"To nie wolność, a destrukcja świata informacji". Abdykacja mediów społecznościowych

Źródło:
tvn24.pl
Eksperci zwracają uwagę na pracę dzieci w mediach społecznościowych
Eksperci zwracają uwagę na pracę dzieci w mediach społecznościowychTVN24
wideo 2/3
Eksperci zwracają uwagę na pracę dzieci w mediach społecznościowychTVN24

Media społecznościowe pozbywają się moderatorów, a prezydent USA wydaje zarządzenie dotyczące "powrotu wolności słowa". Czy to znaczy, że czeka nas zalew treści kłamliwych, mylących, obraźliwych? - Właścicielom platform społecznościowych dezinformacja się opłaca - mówi dr Katarzyna Bąkowicz. - Z badań wynika, że lepiej zarabia się na szerzeniu fałszywych treści, budzących duże emocje.

Jak jesteśmy chronieni przed dezinformacją czy oszustwami w mediach społecznościowych? Niezbyt dobrze. 

Firma Meta (Facebook, Instagram, Threads) zatrudnia 103 moderatorów władających językiem polskim. Na samym tylko Facebooku jest ponad 23 mln Polaków, co oznacza, że w jeden moderator "obsługuje" 233 tys. użytkowników. 

Na YouTube polskojęzycznych moderatorów jest 230 (na 29 mln użytkowników), a na TikToku - 146 (na 11,8 mln użytkowników). Najgorzej w tym zestawieniu wypada portal X (niegdyś Twitter), który zatrudnia 1 - to nie literówka - moderatora władającego językiem polskim (na 8,8 mln użytkowników).

Ale to nie tylko polski problem - choć oczywiście "większe" języki mają też więcej moderatorów - a przejaw globalnego, niepokojącego trendu. 

Zyski ponad bezpieczeństwem

Zmiany widać co najmniej od kilkunastu miesięcy. 

Portal X, znany wcześniej jako Twitter, po zmianie właściciela (od października 2022 r. jest nim Elon Musk) niemal zupełnie zrezygnował z moderacji treści. Każdy użytkownik może też opłacić "niebieski znaczek" przy nazwie swojego profilu, wcześniej nadawany przez administrację w celu weryfikacji tożsamości. "Podczas gdy Twitter był niegdyś jedną z lepiej moderowanych platform, X jest przede wszystkim godnym zaufania źródłem informacji o rzeczach, które właściciel [platformy] chciałby, żebyście zobaczyli" - napisał "The New Yorker". 

Facebook pokazuje swoim użytkownikom mniej treści pochodzących od mediów: gazet, telewizji, stacji radiowych, czyli takich, które przynajmniej w teorii są zweryfikowane i sprawdzone. W styczniu Mark Zuckerberg, właściciel i CEO platformy, ogłosił, że zewnętrzni moderatorzy są "zbyt stronniczy politycznie" i "nadszedł czas, by powrócić do korzeni". Zapowiedział też odchodzenie od fact-checkingu na rzecz “Community Notes” (“notatek społeczności”), na wzór tych, które od 2021 r. funkcjonują na X i dzięki którym sami użytkownicy mogą dopisywać dodatkowy kontekst do publikowanych postów.

W ubiegły czwartek Zuckeberg potwierdził, że przy tworzeniu tego narzędzia Meta będzie korzystać z tego samego algorytmu, którego używa platforma X. 

Frances Haugen, była pracownica Facebooka, sygnalistka, w swojej książce pisała tak: "Platforma stała się źródłem dezinformacji i zarzewiem politycznej przemocy. Korporacja była tego świadoma, ale przedkładała zyski nad bezpieczeństwo publiczne".

Droga i nieefektywna

A jak wyglądało to w innych serwisach, które można uznać za protoplastów dzisiejszych "społecznościówek"? Pytamy o to Annę-Marię Siwińską, moderatorkę, która pracowała przy forach, blogach, była też odpowiedzialna za systemy komentarzy do tekstów w dużych firmach medialnych. 

