"Na truskawkach nie ma opcji, aby z kimś dłużej porozmawiać. No chyba że zacznie padać deszcz"

Źródło:
tvn24.pl
W ramach międzynarodowej akcji służb zatrzymano podejrzanych o organizowanie nielegalnej migracji
W ramach międzynarodowej akcji służb zatrzymano podejrzanych o organizowanie nielegalnej migracjiPodlaski Oddział SG
wideo 2/4
W ramach międzynarodowej akcji służb zatrzymano podejrzanych o organizowanie nielegalnej migracjiPodlaski Oddział SG

Mówi, że to największe zagłębie sadownicze Europy, że to duży biznes wspierany przez polityków i że sadownicy walczą o pracowników. Potrzebują rąk do pracy, bo owoce nie mogą gnić. - Oferują na przykład raz na tydzień worek ziemniaków, chleb, cebulę, wodę w zgrzewkach. Może nie dają umowy, ale w ten sposób pokazują, że warto u nich pracować - wyjaśnia w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl doktor Kamil Matuszczyk z Uniwersytetu Warszawskiego, badacz sytuacji pracowników sezonowych.

W grójeckich sadach podczas sezonu zbiera borówki, jabłka, truskawki, czereśnie, a na co dzień wykłada na Uniwersytecie Warszawskim. Kamil Matuszczyk jest doktorem nauk społecznych, jedynym polskim badaczem w tzw. terenie, który przygląda się sytuacji pracowników sezonowych, pracując z nimi w różnych gospodarstwach.

- Przeprowadzam badania od 2019 roku, ale to nie jest dla mnie nic nowego. Przed badaniami, w 2011 roku, dorabiałem sobie jako student i doświadczyłem w jednym z gospodarstw poważnego wypadku - mówi na wstępie Kamil Matuszczyk.

Platforma do zbierania owocówdr Kamil Matuszczyk

W sadach do zbioru owoców wykorzystuje się wysokie ruchome platformy, które podpięte są pod ciągnik. Na platformie stoją ludzie i zbierają jabłka. - Są tam też skrzynie, w które wchodzi około 350 kg jabłek. My również jechaliśmy na takiej platformie, która przy pełnym załadunku na zakręcie przewróciła się. Poleciały na nas skrzynie z owocami. Kierowca ciągnika był pod wpływem alkoholu, co okazało się po pewnym czasie - wspomina badacz, który po tym wydarzeniu zainteresował się bezpieczeństwem pracy obcokrajowców.

Zbiór jabłek w sadziedr Kamil Matuszczyk

Byli poturbowani, ale poszli pracować dalej

Pracował tego dnia z 45-letnią Ukrainką i jej 14-lenią córką, które przebywały w Polsce, jak to określa, w "nieudokumentowany sposób" . - Byliśmy poturbowani, ale pozbieraliśmy się i poszliśmy pracować dalej. Nikt niczego nie zgłosił, ponieważ ludzie, przyjeżdżając do Polski, chcą zarabiać pieniądze, bo pracują w sadach ich małoletnie dzieci, bo nikt nie chce kłopotów z prawem - opowiada.

Podkreśla, że jest jeszcze kwestia pracy przymusowej. - Kiedyś pracownikom zabierało się paszporty. To było wtedy nagminne. Myślę, że wtedy też ta Ukrainka była w takiej sytuacji. Obawiała się zgłosić wypadek, nieprawidłowości, bo nie miała swoich dokumentów - stwierdza.

Czy dziś temat pracy przymusowej w Polsce jest aktualny? - dopytujemy. - Cały czas istnieje takie zagrożenie i myślę, że rolnictwo, ze względu na swoją wyjątkowość, powszechne przyzwolenie na liczne nieprawidłowości i priorytetowe traktowanie bezpieczeństwa żywnościowego sprawiają, że w rolnictwie jest większe prawdopodobieństwo wystąpienia takich patologicznych zjawisk - słyszymy w odpowiedzi.

