będą się do tego stosować, będą karane. Na przykład Indie, które kupują tę ropę i płacą za nią 40-50 dolarów za baryłkę w rosyjskich portach, one de facto stosują się do tego limitu cenowego, ale do tego się nie przyznają. Mam wrażenie, że odpowiedź Kremla na pułap cenowy, miała jedynie znaczenie propagandowe i nie wpłynie realnie na odbiorców tej ropy - podkreśliła.

Jeszcze mocniejsze uderzenie

Zdaniem Iwony Wiśniewskiej właśnie te, wprowadzone na początku lutego sankcje będą dużo bardziej bolesne dla Kremla. Podkreśliła, że dotychczas Unia Europejska była największym importerem rosyjskich produktów naftowych, w 2021 roku trafiało do niej prawie 60 proc. rosyjskiego eksportu. Utrata takiego rynku już jest poważnym problemem, a dostaw nie będzie tak łatwo przekierować jak w przypadku surowej ropy.

- To jest przede wszystkim związane z logistyką. Każdy produkt naftowy trzeba przewozić oddzielnie, do tego niezbędna jest zatem liczna flota małych tankowców. Ponadto benzyna, olej napędowy, aby nie zostały zanieczyszczone, nie powinny być ładowane na jednostki, które wcześniej przewoziły, na przykład mazut. W efekcie transport produktów naftowych na duże odległości jest mało opłacalny. Jest więc dużo barier, które sprawiają, że przekierowanie całości tych dostaw będzie raczej niemożliwie - oceniła ekspertka OSW.

Pytanie też, czy w ogóle znajdą się chętni na tak duże ilości paliw. - Oczywiście Kreml myśli o Azji, natomiast jest tam bardzo duża konkurencja. Najważniejszymi graczami są Chiny i Indie. Trudno sobie wyobrazić, aby te państwa oddały ten rynek rosyjskiemu dieslowi. Z kolei Turcja czy państwa afrykańskie, które zwiększyły import produktów naftowych, nie będą w stanie przejąć całego eksportu rosyjskiego. Jest więc problem zarówno ze znalezieniem odbiorców, jak i logistyką - tłumaczyła.

Remedium na problemy surowce ma być zwiększenie eksportu surowej ropy. - Prawdopodobnie z tym będziemy mieć do czynienia w najbliższych tygodniach. Coraz więcej ropy będzie próbowała Rosja eksportować do państw spoza Zachodu. Następnie przetworzona tam ropa będzie wracała na rynek europejski - powiedziała. Taka zmiana nie obędzie się jednak bez kosztów. Zdaniem Wiśniewskiej rosyjskie rafinerie staną przed poważnymi problemami.

-Już w tym momencie Międzynarodowa Agencja Energetyczna prognozuje, że w najbliższych tygodniach ich produkcja diesla może spaść o 12 procent. Diesel to bardziej przetworzony produkt, a rosyjskie rafinerie są w bardzo niskim stopniu zmodernizowane. W efekcie udział mazutu jest wysoki, a z nim nie będzie miała Rosja co zrobić. Tutaj tych barier, problemów będzie bardzo dużo. Prognozy mówią, że w najbliższym czasie Rosja będzie zmuszona w ogóle do ograniczenia produkcji ropy naftowej o mniej więcej 5-7 procent - tłumaczyła Iwona Wiśniewska.

Z europejskiej perspektywy uspokajająca może być reakcja rynku na wprowadzenie nowego embarga. - Zareagował spokojnie, co oznacza, że wkalkulował sobie embargo w cenę i był na nie przygotowany. Europejskie koncerny też mają w magazynach tyle paliw, że przez kilka miesięcy będą w stanie bilansować sytuację - stwierdziła ekspertka OSW.