- Dzisiaj odchodzi się od moderacji, bo jest droga i nieefektywna. Do tego ta praca jest bardzo obciążająca. Czytanie treści pełnych agresji, wulgaryzmów, zawierających nawoływanie do przemocy jest wyniszczające. Rotacja w zawodzie musi być duża - tłumaczy. 

Zaczynała, gdy internet w Polsce dopiero raczkował. Na początku po prostu dyskutowała. O potrzebie moderacji przekonała się na własnej skórze. - Zorientowałam się, że grupę dyskusyjną niszczy się bardzo szybko. Wystarczy, że dołączą dwa, trzy trolle, czyli osoby, które nie chcą rozmawiać, a przyjemność czerpią z rozwalania dyskusji.

Moderacja internetu

Na poważnie moderacją zajęła się na początku lat dwutysięcznych. Duże portale informacyjne rozwijały swoje platformy blogowe, fora i systemy komentarzy. Siwińska mówi, że "ruch był nieziemski". Sytuacja portali była jednak inna, niż pierwszych, rozproszonych grup dyskusyjnych.

- Można było napisać skargę do naczelnego albo nawet założyć sprawę w sądzie za komentarze. Takie sytuacje się zdarzały - opowiada. 

W 2010 r. Radosław Sikorski, ówczesny minister spraw zagranicznych, pozwał wydawcę portalu Fakt.pl za antysemickie komentarze internautów pod jednym z tekstów. Sprawa toczyła się przez 7 lat i zakończyła zwycięstwem Sikorskiego. Sąd orzekł, że komentarze naruszały dobra osobiste ministra i - co ważne - że za ich obecność pod tekstem odpowiadał wydawca portalu.

Jak mówi Siwińska, to był przełomowy moment. Praca moderatorów okazała się kluczowa, żeby takich sytuacji uniknąć. Ale jak to zrobić, gdy wpisów codziennie było tak dużo, że nie było możliwości przeczytać każdego?

Co jest "szkodliwe społecznie"?

Moderacja reagowała na zgłoszenia użytkowników. System działał tak, że do komentarza pracownik portalu zaglądał wtedy, gdy wpis zebrał dużo negatywnych reakcji. I wtedy oceniał, czy trzeba go usunąć. 

- Tu wchodził czynnik wrażliwości: to, co dla jednej osoby było obraźliwe, druga uważała za akceptowalne. To dlatego moderatorów musi być dużo, ponieważ każdy ma inną wrażliwość - relacjonuje Anna-Maria Siwińska. 

Podobnie działały późniejsze platformy społecznościowe. Do sprawy podchodziły jednak bardziej systemowo. Tak tłumaczy to Sylwia Czubkowska, autorka książki "Bóg techy. Jak wielkie firmy technologiczne przejmują władzę nad Polską i światem":  - Platformy pilnowały, żeby moderatorzy byli zróżnicowani pod względem płci, wieku, rasy, wyznania. W ten sposób starano się uwzględnić rożne wrażliwości. 

Siwińska mówi, że w swoim zespole przyjęła pewną zasadę: - Użytkownik ma prawo kłamać i być głupi, natomiast nie ma prawa nikogo obrażać - stwierdza. - Usuwałam też treści szkodliwe społecznie. Oczywiście powstaje pytanie, jakie to są treści i kto o tym decyduje. Czy można usunąć komentarz kogoś, kto uważa, że jego dziecko ma autyzm po szczepieniu? Ja uważałam, że tak. 

Ale reakcje na usuwanie treści były skrajne. I tu wracamy do tego, że praca w moderacji bywa obciążająca. - Zdarzały się trudne momenty. W którymś momencie użytkownicy wyśledzili jak się nazywam. Wyszukali na mój temat wszystko. Znajdowałam fotomontaże z twarzą mojego dziecka na różnych dziwnych stronach - opowiada. 