W rolnictwie jest "duża szara strefa"

Z danych udostępnionych nam przez resort pracy wynika, że liczba cudzoziemców w systemie ubezpieczeń ZUS na koniec września 2024 roku sięgnęła 1 mln 177 tys.. Jest to dziesięciokrotnie więcej niż 10 lat temu. W 2024 roku ponad dwie trzecie cudzoziemców wykonywało w Polsce pracę na podstawie umowy zlecenia, 29 proc. na podstawie umowy. Od stycznia do czerwca 2024 roku zostało złożonych prawie 40 tys. wniosków o pozwolenie na pracę sezonową, dotyczą one różnych branż, np. budowlanej czy gastronomicznej. Jednak w obywatele Ukrainy oraz ich małżonkowie, jeśli przebywają w Polsce legalnie, mogą świadczyć pracę sezonową, bez żadnych pozwoleń.

Kamil Matuszczyk mówi w naszej rozmowie, że i tak "w rolnictwie wciąż utrzymuje się duża szara strefa, znaczna część pracowników pracuje bez jakiejkolwiek umowy".

- Wojna w Ukrainie wiele zmieniła, są nowe regulacje i ułatwienia w legalnym zatrudnieniu pracowników ukraińskich, ale i tak brak umów jest normą - opowiada badacz.

Sadownicy chcąc legalnie zatrudnić cudzoziemców z Ukrainy mają kilka ścieżek: umowa o pracę, umowy cywilno-prawne, ale przede wszystkim dedykowaną im umowę o pomocy przy zbiorach.

Z jego badań wynika też, że dla obcokrajowców pracujących w rolnictwie nie ma za wiele instytucji, w których mogliby zdobyć wiedzę, nabrać świadomości odnośnie swoich praw pracowniczych czy uzyskać doraźną pomoc.

- W powiecie grójeckim nie ma nawet żadnej organizacji społecznej, która mogłaby szerzyć taką wiedzę. Równocześnie jest to największe zagłębie sadownicze Europy. Niezadowoleni, a nawet oszukani pracownicy, którzy nie otrzymali umówionego wynagrodzenia, mogą pójść do kościoła, ale nie w znaczeniu praktyk religijnych - zastrzega. Wejdzie na ambonę i wszystko powie innym. Nie pójdzie na policję, bo jest nielegalnie zatrudniony, nie ma umowy i może zostać deportowany.

O pracujących dzieciach: jeżdżą ciągnikiem

Do sadów najczęściej przyjeżdżają Ukraińcy. - Głównie są to mieszkańcy wsi w Ukrainie, ale pracowałem także z pielęgniarkami, prawnikami czy innymi specjalistami, którzy zbierali owoce w Polsce. Mają rozwinięte sieci kontaktów, swoich przewoźników, kierowców, znają pracodawców, wiedzą, że pracodawcy ich bardzo potrzebują. Wiedzą, do kogo wrócić - mówi Matuszczyk.

Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego zaznacza, że w przypadku pracowników sezonowych nie istnieje coś takiego jak granica wieku. Poznał przy zbiorze borówki 83-letnią kobietę, która przyjechała do pracy, bo jej syn się ukrywa przed wojskiem, przed pójściem na wojnę.

- On żyje z jej emerytury, a ona zarabia w Polsce na swoje utrzymanie. Jej historia złapała mnie za serce, bardzo ją zapamiętałem. Jak Ukraińcy przyjeżdżają do nas choćby tylko na sezon, wtedy kiedy jest największy zbiór truskawek, to mogą zawieźć do domu tysiąc dolarów. To cenny zastrzyk gotówki - zauważa.