Statki widmo

W ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się informacje o obchodzeniu sankcji za pomocą statków pod banderami innych państw, które tak naprawdę przewożą rosyjski surowiec. Ostatnio takie działania opisywał między innymi brytyjski "The Economist". Ropę transportuje się zniszczonymi tankowcami, które mają czasem pół wieku i pływają z wyłączonymi transponderami. Zmienia się ich nazwy i przemalowuje, czasem kilka razy w ciągu jednej podróży. Iwona Wiśniewska jest jednak sceptyczna, jeżeli chodzi o skalę tego procederu oraz jego znaczenie dla obchodzenia sankcji i przez to łatanie ubytku w rosyjskim biznesie. - Mamy doświadczenia Iranu wieloletnie, doświadczenia Wenezueli. Takie obchodzenie sankcji jest możliwe. Szara flota tankowców, przeładunek surowca na pełnym morzu, wykorzystanie łańcucha pośredników - na pewno wszystkie te mechanizmy rosyjskie firmy będą wykorzystywać. Natomiast patrząc na wyniki rosyjskiego budżetu, można stwierdzić, że to obchodzenie sankcji nie ma charakteru masowego - zwróciła uwagę.

Dodała, że "każde obchodzenie sankcji zwiększa też ryzyko i koszty, co oznacza, że odbiorca żąda od producenta jeszcze większego dyskontu". - De facto ceny dla Moskwy się nie zwiększają, rosną za to pieniądze, które otrzymują różnego rodzaju pośrednicy. Pewnie niektórzy z nich są powiązani z Kremlem. Mam jednak wątpliwość, czy pieniądze zarobione w ten sposób trafiają do rosyjskiego budżetu. Raczej będą lokowane poza granicami Rosji - stwierdziła.

Czytaj więcej: Rosjanie znaleźli sposób na sankcje. "To sprzedaż widmo"

Pieniądze na wojnę

Radykalny zwrot w europejskiej polityce energetycznej i związane z nim koszty miały jeden główny cel - pozbawienie Rosji możliwości finansowania wojny w Ukrainie. Na jego osiągnięcie trzeba jeszcze jednak poczekać. - Biorąc pod uwagę rezerwy, którymi Rosja obecnie dysponuje, też te dochody, które otrzymała w zeszłym roku z eksportu surowców, to najprawdopodobniej pieniędzy Kremlowi na ten rok wystarczy - prognozowała Iwona Wiśniewska. Zdaniem ekspertki sytuacja może stać się bardziej skomplikowana w kolejnych latach, jeżeli wydatki Kremla utrzymają się na dotychczasowym poziomie.

W jej opinii Europa raczej nie powróci do dawnej zależności od rosyjskich surowców. - Oczywiście mówimy o hipotetycznej sytuacji, w której następuje zmiana władzy na Kremlu. Zamrożenie konfliktu na Ukrainie nie byłoby wystarczające, aby europejskie firmy wróciły do współpracy z Rosją. Wiadomo, że zamrożenie konfliktu oznaczałoby jedynie próbę ponownego zebrania sił i odbudowy potencjału militarnego, a tym samym stwarzania dalszego zagrożenia dla Europy - powiedziała.

Jednak nawet po zmianie reżimu powrót do tak dużej zależności surowcowej nie będzie już możliwy. - Poza tym każdy tydzień, miesiąc oddala taki scenariusz. Rosyjska ropa jest przekierowywana na inne rynki, jeżeli będzie konieczne ograniczenie produkcji, to pytanie, czy uda się w prosty sposób wznowić produkcję z nieaktywnych złóż. O ile wcześniej firmy zachodnie wstrzymywały współpracę z Rosją, ale pozostawały tam, to w ostatnich miesiącach mamy całą serię realnego wycofywania się z tego rynku. Jeśli Rosja zdecyduje się na dopuszczenie do pozostawionych przez nie aktywów chińskich partnerów, to taki powrót może okazać się niemożliwy - podsumowała analityczka.

Autorka/Autor:Maja Piotrowska

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Magazyn podróżniczy "Afar" ogłosił rok 2025 "rokiem podróży bez tłumów". Dlatego też w swoich propozycjach na kolejne miesiące zwrócił uwagę na nieco mniej popularne, można by powiedzieć - niedoceniane kierunki wakacyjnych wojaży. Z miejsc w Europie polecane są między innymi Belgrad i grecka wyspa Chios.

"2025 rokiem podróży bez tłumów". Te miejsca warto odwiedzić

"2025 rokiem podróży bez tłumów". Te miejsca warto odwiedzić

Źródło:
PAP

Kto ma rację - najemca czy wynajmujący? Jakie prawa i obowiązki mają obie strony? I czy ocena poziomu bieli ścian to już przesada? - Z prawnego punktu widzenia muszę powiedzieć: to zależy - komentuje mecenas Katarzyna Trojanowska-Janik, specjalistka w zakresie prawa nieruchomości. Podkreśla jednak, że wynajmujący muszą być gotowi na to, że mieszkania się niszczą.