Z pracą moderatorki pożegnała się kilka lat temu. Ale z ciekawością obserwuje to, co dzieje się na portalach społecznościowych. - Na Facebooku czy Twitterze nigdy nie było dobrej moderacji - twierdzi. - Szczerze mówiąc nie wierzę w istnienie polskojęzycznych moderatorów. Widać było, że nie reagują na treści, których nie da się łatwo przetłumaczyć translatorem. Za to na jednej z grup rowerowych użytkownicy rozmawiali na temat "platform, na których stawia się stopy", bo ktoś został zablokowany za użycie słowa "pedał". 

Nieco inaczej widzi to Sylwia Czubkowska, która przyznaje jednak, że z moderacją od zawsze był problem. - Platformy zatrudniały moderatorów przez zewnętrzne agencje, więc nie byli oni chronieni jak pracownicy. Było kilka kryzysów wizerunkowych związanych z warunkami ich pracy. Do tego zarabiali niewielkie pieniądze. Trudno było więc oczekiwać od nich świetnych efektów - stwierdza.

Zdaniem Siwińskiej komentarze przestały być wiarygodne już jakiś czas temu. - Dyskusje w internecie zaczęły podupadać po narodzinach marketingu szeptanego. Od tamtej pory trudno jest ufać jakiejkolwiek opinii. Przegraliśmy wojnę o komentarze, bardzo trudno znaleźć miejsca, w których są prawdziwe dyskusje. Jakąś nadzieją są dla mnie platformy bez reklam, takie jak Mastodon. Teraz stoimy u progu kolejnego kryzysu, związanego z AI. Zaufanie do treści w internecie jeszcze bardziej spadnie. 

Dezinformacja się opłaca

Amerykańskie media alarmuja, że platformy społecznościowe "abdykowały" z funkcji, którą przez pewien czas sprawowały: informowania, pokazywania świata z wielu perspektyw, odkrywania rzeczy, które dotąd pozostawały ukryte. Entuzjastycznie opisywano wpływ mediów społecznościowych na rozwój protestów w trakcie Arabskiej Wiosny (2010-12). Nieco dekadę później, podczas nasilenia się konfliktu izraelsko-palestyńskiego, o platformach coraz częściej mówi się jako o źródle dezinformacji i manipulowania rzeczywistością.

Ale zdaniem dr Katarzyny Bąkowicz z Central European Digital Media Observatory (CEDMO) było to nieuchronne. - Platformy społecznościowe nie są mediami w tradycyjnym tego słowa znaczeniu - zauważa. - Media takie jak prasa, radio, telewizja czy portal internetowy mają prawa i obowiązki, których nigdy nie miały media społecznościowe: chodzi nie tylko o generowanie i dystrybucję treści, ale też odpowiedzialność za nie. Platformy umywają od tego ręce, co przekłada się na to, jak wyglądają, ile znajduje się w nich dezinformacji czy mowy nienawiści.

Naukowczyni zwraca uwagę, że choć platformy zapowiedziały rozluźnienie filtrowania treści, to już wcześniej sytuacja nie była idealna. - Standardy społeczności to jedyne i to dość ogólnie rozumiane reguły - podkreśla.

Jak argumentuje naukowczyni, mylą się ci, którzy myślą, że platformom zależy na "posprzątaniu" takich treści. Choć oczywiście w oficjalnych przekazach deklarują coś innego. 

Moderacja internetu

- Właścicielom platform społecznościowym dezinformacja się opłaca. Z badań wynika, że lepiej zarabia się na szerzeniu fałszywych treści, budzących duże emocje - dodaje dr Bąkowicz. - Nie wierzę więc w to, że właściciel platformy będzie chciał z nich z własnej woli zrezygnować. Użytkownicy, często nieświadomi poddawania manipulacji przez algorytmy też karmią się tymi emocjami, fałszywie odczytując to jako emanację wolności słowa. Zatem, żeby coś się w tej materii zmieniło, musi wejść trzecia siła, czyli regulator - stwierdza.

Próby regulacji są. Na przykład w sierpniu 2023 r. w UE w życie weszła ustawa o usługach cyfrowych (Digital Services Act), według której media społecznościowe podlegają grzywnom w wysokości do 6 procent globalnych przychodów za brak moderacji treści. To także dzięki DSA znamy liczby moderatorów posługujących się poszczególnymi językami narodowymi.

- I tak na przykład widzimy, że w Rumunii 9 mln użytkowników TikToka obsługuje 66 osób - mówi Sylwia Czubkowska. Przypomnijmy, że właśnie z postami na tej platformie związane były kontrowersje dotyczące prób wpływania na wybory prezydenckie w Rumunii. - Możemy też niemalże "na żywo" obserwować, jak te działy moderacji są rozmontowywane. 

- Niestety Europa przespała moment, kiedy trzeba było odpowiednie regulacje wprowadzić, dlatego teraz Big Techy dyktują warunki istnienia na naszym kontynencie, ponieważ jesteśmy od nich zbytnio uzależnieni. Potrzebujemy politycznej odwagi, żeby się temu przeciwstawić. Nie widzę powodu, dla którego Europa miałaby padać przed tymi firmami na kolana - komentuje dr Bąkowicz. 

- W internecie należy przede wszystkim skończyć z anonimowością i zacząć egzekwować prawo, które przecież już mamy. Za publikowanie mowy nienawiści, dezinformacji, kłamstw powinno się ponosić odpowiedzialność, tak jak ponosi się ją w świecie poza internetem. I mamy na to przepisy, tylko one z jakiegoś powodu nie są egzekwowane.

Informację sprawdzaj kilka razy

W styczniu na inauguracji Donalda Trumpa pojawili się właściciele największych technologicznych spółek - Mark Zuckeberg (Meta), Sundar Pichai (Google), Jeff Bezos (Amazon), Tim Cook (Apple), Shou Zi Chew (TikTok) i, oczywiście, współpracujący z prezydentem Elon Musk (X).

Najbogatsi ludzie świata na inauguracji prezydentury Donalda TrumpaPAP/EPA/JULIA DEMAREE NIKHINSON

Trump wielokrotnie krytykował platformy społecznościowe za "cenzurowanie treści". W 2021, po szturmie na Kapitol, jego konto na Twitterze zostało zablokowane za "nawoływanie do przemocy" (Elon Musk przywrócił je rok później). Tuż po inauguracji Biały Dom wydał zarządzenie, "przywracające wolność słowa".

"W ciągu ostatnich 4 lat poprzednia administracja podeptała prawo do wolności słowa, cenzurując wypowiedzi Amerykanów na platformach internetowych, często wywierając znaczną presję na strony trzecie, takie jak platformy społecznościowych, w celu moderowania, pozbawiania przestrzeni do wyrażania opinii lub w inny sposób tłumienia wypowiedzi, których rząd federalny nie zatwierdził" - pisał Trump. Chodzi m.in. o moderowanie treści szerzących nieprawdziwe informacje w trakcie pandemii. Zdaniem nowej administracji rząd federalny pod pozorem walki z dezinformacją naruszył "konstytucyjnie chronione prawo obywateli amerykańskich do wypowiedzi".

- Należałoby raczej zintensyfikować wysiłki nad regulowaniem treści niż rozluźniać zasady - uważa dr Katarzyna Bąkowicz. - Tak się nie stanie z racji tego, jak bardzo właściciele mediów społecznościowych chcą się przypodobać obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych,, a także dlatego, że z polaryzacji i emocji czerpią znaczne zyski. Takie zachowanie niestety w dłuższej perspektywie prowadzi do destrukcji świata informacji.

- Nie mogę powiedzieć, że jest mi ich żal, ale trzeba przyznać, że jakkolwiek platformy działały, zbierały bęcki od wszystkich. Albo nie udawało im się odsiać wszystkiego, więc były krytykowane za dezinformację, albo cięli za mocno i krzyczano o cenzurze. To nierozwiązywalny problem - komentuje Sylwia Czubkowska. - W związku ze zmianą atmosfery w USA szefowie tych platform zdjęli maski, przestali udawać, że to ich obchodzi. Pytanie, jak długo ten klimat polityczny się utrzyma i jakie będą jego konsekwencje.

Co nas czeka w mediach społecznościowych? - Zalew treści wątpliwej jakości, także tych tworzonych przy pomocy AI - uważa Czubkowska. I radzi: - Zawsze należało zachowywać ostrożność w sprawie tego, co widzimy w mediach społecznościowych. Teraz warto te informacje sprawdzać kilka razy.

Moderacja internetu

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JULIA DEMAREE NIKHINSON

Pozostałe wiadomości

W niemieckich sklepach niektóre produkty stoją na półkach do góry nogami. "To nie przypadek ani bałagan, a nowy trend" - wyjaśnia dziennik "Frankfurter Rundschau". Dodaje, że chodzi o promocję europejskich towarów zamiast tych pochodzących z USA.

Nietypowy trend w sklepach. "Ludzie załapali, o co chodzi"

Nietypowy trend w sklepach. "Ludzie załapali, o co chodzi"

Źródło:
"Frankfurter Rundschau", "Berliner Kurier"

Zasiłek pogrzebowy wzrośnie od przyszłego roku z 4 tysięcy do 7 tysięcy złotych - zakłada projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który we wtorek przyjęła Rada Ministrów. Poinformował o tym resort rodziny na portalu X.

Rząd zdecydował w sprawie zasiłku pogrzebowego

Rząd zdecydował w sprawie zasiłku pogrzebowego

Źródło:
PAP

Amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) ogłosił we wtorek, że wstrzymuje uczestnictwo Rumunii w programie ruchu bezwizowego Visa Waiver Program (VWP). Rumunia została przyłączona do programu w ostatnich dniach rządów administracji Joe Bidena. Decyzja miała wejść w życie 31 marca.

Mieli podróżować do USA bez wiz. Zmiana w ostatniej chwili

Mieli podróżować do USA bez wiz. Zmiana w ostatniej chwili

Źródło:
PAP

- Tempo wzrostu funduszu płac w ochronie zdrowia jest większe niż dopływ składki. Jest coraz mniej pieniędzy na świadczenie usług - leki, operacje, sprzęt - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 były członek Rady Polityki Pieniężnej Bogusław Grabowski, odnosząc się do zapowiadanych zmian w składce zdrowotnej. Ocenił, iż "dobrze, że się mleko rozlało i że trzeba będzie posprzątać, wprowadzając nowy system".

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot padła główna wygrana. Kumulację rozbił gracz ze Szwecji, do którego trafi prawie 116 milionów euro. W Polsce padły dwie wysokie wygrane drugiego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 25 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rozbita. Wysokie wygrane w Polsce

Kumulacja w Eurojackpot rozbita. Wysokie wygrane w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Średnia oczekiwana długość życia dla 60-latka w ciągu roku wzrosła o 2,2 miesiąca, a 65-latka wzrosła o 1,9 miesiąca - wynika z opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny tablic trwania życia. Dane te mają wpływ na wysokość emerytur.

Nowe tablice długości życia. Mają wpływ na wysokość emerytur

Nowe tablice długości życia. Mają wpływ na wysokość emerytur

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Reykjavik, Malaga, Genua, Saloniki i Dortmund - to niektóre nowe kierunki w letnim rozkładzie lotów ze stołecznego Lotniska Chopina, który zacznie obowiązywać w niedzielę. W tym sezonie pasażerowie będą mieli do wyboru 132 trasy - powiadomił port lotniczy.

Ponad 130 kierunków z Lotniska Chopina. Pojawi się nowy przewoźnik

Ponad 130 kierunków z Lotniska Chopina. Pojawi się nowy przewoźnik

Źródło:
PAP

Wycofano z obrotu produkt "Zaśnik" - podał Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF). Towar sprzedawano jako produkt leczniczy, choć nie było na to odpowiedniego pozwolenia.

Preparat na sen wycofany z obrotu

Preparat na sen wycofany z obrotu

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump rozważa wprowadzenie 2 kwietnia natychmiastowych, tymczasowych ceł - czytamy we wtorkowym wydaniu dziennika "Financial Times". Według brytyjskiego dziennika Trump może skorzystać z rzadko wykorzystywanego prawa, które umożliwi mu nałożenie taryf sięgających 50 procent.

Media: Trump może skorzystać z prawa z 1930 roku

Media: Trump może skorzystać z prawa z 1930 roku

Źródło:
PAP

Turcja walczy z kryzysem finansowym. Ankara próbuje poprawić sytuację i podejmuje "nadzwyczajne działania" - informuje portal Politico.

Trwa walka z kryzysem. "Nadzwyczajne działania" władz

Trwa walka z kryzysem. "Nadzwyczajne działania" władz

Źródło:
Politico

Polska powołuje Fundusz Obronności i Bezpieczeństwa w KPO - poinformowała we wtorek ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Na cele obronne w ramach KPO ma trafić 30 miliardów złotych.

Polska powołuje nowy fundusz. "Jako pierwsza w Europie"

Polska powołuje nowy fundusz. "Jako pierwsza w Europie"

Źródło:
PAP

Ustawa o przekazaniu ponad 60 miliardów złotych na budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę - przekazała Kancelaria Prezydenta RP. Wymagana jest jeszcze zgoda Brukseli.

Ogromne pieniądze na elektrownię jądrową. Jest zielone światło od prezydenta

Ogromne pieniądze na elektrownię jądrową. Jest zielone światło od prezydenta

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rafał Brzoska, inicjator zespołu do spraw deregulacji i inicjatywy "SprawdzaMY", podczas spotkania z dziennikarzami argumentował, że cyfryzacja procesu umawiania wizyt poprzez aplikację mObywatel mogłaby zmniejszyć liczbę nieodbytych wizyt oraz skrócić kolejki do lekarzy specjalistów.

Tak można skrócić kolejki do lekarzy. "Proste rzeczy, na które nikt nie wpadł"

Tak można skrócić kolejki do lekarzy. "Proste rzeczy, na które nikt nie wpadł"

Źródło:
PAP

Ostrzegamy przed fałszywymi wiadomościami e-mail wzywającymi do uregulowania płatności za przejazd w systemie e-TOLL - alarmuje Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) i NASK. To próba wyłudzenia danych o rachunkach bankowych użytkowników.

Nowy sposób oszustów. Podszywają się pod drogowy system i rozsyłają maile

Nowy sposób oszustów. Podszywają się pod drogowy system i rozsyłają maile

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Stellantis wraz z chińskim partnerem Leapmotor zainwestują 200 milionów dolarów w fabrykę w Hiszpanii - informuje Reuters. Produkcja aut elektrycznych, którą pierwotnie planowano w Polsce, ma ruszyć w pierwszym kwartale 2026 roku.

Polska głosowała za cłami. Giganci się wycofali

Polska głosowała za cłami. Giganci się wycofali

Źródło:
Reuters

Irańska waluta spadła poniżej psychologicznej granicy - jeden dolar kosztował milion rialów - wskazał Reuters. Dodał, że rynek nie widzi szans na zniesienie sankcji nałożonych w ramach kampanii "maksymalnej presji" prezydenta USA Donalda Trumpa.

Psychologiczna granica przebita. Skutki "maksymalnej presji"

Psychologiczna granica przebita. Skutki "maksymalnej presji"

Źródło:
Reuters

Gdy w jednej z kluczowych niemieckich branż, jaką jest przemysł motoryzacyjny, trwają zwolnienia, przedstawiciele innej desperacko szukają ludzi do pracy - zwraca uwagę Deutsche Welle. Mowa o zbrojeniówce, w którą w nadchodzących latach mają być wpompowane dziesiątki miliardów euro rocznie.