Dodaje, że w rolnictwie widać też obecność nastolatków, nawet takich w wieku 13 lat. Zgodnie z polskimi przepisami prawa, trzeba mieć przynajmniej 15 lat, aby młodociana osoba mogła podjąć pracę. - W rolnictwie praca dzieci, to że jeżdżą ciągnikiem, jest normą. Wierzy się, że są bezpieczne i że nic się im nie stanie. Obraz wsi sprzed lat też jest taki, że dzieci pracowały, pomagały rodzicom. I teraz jest tak samo, przyjeżdża Ukrainka i mówi, że ma dwie trzynastoletnie córki. Może nie zbiorą 150 łubianek truskawek dziennie, ale już 60-80 tak - wylicza badacz.

Zbiór truskawek dr Kamil Matuszczyk

Sadownicy takie wyniki doceniają i uważają, że ukraińskie dzieci są bardziej chętne pracować, że mają determinację w sobie, chcą zarobić własne pieniądze. - Dzieci przyjeżdżają z rodzicami "na paszporcie biometrycznym", w celach niby turystycznych - precyzuje wykładowca UW.

Dr Matuszczyk wątpi, czy to się kiedyś zmieni. - Biznes ma nadrzędny interes i zawsze prawa pracowników będą gdzieś dalej. Polska stoi żywnością, to jest nasz towar eksportowy. Dlatego ważniejsze będzie to, żeby ściągnąć ręce do pracy, bo owoce nie mogą gnić. To jest też duży biznes wspierany przez polityków. COVID pokazał, że restauracje nie mogły pracować, szkoły, kościoły zamknięto, tak jak i parki, ale sadów nie zamknięto. Truskawki można było zbierać - wspomina początek pandemii w 2020 roku.

Dostają worki ziemniaków, chleb, cebulę

Kolejna kwestia dotyczy tego, że "w sektorze jest też walka o pracownika". Pracodawcy wiedzą, że muszą dać coś od siebie.

- Oferują na przykład raz na tydzień worek ziemniaków, chleb, cebulę, wodę w zgrzewkach. Może nie dają umowy, ale w ten sposób pokazują, że warto u nich pracować. Obiecują też, że wymienią w następnym sezonie łóżka. Mówią, że położą kafelki w łazience, podłączą pralkę. To pracownikom pasuje, bo chcą po prostu jak najwięcej zarobić, niestety często kosztem zdrowia - zauważa.

Opowiada, że po sezonie człowiek jest padnięty. Jak ktoś przepracuje trzy tygodnie w truskawkach, to może dochodzić do siebie kilka miesięcy. Truskawki zbiera się na kolanach albo zgięty jak pałąk.

Truskawki zbiera się na kolanachdr Kamil Matuszczyk

- W 2019 roku pojechałem na zbiory z termometrem, w ekstremalnym momencie pokazywał on 46 stopni. Co roku jest gorzej, klimat się ociepla. Nie ma grama cienia, bo to są malutkie krzaczki. Słyszałem jak pracodawcy zachęcali pracowników, aby robili sobie przerwy na spacery, aby rozprostowali kości, ale nie zawsze ludzie się na to decydowali. Tam liczą się wyniki. Masz w rękach z osiem łubianek i zbierasz jak najwięcej truskawek. Szef płaci za każdą łubiankę, w poprzednim roku to było 2,5-3 złote - podaje badacz.

"Po prostu ludzie padają i śpią"

Pracownicy sezonowi mieszkają w gospodarstwach rolnych sadowników, często obok ich domu. W przybudówce, w piwnicy, w przerobionym garażu czy stodole. - Nie są zamknięci, ale element kontroli jest, ponieważ pracodawca cały czas ma ich na oku - zwraca uwagę Kamil Matuszczyk.

Często pracownicy mieszkają w przyczepach kempingowychdr Kamil Matuszczyk

Według niego, pracownikom to nie robi różnicy, kto i dlaczego na nich patrzy, bo najważniejsze jest to, aby wyjść w pole od godziny 6 czy 7. W przypadku truskawek, to nawet o piątej, jak tylko pojawi się pierwsze słońce i zejdzie rosa.