Właściciel sprawdza ściany z latarką, lokator kroi na blacie. Co wolno w wynajętym mieszkaniu?

Właściciel sprawdza ściany z latarką, lokator kroi na blacie. Co wolno w wynajętym mieszkaniu?

Źródło:
tvn24.pl

Hiszpania ukarała pięć tanich linii lotniczych grzywnami w łącznej wysokości 179 milionów euro za nadużycia, w tym za pobieranie opłat za bagaż podręczny - podaje BBC. Linie lotnicze zapowiadają odwołania się od kar.

Hiszpania nakłada "historyczne" kary na linie lotnicze

Hiszpania nakłada "historyczne" kary na linie lotnicze

Źródło:
BBC

- Ten projekt jest gotowy, zaraz będzie zrealizowany, ponieważ kwestia jest owszem finansowa, ale nie tylko. Przede wszystkim chodzi o pewien mechanizm jak ten zasiłek ma funkcjonować - powiedziała Marzena Okła-Drewnowicz, minister do spraw polityki senioralnej Polski na antenie TVN24 pytana o kwestię podwyżki zasiłku pogrzebowego.

Okła-Drewnowicz: podwyżka zasiłku pogrzebowego jest "na finiszu"

Okła-Drewnowicz: podwyżka zasiłku pogrzebowego jest "na finiszu"

Źródło:
TVN24

Austria coraz częściej zastępuje aluminiowe znaki drogowe drewnianymi. Dotychczas rozwiązanie to wprowadzano w wybranych regionach, a teraz drewniane oznaczenia pojawią się także w Wiedniu. Głównym celem jest ochrona środowiska.

Drewno wyprze aluminium. Na austriackich drogach

Drewno wyprze aluminium. Na austriackich drogach

Źródło:
PAP

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

Do różnych możliwości wykorzystania sztucznej inteligencji można teraz dołączyć szpiegowanie widzów kinowych. Jak informuje portal Daily Mail, brytyjska sieć kin Vue wykorzystuje AI do śledzenia nawyków widzów. Ma to pomóc we wzroście sprzedaży biletów.

Sztuczna inteligencja szpieguje widzów kin

Sztuczna inteligencja szpieguje widzów kin

Źródło:
PAP

Czy pracodawca może mnie zmusić do uczestniczenia w firmowej wigilii? - zapytała internautka w mediach społecznościowych. - Dla jednych to fantastyczna okazja do spotkania i integracji zespołowej, dla innych istny koszmar i na samą myśl o takim wydarzeniu mają nudności - zauważyła w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Monika Smulewicz, ekspertka prawa pracy.

Firmowy "śledzik" to prawo czy obowiązek? "Mamy już dość takiego układu"

Firmowy "śledzik" to prawo czy obowiązek? "Mamy już dość takiego układu"

Źródło:
tvn24.pl

Rząd w Oslo widzi w nowych inwestycjach w branżę paliwową szansę na pobudzenie gospodarki i wzmocnienie kursu swojej waluty. Planuje przeznaczyć na nie w przyszłym roku rekordową kwotę ćwierć biliona koron, czyli 23 miliardów dolarów.

Gigantyczne paliwowe inwestycje w Norwegii

Gigantyczne paliwowe inwestycje w Norwegii

Źródło:
PAP

Orange Polska ostrzega przed SMS-ami, w których oszuści podszywają się pod tego operatora. Wiadomości dotyczą rzekomej konieczności aktywacji konta.

Uwaga na takie SMS-y

Uwaga na takie SMS-y

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu pestycydu w herbacie czarnej liściastej. "Nie należy spożywać partii produktów określonych w komunikacie" - zaapelował GIS.

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
tvn24.pl

Aż 5,5 tysiąca miejsc pracy ma zostać zlikwidowanych w zakładach niemieckiego producenta części samochodowych Bosch.

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Źródło:
PAP

Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak podpisał rozporządzenie wprowadzające obowiązek stosowania czujek pożarowych w lokalach mieszkalnych. "Nadrzędnym celem tej zmiany jest ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych i osób rannych w pożarach oraz zatruć tlenkiem węgla, czyli czadem" - napisano w uzasadnieniu rozporządzenia.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Obecnie kumulacja wynosi 520 milionów złotych. W Polsce odnotowano pięć wygranych czwartego stopnia w wysokości ponad 224 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 22 listopada 2024 roku.