Potężne kwoty, setki tysięcy miejsc pracy

Potężne kwoty, setki tysięcy miejsc pracy

Źródło:
DW

Polska prezydencja we wtorek nad ranem porozumiała się z Parlamentem Europejskim w sprawie zmian w dyrektywie o prawie jazdy. Na mocy nowych przepisów do 2030 roku zostanie wprowadzone w Unii Europejskiej elektroniczne prawo jazdy, które będzie ważne przez 15 lat.

Ważna zmiana w sprawie prawa jazdy. Jest porozumienie

Ważna zmiana w sprawie prawa jazdy. Jest porozumienie

Źródło:
PAP

Tylko w lutym czterdzieści dwie firmy zadeklarowały zwolnienie dwóch tysięcy pracowników - podał Główny Urząd Statystyczny w najnowszym raporcie o rynku pracy. Choć liczba planowanych cięć jest niższa niż przed rokiem, to wciąż wiele branż zamierza przeprowadzić redukcje.

Zwolnienia grupowe w Polsce. Tylko w jednym miesiącu ogłosiło je kilkadziesiąt firm

Zwolnienia grupowe w Polsce. Tylko w jednym miesiącu ogłosiło je kilkadziesiąt firm

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Polacy podróżujący do Wielkiej Brytanii będą potrzebowali od drugiego kwietnia uzyskać Elektroniczną Autoryzację Podróży (ETA) - informuje Ambasada Brytyjska w Polsce. Jak dodaje, wniosek można złożyć przez aplikację lub stronę internetową.

Nowy obowiązek dla podróżujących do Wielkiej Brytanii. Trzeba będzie zapłacić

Nowy obowiązek dla podróżujących do Wielkiej Brytanii. Trzeba będzie zapłacić

Źródło:
tvn24.pl

W lutym liczba rejestracji nowych aut Tesli w Europie wyniosła niecałe 17 tysięcy wobec 28 tysięcy przed rokiem - informuje Reuters. To oznacza spadek o 40 procent. Wszystko w sytuacji, gdy rośnie ogólna liczba rejestrowanych pojazdów elektrycznych na naszym kontynencie.

Tąpnięcie w sprzedaży Tesli

Tąpnięcie w sprzedaży Tesli

Źródło:
Reuters

Han Jong-Hee, współprezes Samsung Electronics, zmarł we wtorek rano z powodu zatrzymania akcji serca. Informację tę potwierdził rzecznik prasowy południowokoreańskiej firmy. Han Jong-Hee miał 63 lata.

Nie żyje współprezes Samsunga

Nie żyje współprezes Samsunga

Źródło:
CNN

Donald Trump określił 2 kwietnia "dniem wyzwolenia" USA, jednocześnie stwierdził, że może wyłączyć "wiele krajów" spod zapowiadanych "ceł wzajemnych", które mają zacząć obowiązywać w tym terminie. Zapowiedział także wprowadzenie kolejnych taryf, między innymi na zagraniczne auta i półprzewodniki.

Trump: to dzień wyzwolenia dla USA

Trump: to dzień wyzwolenia dla USA

Źródło:
PAP

Rodzina Soares dos Santos, będąca większościowym udziałowcem Jeronimo Martins, otrzymała rekordową dywidendę w wysokości ponad 200 milionów euro. Była to największa kwota spośród najbogatszych portugalskich rodzin inwestujących na tamtejszej giełdzie. W dużej mierze przyczyniły się do tego wyniki sieci Biedronka.

Rekordowy zarobek dzięki Biedronce. Potężna kwota

Rekordowy zarobek dzięki Biedronce. Potężna kwota

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Liczba podróżnych przybywających do USA ma spaść o ponad pięć procent, a ich wydatki podczas pobytu zmniejszą się o prawie 11 procent - podała agencja AFP. Eksperci uważają, że turystów ma zniechęcać do przyjazdu polaryzująca polityka prezydenta USA Donalda Trumpa.

Efekt Trumpa. Turyści się odwracają

Efekt Trumpa. Turyści się odwracają

Źródło:
PAP, "Fortune"