- Po 12 godzinach pracy w słońcu, chcą cokolwiek zjeść, odpocząć, wziąć prysznic. A do łazienki są kolejki i dla niektórych nie wystarczy ciepłej wody. Po prostu ludzie padają i śpią. Dlatego pogłębione rozmowy z pracownikami mogłem robić dopiero jesienią. Na truskawkach nie ma opcji, aby z kimś dłużej porozmawiać. No chyba że zacznie padać deszcz. Chociaż wtedy ludzie tylko lamentują, że nie mogą zarobić pieniędzy - obrazuje sytuację.

Mafijny system we Włoszech

Badania dr Kamila Matuszczyka są prowadzone w ramach europejskiego projektu "Poprawa warunków życia i pracy gospodarstw domowych migrantów o nieuregulowanym statusie w Europie I-CLAIM". Badacze w różnych krajach opisują temat migracji, polityk oraz samych strategii pracowników cudzoziemskich obecnych w Polsce, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii, Finlandii oraz Włoszech.

Dr Matuszczyk w naszej rozmowie ocenia, że w porównaniu z innymi europejskimi krajami, sytuacja w Polsce nie wygląda najgorzej.

- Gorzej jest we Włoszech, gdzie od lat obowiązuje prawie mafijny system caporalato (polega na wyzysku, przemocy, naruszania wolności osobistej i bezpieczeństwa migrantów - przyp. red). Niektóre sytuacje badacze opisują tam jako przykład współczesnego niewolnictwa, skrajnego wykorzystywania pracy cudzoziemców. Pracownicy muszą dzielić się swoim bardzo niskim wynagrodzeniem z pośrednikiem, który organizuje im pracę, dojazd, umawia warunki zatrudnienia. Migranci nie znający języka włoskiego są w szczególnie trudnej sytuacji - dzieli się wnioskami z projektu badawczego.

Zwraca uwagę, że zapotrzebowanie na pracowników w rolnictwie we Włoszech jest jeszcze większe niż w Polsce, ale "podobnie jak u nas władze publiczne nie przykładają należytej uwagi do sytuacji tych pracowników".

Gdzie można uzyskać pomoc?tvn24.pl

Czytaj: Tych pracowników szukają firmy

Chcesz podzielić się ważnym tematem? Skontaktuj się z autorką tekstu: joanna.rubin@wbd.com

Autorka/Autor:Joanna Rubin-Sobolewska grafiki: Katarzyna Korzeniowska

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Branża turystyczna szuka pomysłów, mających do wyjazdów przekonać nawet tych, którzy widzieli już wszystko. Nie każdy trend chwyci, są jednak takie, od których nie ma ucieczki, bo związane są na przykład ze zmianami klimatu.

"Gotowi są oszczędzać na wszystkim, ale nie na podróżach". Nowe trendy

"Gotowi są oszczędzać na wszystkim, ale nie na podróżach". Nowe trendy

Źródło:
tvn24.pl

Michael McGrath, komisarz Unii Europejskiej do spraw ochrony konsumentów, stwierdził, że jest zaniepokojony liczbą małych przesyłek, które codziennie napływają do Unii Europejskiej - głównie z Chin. Wskazał przy tym na zagrożenia dla bezpieczeństwa konsumentów oraz uczciwej konkurencji na rynku.

"Eksplozja" liczby małych paczek. "Taka skala obciążyłaby każdy system"

"Eksplozja" liczby małych paczek. "Taka skala obciążyłaby każdy system"

Źródło:
PAP

Skrócenie czasu pracy w dłuższej perspektywie na pewno będzie miało szansę na realizację, ale dzisiaj jest to zadanie prawie niewykonalne – powiedział główny inspektor pracy Marcin Stanecki. Zaznaczył, że bardziej niż czterodniowy tydzień pracy może sprawdzić się stopniowe skracanie liczby godzin.

Krótszy tydzień pracy. "Dzisiaj to zadanie prawie niewykonalne"

Krótszy tydzień pracy. "Dzisiaj to zadanie prawie niewykonalne"

Źródło:
PAP

Kilkanaście osób zostało rannych podczas ewakuacji pasażerów samolotu linii Ryanair na lotnisku Palma de Mallorca - informują media. Wcześniej na pokładzie maszyny włączył się alarm przeciwpożarowy. Port lotniczy funkcjonuje bez zakłóceń.

Alarm przeciwpożarowy, pasażerowie wyskakiwali na płytę lotniska. Są ranni

Alarm przeciwpożarowy, pasażerowie wyskakiwali na płytę lotniska. Są ranni

Źródło:
PAP

Pierwszy w sezonie upał spowodował, że w ciągu jednego dnia ceny energii wzrosły pięćdziesięciokrotnie - przekazały Polskie Sieci Elektroenergetyczne. W upalne wieczory klimatyzatory powodują wzrost zużycia prądu, a jeśli nie pracują odnawialne źródła energii, zastąpić je musi droższa energia konwencjonalna.

Ceny prądu wystrzeliły

Ceny prądu wystrzeliły

Źródło:
PAP

30 milionów złotych zapłacił nabywca 600-metrowego apartamentu w warszawskim kompleksie Noho One - podał "Puls Biznesu". Według dziennika to największa oficjalnie potwierdzona transakcja na polskim rynku nieruchomości mieszkaniowych.

To może być najdroższe mieszkanie w Polsce

To może być najdroższe mieszkanie w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Od soboty 5 lipca obowiązuje zakaz sprzedaży nieletnim wszystkich e-papierosów. Także tych, które nie zawierają nikotyny. Zakazane będzie ponadto używanie e-papierosów beznikotynowych w miejscach, w których obecnie obowiązuje zakaz palenia.

Zakaz sprzedaży. Ostrzeżenia w sklepach

Zakaz sprzedaży. Ostrzeżenia w sklepach

Źródło:
PAP

Donald Trump podpisał ustawę budżetową realizującą jego podatkowe obietnice wyborcze. "Jedna wielka piękna ustawa" łączy cięcia podatków z cięciami wydatków socjalnych i jednoczesnym zwiększeniem środków między innymi na deportację migrantów. Eksperci przewidują, że na nowym prawie zyskają najlepiej zarabiający Amerykanie.

Mówi, że to jego największe zwycięstwo. Jest podpis Trumpa

Mówi, że to jego największe zwycięstwo. Jest podpis Trumpa

Źródło:
PAP

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński został wezwany do Prokuratury Okręgowej w Warszawie w charakterze świadka. Szef banku centralnego miał zeznawać 8 lipca, ale rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Piotr Antoni Skiba poinformował, że Glapiński nie stawi się na wtorkowe przesłuchanie.

Prezes NBP wezwany do prokuratury. "Ma inne obowiązki"

Prezes NBP wezwany do prokuratury. "Ma inne obowiązki"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W związku z pożarem budynku wielorodzinnego w Ząbkach koło Warszawy Polska Izba Inżynierów Budownictwa (PIIB) wskazuje na konieczność podjęcia "natychmiastowych działań prewencyjnych i kontrolnych w skali ogólnopolskiej".

Apel o pilny przegląd poddaszy. Po pożarze w Ząbkach

Apel o pilny przegląd poddaszy. Po pożarze w Ząbkach

Źródło:
tvn24.pl

- Budujemy kolej za 100-150 milionów złotych za kilometr. Ja to bardzo wyraźnie podkreślam, mniej więcej tyle kosztuje budowa tak zwanego Y, no więc nie chcemy, by tabor woził powietrze - stwierdził w "Bez kitu" na antenie TVN24 Maciej Lasek, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego.

"150 milionów za kilometr". Lasek o budowie Kolei Dużych Prędkości

"150 milionów za kilometr". Lasek o budowie Kolei Dużych Prędkości

Źródło:
TVN24

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na sześciu deweloperów kary o łącznej wysokości 1,6 miliona złotych za wprowadzanie klientów w błąd co do powierzchni oferowanego lokalu. Jak podano w komunikacie, problem dotyczył wliczania do metrażu powierzchni pod ściankami działowymi.

Wprowadzali klientów w błąd. Kary dla sześciu deweloperów

Wprowadzali klientów w błąd. Kary dla sześciu deweloperów

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot ponownie nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 210 milionów złotych. W Polsce najwyższa była wygrana czwartego stopnia w wysokości ponad 750 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 lipca 2025 roku.

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło milion wniosków o rentę wdowią. Aby otrzymać świadczenie za lipiec, wniosek należy złożyć do ostatniego dnia miesiąca - poinformował w piątek ZUS.

Milion wniosków o nowe świadczenie

Milion wniosków o nowe świadczenie

Źródło:
PAP

Prezydent podpisał nowelizację ustawy o podatku od towarów i usług. Ustawa ta podnosi limit przychodów, poniżej którego przedsiębiorca jest zwolniony z rejestrowania się jako podatnik VAT, do 240 tysięcy złotych z obecnych 200 tysięcy złotych.

Limit podatkowy w górę. Jest podpis prezydenta

Limit podatkowy w górę. Jest podpis prezydenta

Źródło:
PAP

Ryanair zapowiada zwiększenie o 20 procent dopuszczalnych wymiarów bezpłatnego bagażu podręcznego. Zmiana ma związek z nowym standardem Unii Europejskiej dotyczącym minimalnych wymiarów jednej sztuki bagażu, którą pasażerowie mogą zabrać na pokład - podaje portal stacji BBC.

Ryanair zmienia wymiary bagażu podręcznego

Ryanair zmienia wymiary bagażu podręcznego

Źródło:
BBC

Lipcowa obniżka stóp procentowych może być początkiem cyklu łagodzenia polityki pieniężnej - mówi członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki w rozmowie z agencją Bloomberg. Jego zdaniem, jeśli dane makroekonomiczne na to pozwolą, do końca 2025 roku możliwe są jeszcze dwie obniżki stóp procentowych.

To może być dopiero początek. Członek RPP Ludwik Kotecki zabiera głos

To może być dopiero początek. Członek RPP Ludwik Kotecki zabiera głos

Źródło:
PAP

Inflacja w tym roku wyniesie 3,9 procent, w 2026 roku spadnie do 3,1 procent, a w roku 2027 zmniejszy się do 2,4 procent - prognozuje Narodowy Bank Polski w "Raporcie o inflacji". Bank centralny przewiduje, że polska gospodarka wzrośnie o 3,6 procent w tym roku.

"Raport o inflacji". NBP pokazał projekcję

"Raport o inflacji". NBP pokazał projekcję

Źródło:
PAP

Im mniejszy ośrodek, tym trudniej znaleźć w nim mieszkanie na wynajem - podał Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Według ekspertów niska podaż lokali do wynajęcia w mniejszych miejscowościach sprzyja zjawisku "gniazdownictwa", czyli zamieszkiwaniu młodych dorosłych z rodzicami.

"Im mniejszy powiat, tym trudniej". To sprzyja "gniazdownictwu"

"Im mniejszy powiat, tym trudniej". To sprzyja "gniazdownictwu"

Źródło:
PAP

Hiszpański sektor turystyczny ostrzega władze, że problemy logistyczne kraju negatywnie wpływają na jego wizerunek. Niedawna awaria kolei i chaos na lotnisku w Barajas w Madrycie zagrażają planom przyciągnięcia rekordowej liczby turystów w tym roku.

Obwiniają rząd. "Odwraca się plecami"

Obwiniają rząd. "Odwraca się plecami"

Źródło:
PAP

Administracja Donalda Trumpa ogłosiła nałożenie nowych sankcji na podmioty eksportujące irańską ropę naftową i ukrywające jej pochodzenie. Departament Stanu zaznaczył przy tym, że jest to element polityki nakładania "maksymalnej presji" na irański reżim.

Element "maksymalnej presji". Decyzja administracji Donalda Trumpa

Element "maksymalnej presji". Decyzja administracji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Donald Trump zapowiedział, że jego administracja zacznie w piątek wysyłać do rządów innych państw pisma informujące o wysokości ceł, jakie USA nałożą na ich eksport - podała Agencja Reutera.

Donald Trump: kilka państw poinformujemy

Donald Trump: kilka państw poinformujemy

Źródło:
PAP

To jest trochę moim zdaniem straszenie ze strony niektórych partii politycznych, że będziemy ograniczać dostęp do gotówki. Nie ma takich planów, nie ma takich intencji - powiedział minister finansów Andrzej Domański w programie "Jeden na Jeden" w TVN24. Szef resortu mówił również o tym, że na pewno będzie pomoc dla poszkodowanych w wyniku pożaru w Ząbkach.

Pożar w Ząbkach. Zapowiedź ministra finansów

Pożar w Ząbkach. Zapowiedź ministra finansów

Źródło:
TVN24, PAP

Branża przewozowa wyraziła obawy w związku z przywróceniem czasowych kontroli na granicach z Litwą oraz Niemcami. Jak podkreślono, kolejna bariera może sprawić, że wielu przewoźników podejmie decyzję o "zaprzestaniu tej niedochodowej dziś działalności".

Branża w strachu. "Z niepokojem czekam na poniedziałek"

Branża w strachu. "Z niepokojem czekam na poniedziałek"

Źródło:
PAP

"Ty masz zdjęcie z Panteonem, oni twój portfel" - przestrzega Ambasada RP we Włoszech polskich turystów. To hasło jest elementem kampanii mającej zwrócić uwagę na problem kieszonkowców, którzy są "stałym problemem" w Italii. W jej ramach wskazano też, na co szczególnie uważać.

Ambasada we Włoszech apeluje do polskich turystów

Ambasada we Włoszech apeluje do polskich turystów

Źródło:
PAP

Izba Reprezentantów przegłosowała "jedną wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa, w której połączono cięcia podatków z cięciami wydatków socjalnych i zwiększeniem wydatków na deportacje migrantów. Projekt, który ma powiększyć dług USA o niemal cztery biliony dolarów, trafi na biurko prezydenta.

"Pierwsze duże zwycięstwo legislacyjne w drugiej kadencji Donalda Trumpa"

"Pierwsze duże zwycięstwo legislacyjne w drugiej kadencji Donalda Trumpa"

Źródło:
PAP

Nie oszukujmy się, ta wczorajsza obniżka, to jest raczej symboliczna. Wciąż mamy wiele niewiadomych - tak decyzję w sprawie stóp procentowych skomentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 ekonomista, profesor Witold Orłowski. Dziennikarz ekonomiczny Maciej Samcik stwierdził, że inflacja "jeszcze nie jest pokonana".

"Nie oszukujmy się". Echa decyzji w sprawie stóp procentowych

"Nie oszukujmy się". Echa decyzji w sprawie stóp procentowych

Źródło:
TVN24

W kolejnych kwartałach inflacja może nieco wzrosnąć z powodu odmrożenia cen energii - stwierdził prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Dodał jednak, że przy sprzyjających danych obniżka stóp procentowych we wrześniu jest możliwa.

Co z inflacją? Prezes NBP Adam Glapiński wskazuje na jeden czynnik

Co z inflacją? Prezes NBP Adam Glapiński wskazuje na jeden czynnik

Źródło:
PAP