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Wiceprezes Microsoftu Brad Smith zaapelował do Donalda Trumpa o "silniejsze przeciwdziałanie" cyberatakom Chin, Rosji oraz Iranu w związku z falą finansowanych przez te kraje ataków hakerskich. Jak dodał, choć administracja Joe Bidena poczyniła postępy w zakresie cyberbezpieczeństwa, to "konieczne są dalsze działania".

Wiceprezes giganta apeluje do Trumpa

Wiceprezes giganta apeluje do Trumpa

Źródło:
PAP

Amerykański przedsiębiorca z Miami, Stephen P. Lynch, stara się kupić gazociąg Nord Stream 2, uszkodzony w 2022 roku w wyniku aktu sabotażu - powiadomił w piątek dziennik "Wall Street Journal". Lynch uważa, że przejęcie gazociągu odpowiada interesom USA w perspektywie długookresowej i zwiększa szanse na pokój w Ukrainie.

Przedsiębiorca z Miami chce kupić Nord Stream 2

Przedsiębiorca z Miami chce kupić Nord Stream 2

Źródło:
PAP

Osiem modeli, łącznie 378 samochodów osobowych marki Volvo zostało objętych przez producenta kampanią naprawczą - poinformował UOKiK. Jak podano, pedał hamulca mógł zostać zamontowany niezgodnie ze specyfikacją producenta.

Volvo wzywa do warsztatów. Problem z hamulcem

Volvo wzywa do warsztatów. Problem z hamulcem

Źródło:
tvn24.pl

Senat przyjął w piątek nowelizację ustawy powodziowej bez poprawek. Przewiduje ona ułatwienia w udzielaniu pomocy osobom i instytucjom, które ucierpiały we wrześniowej powodzi w południowo-zachodniej Polsce.

Pomoc dla powodzian. Jest decyzja Senatu

Pomoc dla powodzian. Jest decyzja Senatu

Źródło:
PAP

PKO BP, ING Bank Śląski, mBank, Bank Pocztowy i Velo Bank - klienci tych banków muszą się przygotować na utrudnienia z powodu prac serwisowych zaplanowanych na najbliższe dni. W niektórych przypadkach pojawią się trudności z aplikacją, płatnościami, a także wypłatą pieniędzy z bankomatów.

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Źródło:
tvn24.pl

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

W miastach liczących ponad 100 tysięcy mieszkańców zostanie wprowadzony obowiązek ustanawiania stref czystego transportu w przypadku przekroczenia dopuszczalnego poziomu dwutlenku azotu w powietrzu - wynika z nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych uchwalonej w czwartek przez Sejm.

Sejm zadecydował w sprawie stref czystego transportu

Sejm zadecydował w sprawie stref czystego transportu

Źródło:
PAP

Popyt na hydraulików i elektryków w tym roku jest rekordowy, a jego dynamika wciąż rośnie – wynika z danych Oferteo, przygotowanych dla "Rzeczpospolitej", która publikuje je w piątkowym wydaniu.

Zapotrzebowanie na te usługi jest rekordowe. Nawet miesiąc oczekiwania

Zapotrzebowanie na te usługi jest rekordowe. Nawet miesiąc oczekiwania

Źródło:
PAP

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm skierował w czwartek do prac w komisjach finansów i zdrowia dwa rządowe projekty zakładające obniżenie składki zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców oraz likwidację składki od zbycia środków trwałych. Izba odrzuciła w pierwszym czytaniu projekt poselski autorstwa PiS dotyczący składki.

Co ze składką zdrowotną? Trzy pomysły, trzy decyzje

Co ze składką zdrowotną? Trzy pomysły, trzy decyzje

Źródło:
PAP

Finanse publiczne to nasze wspólne dobro, dlatego zwiększamy nad nimi niezależną i demokratyczną kontrolę - napisał na portalu X minister finansów Andrzej Domański. W czwartek Sejm uchwalił ustawę o Radzie Fiskalnej.

Nowa instytucja w Polsce. "Zwiększamy kontrolę"

Nowa instytucja w Polsce. "Zwiększamy kontrolę"

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP